poniedziałek, 7 październikaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Mirsk: Najważniejsze było burmistrzowanie

Rozmowa z Andrzejem Jasińskim, burmistrzem Mirska

Osiągnął pan świetny wynik w wyborach samorządowych na burmistrza – wygrana w pierwszej turze z poparciem 57 procent. I bardzo dobry wynik w wyborach do sejmiku dolnośląskiego.

– Z sejmiku musiałem zrezygnować, ale to mnie nie zmartwiło, bowiem najważniejsze dla mnie jest burmistrzowanie Mirskiem. To był prosty wybór.

Burmistrzem Mirska został pan już po pierwszej turze wyborów, a przecież na Dolnym Śląsku było prawie osiemdziesiąt drugich tur. Także w waszym powiecie doszło do zmian – w Lwówku Śląskim i we Wleniu. Tak to już jest, że co cztery lata włodarze polskich gmin muszą poddać się osądowi mieszkańców.

– Jestem tego świadomy już od wielu lat, że podpisuję pewien czteroletni kontrakt ze społecznością naszej gminy i po czterech latach mieszkańcy decydują, czy tę umowę dobrze wypełniłem.

Jest też nowa rada, a z byłą radą nieźle się pan dogadywał, co dobrze przysłużyło się rozwojowi gminy. Jaka, pańskim zdaniem, będzie rada w kadencji 2014-2018? Czy czuje pan przez skórę, że czeka pana zgodna współpraca, czy też będzie to niemała gimnastyka i utrata nerwów?

– Zasada jest prosta, bowiem gwarantem sukcesu w gminie jest dobra współpraca jej włodarza z radnymi i to jest kardynalny warunek, którego nie można ominąć. Przedstawię radnym wszelkie przygotowane pomysły i założenia dotyczące stojących przed nami zadań, licząc na wsparcie rady w ich realizacji. Na piętnastu radnych dziewięciu jest nowych, spośród których ośmiu po raz pierwszy zasiada w jakiejkolwiek radzie. Tym nowym radnym trzeba poświęcić jak najwięcej czasu, bowiem im najtrudniej będzie się wdrożyć do nowych ról i do tego rodzaju pracy. Przekażę im wszelkie informacje dotyczące zadań, które chcemy realizować, aby się do tych przedsięwzięć przekonali i żeby zdali sobie sprawę z tego, że jest to kontynuacja działań ich poprzedników. Przecież nie można nagle i bez konsekwencji wysiąść z jadącego pociągu, bowiem nic dobrego z tego nie wyniknie. Krótko mówiąc, uważam – patrząc na skład rady – że będzie to rada rozsądna, choć nie oczekuję bezkrytycznego wsparcia, lecz chodzi mi o poparcie projektów, które są już kontynuowane.

Z dziennikarskiej perspektywy niejeden raz widziałem, jak przychodzą nowi radni, są pełni zapału i chcą przenosić góry, ale zderzają się z trudnym realiami, bowiem gminie wystarcza jedynie na wysypanie pagórka. Do tego realistycznego podejścia niektórzy radni muszą się dostosować, a na to potrzeba trochę czasu i cierpliwości.

– Każdy radny – a szczególnie ten, który zasiada w radzie po raz pierwszy – ma swoje pomysły dotyczące realizacji zadań w gminie, a głównie w tym okręgu, z którego został wybrany. Trzeba sobie jednak zdać sprawę z tego, że nie zawsze te pomysły będzie mógł wdrożyć w życie i czasami zamierzenia przegrywają z twardą rzeczywistością. Przecież mnie także nie wszystko się udaje, muszę to przyjmować na klatę i godzić się z tym, że nie wszystko ode mnie zależy.

Co jest najważniejsze w budżecie Mirska na rok 2015?

– Budżet nie jest taki jak w ostatnich latach, ponieważ tamte budżety zasilaliśmy środkami unijnymi. Finansowo jest zatem mniejszy, ale pozwala na bieżące zarządzanie naszą gminą i są w nim przygotowane środki na zadania, które trzeba zrealizować również przy wsparciu grantów unijnych. To przede wszystkim uzbrojenie terenów włączonych do Kamiennogórskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, uzbrojenie nowych terenów pod budownictwo mieszkaniowe jednorodzinne, termomodernizacja obiektów użyteczności publicznej i wielorodzinnych obiektów mieszkaniowych oraz budowa sieci wodno-kanalizacyjnych.

To kosztochłonne zadania…

– …które są kontynuacją pomysłów i zamierzeń radnych poprzedniej kadencji i – kolokwialnie mówiąc – trzeba się z tym zmierzyć.

Ze śniegiem dzisiaj coś nie bardzo, ale warto zaprosić wszystkich – nie tylko Dolnoślązaków – do Mirska, stolicy Gór Izerskich.

– Tego śniegu sobie bardzo życzymy, ponieważ na naszym terenie jest stacja kolei gondolowej, a jak pojawi się śnieg, to zjawi się u nas więcej turystów. Dlatego bardzo serdecznie zapraszam wszystkich do Mirska. Nasza ziemia jest atrakcyjna nawet bez białego puchu, bo zdrowym, górskim powietrzem można oddychać cały czas podczas wspaniałych spacerów i rowerowych eskapad.

Zapraszamy zatem do odwiedzenia przyjaznej i pięknej mirskiej ziemi. Warto tu przyjechać o każdej porze roku!

Rozmawiał Sławomir Grymin


 

Rada Miejska Gminy Mirsk

Małgorzata Myślicka-Łoś (przewodnicząca), Piotr Cybulski (wiceprzewodniczący), Krzysztof Menke (wiceprzewodniczący), Antoni Alchimowicz, Bartosz Baszak, Zdzisław Grotnik, Ryszard Hnydyszyn, Elżbieta Janowska, Ewa Kreis, Janusz Machulak, Bogusław Nowicki, Tadeusz Przybylski, Ryszard Wasilewski, Danuta Zatchiej-Flig, Bogdan Żemojcin

 

Rozpoczął się nowy, 2015 rok…

Niech będzie spokojny, pełen zdrowia, słońca i miłości.

Niech stanie się czasem zrealizowanych planów,

czasem pięknych, spełnionych marzeń

i radości z pracy na rzecz wspólnego dobra

Czytelnikom „Gminy Polskiej”

życzy

burmistrz Andrzej Jasiński