Rozmowa z JAKUBEM BRONOWICKIM, wójtem gminy Wisznia Mała
– Coraz bliżej do końca roku 2021, złota polska jesień w pełni, jednak czuć już pierwsze oddechy zimy…
– …ale prawdziwa zima jeszcze daleko, a przed naszym samorządem wciąż całkiem sporo różnych przedsięwzięć, które będziemy niebawem kończyli. Inwestycje te są w trakcie realizacji.
– Proszę o podsumowanie tego roku, zapewne niełatwego dla wiszeńskiego samorządu, choćby dlatego, że walkę z COVIDEM-19 przegrał pana zastępca – a mój dobry znajomy – Mariusz Fedzin i wiem, że dla waszej społeczności była to bardzo bolesna strata.
– Bardzo bolesna i dla jego rodziny, i dla nas.
– I także dla całej dolnośląskiej samorządowej rodziny. To był człowiek, którego wcale nie jest tak łatwo zastąpić.
– Oczywiście! Mariusz był bardzo pracowitym i doświadczonym samorządowcem, naprawdę świetnie przygotowanym do tej pracy, a także bardzo zaangażowanym w rozwiązywanie problemów mieszkańców i oddanym sprawom naszej gminy. Rzadko spotyka się ludzi z tak pozytywnym podejściem do pracy. Zgadzam się z tym, co pan powiedział, iż powstała wielka wyrwa w naszej samorządowej rodzinie.
– Dobrego, lojalnego i pracowitego człowieka wcale nie jest łatwo znaleźć, świadczy choćby o tym to, że po odejściu Mariusza Fedzina nikogo nie znalazł pan na jego miejsce. Mariusz stał się ofiarą pandemii, a dzisiaj też mamy wiele tysięcy zachorowań i krok po kroku, dzień po dniu, pandemia znowu się rozrasta, co nie jest optymistyczne.
– Oczywiście, że nie jest, a pandemia przecież niesie ze sobą zagrożenia na wielu płaszczyznach. My najbardziej obawiamy się pandemii w naszych szkołach i tego, że nastąpi izolowanie poszczególnych szkolnych oddziałów, a nawet całych placówek oświatowych, w zależności od skali zagrożenia. Mamy również doświadczenia ze zdalnym nauczaniem naszych dzieci, to jest po prostu trudne, a efektywność takiej nauki jest problematyczna, żeby nie powiedzieć – iluzoryczna. Dla wielu rodzin to są naprawdę ciężkie sytuacje, związane między innymi z opieką nad dziećmi, które nie mogą chodzić do szkoły.
– Nie wiemy dzisiaj, jak to do końca roku będzie. Zaszczepionych jest około 50 proc. obywateli, czyli stanowczo za mało, by uzyskać odporność zbiorową…
– Zaszczepili się ludzie w słusznym wieku, którzy byli świadomi zagrożeń, a dzisiaj zagrożone są najmłodsze roczniki Polaków. Te roczniki, które najsłabiej się wyszczepiły, są równocześnie najaktywniejsze życiowo i zawodowo, więc właśnie te osoby najbardziej będą przenosiły koronawirusa i zakażały innych, także swoje własne dzieci.
– Porozmawiajmy teraz o typowo samorządowych sprawach. Zatem jak w tym roku ocenia pan realizację budżetu gminy Wisznia Mała? Jaki pod tym względem był ten rok dla waszego samorządu?
