Mirsk: Najważniejsze było burmistrzowanie
Rozmowa z Andrzejem Jasińskim, burmistrzem Mirska
– Osiągnął pan świetny wynik w wyborach samorządowych na burmistrza – wygrana w pierwszej turze z poparciem 57 procent. I bardzo dobry wynik w wyborach do sejmiku dolnośląskiego.
– Z sejmiku musiałem zrezygnować, ale to mnie nie zmartwiło, bowiem najważniejsze dla mnie jest burmistrzowanie Mirskiem. To był prosty wybór.
– Burmistrzem Mirska został pan już po pierwszej turze wyborów, a przecież na Dolnym Śląsku było prawie osiemdziesiąt drugich tur. Także w waszym powiecie doszło do zmian – w Lwówku Śląskim i we Wleniu. Tak to już jest, że co cztery lata włodarze polskich gmin muszą poddać się osądowi mieszkańców.
– Jestem tego świadomy już od wielu lat, że podpisuję pewien czteroletni kontrakt ze społeczno...