Rozmowa z Jakubem Bronowickim, wójtem gminy Wisznia Mała
– Jest już kwiecień, a w waszej gminie jeszcze trwają wybory sołtysów.
– Wszystko się dzieje jak się dziać powinno. Mamy przecież kilkanaście sołectw i nic dziwnego, że wybory trochę trwają. Chcę uczestniczyć w każdym zebraniu, taka jest moja rola i mój obowiązek, a przy tej okazji spotykam się z naszymi mieszkańcami i możemy sobie porozmawiać o wielu sprawach i problemach trapiących społeczność gminy.
– Wybory rad sołeckich i sołtysów są ważne dla każdej gminy, każdej lokalnej społeczności.
– Uważam, że są bardzo istotnym elementem demokratycznej samorządności, bowiem rady i sołtysi odgrywają bardzo ważną rolę w naszym życiu, reagując na różne zdarzenia dziejące się na terenie sołectw. Krótko mówiąc, są to ludzie będący najbliżej mieszkańców i to oni najlepiej wiedzą, co się dzieje w reprezentowanych przez nich miejscowościach, co trzeba zmieniać i co zrobić, komu i jak najlepiej pomóc. Rady sołeckie i sołtysi po prostu są na pierwszym froncie.
– Pierwszy kwartał tego roku już za nami. Zimy w zasadzie nie było i można było trochę zaoszczędzić na ogrzewaniu budynków i na odśnieżaniu dróg.
– Oszczędności zawsze rozliczamy po zakończeniu sezonu grzewczego, także z wydatków dotyczących ogrzewania naszych obiektów komunalnych. Mam nadzieję, że oszczędzimy niemało i pieniądze z tego tytułu oczywiście przeznaczymy na nasze inwestycje.
– Jak w tym roku będziecie pomagać stowarzyszeniom działającym na terenie gminy Wisznia Mała oraz klubom sportowym?
– W tym roku pomoc finansowa gminy zaplanowana jest na podobnym poziomie jak w roku ubiegłym i jest to ponad sto tysięcy złotych. Nasz samorząd wspiera różne pola aktywności, począwszy od patriotyczno-kulturalnej, a skończywszy na sportowej. Tego rodzaju wnioski o wsparcie do nas napływają i właśnie z tego typu społecznymi oczekiwaniami się spotykamy. Ponadto chcę podkreślić, że w tym roku pojawiło się dodatkowo dofinansowanie przebudowy parku w Wysokim Kościele. Wszystko dlatego, że jedno ze stowarzyszeń – przy naszej pomocy – uzyskało zewnętrzną pomoc finansową i ta inwestycja będzie realizowana.
– Brak mroźnej i śnieżnej zimy spowodował, że w wielu polskich gminach można było realizować różne zadania infrastrukturalne i prowadzić budowy. Czy tak samo było w gminie Wisznia Mała?
– Rzeczywiście, w tym roku spotkaliśmy się z wydłużonym sezonem budowlanym, rzadko przerywanym przez kilkustopniowe mrozy uniemożliwiające prace, i z tego powodu przez prawie całą zimę mogliśmy kontynuować budowy naszych wiejskich świetlic dofinansowanych z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich dla województwa dolnośląskiego. Inwestycje te musimy rozliczyć w tym półroczu, wszystko idzie zgodnie z planem, jesteśmy na etapie prac wykończeniowo-porządkowych i żadnych zagrożeń póki co nie widać. Cieszę się bardzo, że dobrze wykorzystaliśmy pierwsze półrocze tego roku, rozliczyliśmy zadania zrealizowane w roku ubiegłym i przygotowaliśmy się do kolejnych trzech inwestycji, które będą wykonywane dzięki unijnym grantom. Ponieważ ruszyła budowa trasy S5, my będziemy budować część nowego wodociągu magistralnego, ponadto przebudujemy – z wymianą i rozbudową wszystkich instalacji – ul. Krótką w Ligocie Pięknej.
– Wieść gminna niesie, że już w maju ruszą pierwsze nabory pomostowe dotyczące Lokalnych Grup Działania…
– …i w związku z tym, na moją prośbę Rada Gminy Wisznia Mała podjęła uchwałę dotyczącą kontynuacji współpracy z innymi gminami w ramach Lokalnej Grupy Działania Wzgórz Trzebnickich i stowarzyszenia, które zostało zawiązane na potrzeby prowadzenia LGK.
– Nie mniej ważne od inwestycji są działania prospołeczne gminy…
– …i dlatego będziemy kontynuować program bezpłatnych szczepień dla dziewcząt, zapobiegających rakowi szyjki macicy. Jest to zasadne, bowiem nie wszystkich stać na takie wydatki. Ponadto kontynuujemy program bezpłatnych szczepień seniorów przeciwko grypie i coraz szersza grupa osób korzysta z tego typu profilaktyki i wsparcia.
– Nieraz pan apelował o to, aby mieszkańcy gminy Wisznia Mała rozliczali się z podatków w Urzędzie Skarbowym w Trzebnicy…
– …i fajnie, że apele przynoszą pozytywny skutek. Coraz więcej osób jest świadomych tego, że miejsce, w którym żyją, będzie się rozwijało i zmieniało na lepsze, jeśli na ten rozwój będą środki finansowe. Są to najlepiej zainwestowane pieniądze, bowiem zostają na terenie naszej gminy i są nam potrzebne do inwestowania. Właśnie podczas wyborów sołtysów nieraz podnosiłem wagę rozliczania się z podatków naszych mieszkańców w US w Trzebnicy.
– Gdy jechałem na spotkanie z panem, oglądałem zwały ziemi przy drodze. To namacalna oznaka, że budowa trasy S5 ruszyła.
– Niestety, jest to radość przez łzy, ponieważ Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wpadła na genialny pomysł oszczędzania na tej inwestycji kosztem naszego zdrowia. Nie mają zamiaru budowania ekranów dźwiękochłonnych – i jest to pomysł poroniony, wręcz kuriozalny! Oczywiście nie możemy się na to zgodzić, tym bardziej że podczas uzgodnień nie było mowy o takich idiotyzmach. To po prostu absurd, któremu kategorycznie mówimy: nie!
– Jak ktoś Panu Bogu podpadł, to Pan Bóg go rozumu pozbawił, a z drugiej strony – tak jak często powtarzał mój teść Jarosław – są dwie rzeczy niezmierzone: miłosierdzie boskie i ludzka głupota. Te dwie sentencje jak ulał pasują do działań przedstawicieli GDDKiA.
– Przez grzeczność nie zaprzeczę. Przeciwdziałamy tym szkodliwym oszczędnościowym zapędom, udało mi się skontaktować z ministrem infrastruktury, któremu uświadomiłem, że niewybudowanie ekranów dźwiękochłonnych spowoduje niemałe niepokoje społeczne. Krótko mówiąc, będziemy się twardo trzymać wcześniej zawartych uzgodnień i nie damy się traktować lekceważąco. Jeśli budujemy koło Żmigrodu estakadę chroniącą kumaka nizinnego, to wybudujmy ekrany na terenie gminy Wisznia Mała chroniące ludzi. Warto wydać kilka milionów złotych więcej, aby ludzie mogli normalnie żyć, a nie cierpieć w hałasie.
Rozmawiał Sławomir Grymin