– Na pewno trudnym pod względem wielkich wyzwań inwestycyjnych. Realizujemy przecież jeden z największych programów infrastrukturalnych w historii naszej gminy, a realizatorem tych przedsięwzięć jest nasze Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej – spółka celowa, która m.in. została powołana właśnie po to, aby realizować te zadania. Zatem poza budową kanalizacji kontynuowanej jeszcze w Psarach – i jest to ostatni etap naszego wielkiego programu budowy kanalizacji sanitarnej w południowej części gminy – również w tej miejscowości została zmodernizowana stacja uzdatniania wody. To także ogromna inwestycja, która pozwoli nam lepiej zaopatrywać mieszkańców w wodę, i to w dynamicznie rozwijającej się części gminy. Ponadto modernizujemy oczyszczalnię ścieków dla północnej części gminy, co jest także niemałym i bardzo kosztownym, 15-milionowym wyzwaniem infrastrukturalnym. Na całe szczęście udało nam się na to pozyskać dość poważne unijne środki finansowe – i jest to bez mała 11 mln zł. Chcę zaznaczyć, iż bez tego wsparcia zrealizowanie tego zadania byłoby wprost nierealne.
– Co jeszcze dobrego się działo?
– Cały czas przebudowujemy i rozbudowujemy naszą sieć drogową i ją unowocześniamy. Poza tym rozpoczęliśmy budowę ścieżek rowerowych. Ponadto planujemy przebudowę jednej z ulic w Wysokim Kościele, a także dróg w Psarach – oczywiście po ukończeniu budowy kanalizacji. Krótko mówiąc, zadań drogowych w tym roku jest jeszcze całkiem sporo do zrealizowania.
– Jak pan ocenia wysokość finansowych środków zewnętrznych, które pozyskaliście w roku 2021?
– Teraz realizujemy zadania dzięki wcześniej pozyskanym funduszom zewnętrznym, bowiem taka jest przecież logika naszego działania. Zatem poza kwotą 11 mln zł na modernizację i przebudowę oczyszczalni ścieków, pozyskaliśmy 5 mln zł na budowę ścieżek rowerowych. Kończymy – także dzięki unijnemu dofinansowaniu – budowę naszych trzech świetlic wiejskich. W Strzeszowie i Pierwoszowie inwestycje są już w zasadzie ukończone i kończy się budowa świetlicy w Machnicach.
– A jak pan ocenia tegoroczną współpracę z radą?
– To była dobra i merytoryczna współpraca oparta na tym, że nas wszystkich interesuje dobro naszej gminy. Na to przede wszystkim patrzymy i temu służy nasza praca. Za to radzie gminy bardzo dziękuję. Chcę też podkreślić, iż ten rok obfituje w działania związane z ochroną środowiska. Budowa kanalizacji to jedno, a druga sprawa związana jest z przyłączaniem dostawców ścieków do sieci kanalizacyjnej, w czym gmina przez cały czas wspiera swoich mieszkańców i znowu zostanie wykonanych dwieście kilkadziesiąt przyłączy. Podobnie dzieje się z wymianą starych pieców na nowe, i poza programem „Czyste powietrze”, realizowanym przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu, sami w tych działaniach dofinansowujemy mieszkańców naszej gminy.
– W tym roku samorządy mogły zająć się także organizacją różnych imprez.
– Było to bardzo potrzebne, bowiem ludzie potrzebują wzajemnych kontaktów i relacji. Zorganizowaliśmy m.in. dożynki gminne w Strzeszowie, w których wzięło udział wiele osób i było dużo dobrej zabawy i biesiadowania.
– Jaki będzie przyszłoroczny budżet gminy Wisznia Mała?
– O budowie ścieżek rowerowych – przede wszystkim w Szewcach – już wspomniałem, i to jest największe nasze finansowe budżetowe wyzwanie. Mówiłem też o zadaniu związanym z modernizacją oczyszczalni ścieków i postaramy się również o pozyskanie zewnętrznych pieniędzy na nasze drogi. Będziemy też w dalszym ciągu dofinansowywać przyłączanie beneficjentów do sieci kanalizacyjnej oraz wymianę kopciuchów na ekologiczne źródła ciepła.
– A co z Polskim Ładem?
– Z tego programu liczymy na środki finansowe na naszą bazę edukacyjną – na budowę przedszkoli i szkół, co jest sporym wyzwaniem dla rozwijającej się gminy, takiej, jaką niewątpliwie jest Wisznia Mała.
Rozmawiał Sławomir Grymin