
Międzybórz: Drożyzna źródłem kłopotów
Nawet najbardziej optymistycznie nastawieni do życia samorządowcy nie są dzisiaj entuzjastami tego, co się dzisiaj dzieje. Gminom przybywa obowiązków – także tych związanych z pomocą uchodźcom wojennym z Ukrainy – a do tego dwucyfrowa inflacja, olbrzymi skok cen, m.in. materiałów budowlanych i wygórowane żądania wykonawców inwestycji. Także w Międzyborzu daleko jest od optymizmu.
– W obecnej sytuacji dotykającej nie tylko naszą gminę Międzybórz, lecz całą Polskę i szczególnie Dolny Śląsk, optymizm jest towarem deficytowym i nie warto na niego brać kredytu – ocenia burmistrz Jarosław Głowacki. – Nakłada się na to wiele spraw, które tylko na pierwszy rzut oka wyglądają pozytywnie. To m.in. pierwsze rozstrzygnięcia wniosków z Polskiego Ładu, ale nie wiem doprawdy, czy kosztorysy nie przer...