W polskich samorządach letni okres to nie tylko czas realizacji największych przedsięwzięć infrastrukturalnych, ale także niezmiernie ważnych sesji absolutoryjnych, które są swoistym wyrazem zaufania rad gmin w stosunku do prezydentów, burmistrzów i wójtów. Szczególnie ważne jest to w tych miejscach, gdzie do tej pory wzajemna współpraca włodarzy gmin z radnymi wyglądała bardzo różnie. Takim miejscem na administracyjnej mapie kraju są właśnie Ziębice.
Sesja absolutoryjna w dolnośląskich Ziębicach odbyła się 24 czerwca przy udziale kompletu radnych. W tej kadencji stało się już pewną tradycją, że burmistrz otrzymuje absolutorium oraz wotum zaufania z przedstawionego przez niego raportu o stanie gminy za poprzedni rok.
– Stało się to jednogłośnie, co jest jednak w Ziębicach pewnym ewenementem, ponieważ od wielu lat współpraca rady z burmistrzem wyglądała bardzo różnie – mówi burmistrz Mariusz Szpilarewicz. – Teraz jednak widzę u radnych chęć współpracy ze mną, i to nawet u tych, którzy weszli do rady nie z mojego komitetu wyborczego, ponieważ reprezentowali inne osoby. Dzisiaj po prostu pracujemy i na szczęście nie patrzymy już na to, kto i w jakim komitecie wyborczym działał. Chcę też wyraźnie podkreślić, że moja współpraca z radą jest naprawdę bardzo konstruktywna, lecz momentami niezmiernie wymagająca. Kwestie sporne staramy się wyjaśniać już podczas prac komisji, a ja muszę czasem zrobić krok wstecz. Czasami też udaje mi się pewne kwestie przeforsować i przekonać do nich radnych, ale najważniejsze w tym merytorycznym dialogu są bezsprzecznie kompromis i wzajemny szacunek. Na tym właśnie polega nasza współpraca, a radni chyba zobaczyli, że pracujemy z całej mocy i mamy całkiem niezłe efekty naszych działań.
Przez ostatnie dwa lata zarządzania gminą ziębicki samorząd pozyskał prawie 21 mln zł zewnętrznych środków finansowych, w sytuacji gdy kończy się przecież okres unijnego programowania 2014-2020.
– A przecież rozpoczynaliśmy naszą pracę, pierwotnie sądząc, iż natrafiamy na jakiś okres przejściowy bez pieniędzy z Unii Europejskiej, ale się nie poddaliśmy i w konsekwencji udaje się nam składać wnioski o dofinansowania do wszystkich konkursów i naborów z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego – podkreśla burmistrz Mariusz Szpilarewicz. – Nasze wnioski kończą się sukcesami i w rezultacie otrzymujemy tak bardzo potrzebne nam do rozwoju granty. Ostatnio na przykład otrzymaliśmy bardzo pozytywną informację o uzyskaniu przez nas dofinansowania dużego projektu dotyczącego wymiany oświetlenia ulicznego – to prawie 2 mln zł. Ponadto cieszy mnie niezmiernie, że będziemy realizować Inkubator Przedsiębiorczości – projekt, który chodził mi po głowie jeszcze podczas kampanii wyborczej. Rozważałem wtedy, że taki inkubator mógłby powstać na bazie budynku dawnego liceum ogólnokształcącego, które stoi puste. Budynek ten udało nam się przejąć od Powiatu Ząbkowickiego i szykowaliśmy się z tym projektem dość długo, a w ostatniej chwili Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego zmienił trochę zasady dotyczące naborów i stanęliśmy przed dylematem, czy podołamy wielkości tego projektu. Okazało się jednak, iż partnerstwo zawiązane przez nas z miastami Kłodzkiem i Ząbkowicami Śląskimi pozwoliło nam spełnić wymogi. Okazało się, że projekt jest dobry i zarząd województwa wybrał go do dofinansowania.
Trzeba również wyraźnie podkreślić, iż pandemia nie powstrzymała rozwoju gminy Ziębice, a wręcz paradoksalnie – w niezmiernie trudnym roku 2020 dochody budżetowe wzrosły o prawie 7 mln zł. Dochody majątkowe były większe o prawie 4,5 mln zł. Wydatki majątkowe wzrosły o prawie 8 mln zł. Poza tym w roku ubiegłym pozyskano prawie 10,5 mln zł finansowych środków zewnętrznych. Ubiegłoroczny budżet to prawie 82 mln zł, a w roku 2018 wynosił jedynie 66 mln zł.
HS