Gmina ta rozwija się zgodnie z zasadą zrównoważonego rozwoju i z roku na rok sukcesywnie wzbogacana jest pod względem infrastrukturalnym. Wszystko idzie zgodnie z planami, a rozwój ten zależy jak zawsze od zamożności samorządu i wysokości pozyskanych finansowych środków zewnętrznych. Ponadto w Międzyborzu walorem dodanym – albo jak to często się mówi: wartością dodaną – jest wzorowa współpraca burmistrza z radą, i miejscowy samorząd funkcjonuje tutaj bez swarów, upierania się przy swoim, politykowania oraz forsowania partykularnych interesów. Za to króluje zgoda oraz wzajemny szacunek, lecz najważniejsza jest wspólna praca dla dobra miejscowej społeczności. Ale żeby nie było tak pięknie, to w tej beczce miodu jest też przysłowiowa łyżka dziegciu – horrendalna podwyżka cen gazu zafundowana ostatnio przez G.EN. GAZ Energia
Do końca roku całkiem blisko, ale samorząd w Międzyborzu nie może narzekać na brak pracy, także dlatego, że część umów i zobowiązań dotyczących inwestycji podpisywana jest zazwyczaj w drugiej połowie roku.
Kanalizacja i drogi
– Warto cieszyć się z tego, że jest ruch w sferze inwestycyjnej – uśmiecha się burmistrz Jarosław Głowacki – a teraz realizujemy spore i kosztochłonne przedsięwzięcie, czyli budowę kanalizacji sanitarnej, która prawdopodobnie zostanie zakończona w okolicach połowy listopada, i cieszymy się, że nie ma teraz jakichś nieprzewidzianych terminowych poślizgów. Ważne jest także to, że nasi rozmówcy starają się zrozumieć, że taka inwestycja stwarza problemy komunikacyjne i nie utrudniają życia sobie, nam i wykonawcy zadania. Krótko mówiąc, ludzie generalnie podeszli do tego w porządku. Oczywiście po pracach kanalizacyjnych przyjdzie czas na prace drogowe. Budujemy drogę – dzięki wsparciu finansowemu z Terenowego Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych – między Niwkami Książęcymi a Niwkami Kraszowskimi; jest to łącznik z drogą powiatową w kierunku Kobylej Góry. To newralgiczny odcinek drogi gminnej, skracający dojazd do Niwek Książęcych, rozstrzygnęliśmy już przetarg i są dwie oferty mieszczące się w kosztorysie. Zakładamy, iż niedługo ta droga asfaltowa będzie ukończona i problem z ciągłym łataniem nawierzchni wreszcie zniknie.
Cyfryzacja i podpis kwalifikowany
Poza tym zostaną też niebawem ukończone mniejsze zadania dotyczące melioracji gruntów, dofinansowane m.in. z programu Mała Odnowa Wsi Dolnośląskiej.
– W tym roku zaczynamy też działania związane z programem cyfryzacji w gminach i odebraliśmy w związku z tym rządową promesę na 158 tys. zł – mówi burmistrz Głowacki. – Za to m.in. unowocześniony zostanie serwer i będziemy mogli – używając kolokwializmu – wyjść z e-usługą na zewnątrz. Mam też nadzieję, że uda nam się do tego doprowadzić i będzie można w gminie zakładać podpis kwalifikowany, a nie by była konieczność zakładania go w innych urzędach, takich jak np. banki czy ZUS. Wtedy nasi mieszkańcy mogliby korzystać z tego na miejscu, tym bardziej, że szeroko jest realizowany program „Czyste powietrze”, w którym warunkiem złożenia wniosku elektronicznego jest właśnie podpis kwalifikowany. Realizacja nie jest łatwa, i nie jest to tak, że dostaje się pieniądze i już można je jutro wydać. Jest dużo uzgodnień dotyczących bezpieczeństwa informatycznego, wszystko musi zostać audytowane i dopiero wtedy włączone do sieci krajowej. Ale mamy już od czego zacząć, a jak mówił Konfucjusz, „nawet najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku”.
