Wielkanoc. Czas wielkiej nadziei. Spróbujmy, w miarę naszych możliwości, dać ją także innym. Może także mieszkającym daleko od Polski, na krańcach Afryki, Malgaszom.
Od początku istnienia naszego miesięcznika wspieramy mieszkańców Madagaskaru i namawiamy do tego innych. Tam, na dalekiej Czerwonej Wyspie, potrzeb nie brakuje. Poznaliśmy je osobiście, odwiedzając ośrodek misyjny prowadzony przez ks. Marka Maszkowskiego ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego a Paulo.
Ksiądz Marek urodził się w Brzegu na Opolszczyźnie. Studia zaczynał we wrocławskim seminarium, by skończyć je u krakowskich lazarystów. Wśród Malgaszy, na południu wyspy, mieszka od ponad 25 lat. Dzieli z nimi radości i smutki. Organizuje szkoły, punkty pomocy medycznej, zakłada uprawy goździkowców, wspiera w codziennym życiu. Przed Bożym Narodzeniem mailował, że udało się (m.in. dzięki pomocy z Francji) zorganizować niewielką bibliotekę parafialną. Informował, że powoli ustają kradzieże bydła i napady na ludzi. Cieszył się też, że jesienią nie było cyklonów…
Niestety, ostatnie wieści z Madagaskaru są dużo gorsze. W styczniu i lutym rejon, w którym żyje ks. Marek, zaatakował jakiś wirus. Umiera ogromnie dużo dzieci, kobiet w ciąży, ludzi starszych. Do tego dochodzi malaria i kłopoty z wodą. Smutek, strach i bezradność wdzierają się do wiosek w buszu. Jednak wiara i nadzieja cały czas jest. Warto pamiętać, że każdy z nas może ją jakoś zwiększyć.
Malgasze potrzebują lekarstw, żywności. W Ankarana, gdzie obecnie jest ks. Marek, marzą też o szkole dla najmłodszych. Sami Malgasze nie są w stanie zmienić rzeczywistości, w której żyją. Z naszą pomocą być może jakoś im się uda.
(mtm)
Z ks. Markiem Maszkowskim można się skontaktować mailowo:
marekmisjonarz@gmail.com
lub drogą tradycyjną:
Mission Catholique 309 Farafangana B.P. 77, Madagaskar
Działalność misji można też wesprzeć finansowo:
Marek Maszkowski, BOS SA O/BYDGOSZCZ
konto nr 44 1540 1027 2001 7508 7115 0001