piątek, 26 kwietniaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Jedność bez negatywnych emocji

Od obrony, po rozwój i wielkie sukcesy. Tak w pigułce można opisać 20 lat samorządności województwa opolskiego.

Były podsumowania, wspomnienia, refleksje. Uroczysta sesja sejmiku województwa opolskiego zwołana została z okazji 20 lat samorządu województwa. – To są urodziny województwa opolskiego. Chciałbym, aby każdy, kto tworzył jednostki administracyjne, poczuł się autorem sukcesu i odnalazł w tym cząstkę siebie – powiedział marszałek
Andrzej Buła. Marszałek dodał, że sukces samorządu regionu to także praca wielu pokoleń. Przypomnijmy, że początki nie były łatwe. Pierwotnie reforma administracyjna nie przewidywała województwa opolskiego. I właśnie o tym, czy było warto walczyć o jego przetrwanie, rozmawiali w trakcie sesji byli i obecni samorządowcy.

– Dobrze zrealizowaliśmy swoje zadanie samorządowe. Tworzymy wspólnotę, dlatego w województwie opolskim dobrze się mieszka. Mamy w sobie entuzjazm i wiarę w to, że jesteśmy w stanie zrobić dużo dobrych rzeczy – mówił marszałek.

Profesor Dorota Simonides, była senator i honorowa obywatelka regionu, w swoim wystąpieniu przypomniała kalendarium wydarzeń związanych z obroną regionu. Wspomniała również symboliczny klucz, który miał być wręczony ówczesnym przedstawicielom rządu jako symbol determinacji w sprawie Opolszczyzny. Mówiła o roli ówczesnego wojewody Ryszarda Zembaczyńskiego, który nawoływał premiera Jerzego Buzka do uszanowania „małej ojczyzny”.

– Te słowa zacytowałam w swojej interpelacji, tłumacząc, że Opolszczyzna jest zgodnym województwem. Walka o samorząd była nie emocjonalna i populistyczna, ale oparta na rozumnym działaniu. Integrowaliśmy i łączyliśmy nasze społeczeństwo – przypominała prof. Simonides.

Biskup opolski Andrzej Czaja podkreślił, że ta uroczysta sesja to dla niego uczta duchowa. – Reforma samorządowa w Polsce bardzo się udała i oby się nadal rozwijała – mówił biskup Czaja, który przypomniał, że w czasie obrony Opolszczyzny, w 1998 roku, mieszkał w Lublinie, ale dzięki relacjom arcybiskupa Alfonsa Nossola ze sprawami regionu był na bieżąco. – Wróciłem w 2009 roku i jestem świadkiem rozwoju naszego województwa, za co dziękuję. Piękno naszej ziemi widać gołym okiem, nie zawsze widać zaś zaangażowanie oraz pozytywny styl pracy samorządowców – mówił.

Biskup życzył samorządowcom jedności i dalszego zaangażowania dla regionu, bez negatywnych emocji.

(umwo)