Niezbędna – choć wzbudzająca emocje – obwodnica
Zaznaczyć trzeba, że trwają także konsultacje dotyczące budowy obwodnicy Międzyborza i wszystkie warianty tej drogi wzbudzają emocje, bowiem naruszają spokój mieszkańców i z dużym prawdopodobieństwem można założyć, iż rozpoczną się obywatelskie protesty.
– To już się dzieje i trudno się nawet temu dziwić – ocenia burmistrz Jarosław Głowacki – bowiem przy każdym wariancie tejże obwodnicy ktoś coś będzie tracił. Z drugiej jednak strony obwodnica jest niezbędna i nikt tego nie podważa – emocje wzbudzają jedynie warianty jej przebiegu.
Gaz horrendalnie w górę
W przyszłym roku gigantyczne podwyżki cen nośników ciepła i energii elektrycznej nie ominą także miasta i gminy Międzybórz, na co miejscowy samorząd nie będzie miał oczywiście żadnego wpływu.
– Niedawno wraz z kilkudziesięcioma moimi kolegami samorządowcami spotkaliśmy się w Tarnowie Podgórnym – wspomina burmistrz Głowacki. – Wszystko dlatego, że nasze gminy zostały boleśnie dotknięte cenami, jakie zaproponowała nam spółka G.EN. GAZ Energia, która na naszym terenie ma sieć i dystrybuuje gaz. Firma ta zaproponowała podwyżkę cen gazu o 174 proc. w stosunku do ceny bazowej, ale uwzględniając opłaty przesyłowe i wstępne przeliczenia, to i tak jest to około stuprocentowa podwyżka cen. Dla samorządów to strzał śmiertelny, bowiem coraz więcej z nich przechodzi właśnie na ogrzewanie swoich obiektów gazem. Jest to bardzo ekologiczne i wszelkie projekty, takie jak np. „Czyste powietrze”, wspierane przez narodowy i wojewódzki fundusz ochrony środowiska i gospodarki wodnej opierają się właśnie o gaz. Tylko wtedy, gdy go nie ma, do ogrzewania używane są inne paliwa. Mamy ogromne pretensje do Urzędu Regulacji Energetyki za to, że akceptuje takie podwyżki, zdecydowanie przeciwko temu protestujemy i nie możemy się z tym zgodzić. A do tego dochodzi podwyżka cen energii elektrycznej i, co za tym idzie, wzrost cen żywności i w zasadzie wszystkiego. Krótko mówiąc, to jakieś cenowe szaleństwo i zastanawiamy się, czy w następnych latach nasza samorządowa robota będzie polegała na płaceniu rachunków i utrzymaniu status quo, czy też na marzeniu o rozwoju gminy. Z drugiej strony cieszymy się z tego, że do samorządów wpłyną wielkie środki finansowe z Polskiego Ładu, ale jednocześnie martwimy się o to, że za chwilę nie będziemy mogli skorzystać z tych dotacji, ponieważ nie będziemy mogli zabezpieczyć wkładów własnych na te zadania i pieniędzy na bieżące funkcjonowanie gmin.
Współpraca jak zawsze bardzo dobra
W roku 2021 – tak jak w latach ubiegłych – współpraca burmistrza Międzyborza z radą układała się bardzo dobrze.
– Nasi radni są bardzo aktywni, choć nie we wszystkim od razu się zgadzamy – ocenia burmistrz Jarosław Głowacki. – Ale potrafimy ze sobą rozmawiać, spierać się w sprawach merytorycznych i najczęściej dochodzimy do consensusu. Dobrze, że tak się dzieje, tym bardziej, że mam świadomość, iż przed nami niełatwe lata, a oczekiwania mieszkańców wobec samorządu całkiem spore i wszystkich zadowolić niestety nie sposób. Takiej współpracy włodarza gminy z radą – jaka jest w Międzyborzu – życzę wszystkim moim kolegom samorządowcom!
S.G.