Rozmowa z Jakubem Bronowickim, wójtem gminy Wisznia Mała
– Już niecały miesiąc do Wigilii i świąt i milowymi krokami nadchodzi rok 2020…
– Tak, jedno co pewne na tym łez padole to ten czas, mijający szybko i bezpowrotnie oraz oczywiście – jak to niektórzy mówią – podatki, które trzeba płacić.
– Ale porozmawiajmy najpierw o roku 2019. Jaki on był, pana zdaniem, dla waszego samorządu?
–
Był
jednym z trudniejszych okresów, jeśli
wziąć
pod uwagę
realizacje zaplanowanych przez nas zadań,
a nie ukrywam, że
nasza gmina podjęła
i dalej podejmuje wiele czasem niełatwych
wyzwań.
Ale takie mamy potrzeby infrastrukturalne
i to po prostu trzeba
robić,
aby rozwijać
gminę
i aby jej mieszkańcom
żyło
się
lepiej i wygodniej. Żeby
więc
te wszystkie plany realizować,
musieliśmy
wcześniej
przygotować
się
do tych zamierzeń,
a teraz je przeprowadzamy.
– Trzeba się chyba nieźle nagimnastykować pod względem logistycznym i finansowym…
– …a do tego, jak wszyscy widzimy, sytuacja jest bardzo dynamiczna, bowiem w innej rzeczywistości prawnej i finansowej rozpoczynaliśmy rok 2019, a w zupełnie innych uwarunkowaniach – także ekonomicznych i podatkowych oraz z punktu widzenia ubytku dochodów i wzrostu kosztów bieżących w oświacie – ten rok kończymy.
– Obniżono podatek PIT…
– …a gminy nie otrzymały od rządu z tego tytułu żadnej rekompensaty, choć – moim zdaniem – powinno być inaczej, ponieważ na innych warunkach zaczynaliśmy ten rok, uchwalając budżet i planując działania związane z finansami gminy.
– Nie zmienia się przecież reguł podczas gry…
– To naprawdę dobra zasada! Uważam, że taki ruch rząd mógł wykonać w przyszłości, a wtedy samorządy mogłyby się do tego przygotować, ale zmiany zrobiono w ciągu roku budżetowego, co spowodowało ogromne perypetie we wszystkich polskich gminach, związane z funkcjonowaniem samorządów oraz rozwojem gmin w przyszłości. Zewsząd słyszymy, że niemało samorządów boryka się z poważnymi problemami związanymi z bieżącą realizacją swoich zobowiązań finansowych, ale jeśli chodzi o nas, to na razie udaje nam się wszystko pogodzić, lecz trudno powiedzieć, jak będzie wyglądała nasza przyszłość i kondycja finansowa gminy. Dzisiaj już mogę z całą odpowiedzialnością podkreślić, że na pewno będziemy mieli do dyspozycji mniejsze środki finansowe niż wcześniej planowaliśmy – na te wszystkie nasze zaplanowane zadania infrastrukturalne, na które pozyskaliśmy zewnętrzne dofinansowania.
– Znacznie droższe jest przecież utrzymanie oświaty…
– …a w ogóle wzrosły płace minimalne, które będą rzutowały przecież na wszystko, także na koszty realizacji zadań bieżących gmin w każdym obszarze.
– A co z subwencją oświatową?
– Subwencja oświatowa to w tym roku kuriozum! W przyszłym roku – biorąc pod uwagę podwójne roczniki w szkołach – będziemy mieli większą liczbę uczniów, będzie tyle samo nauczycieli, a subwencja oświatowa będzie niższa niż w roku 2019. Szczerze mówiąc, to takiego zabiegu matematycznego jeszcze nie było w historii polskiej samorządności, że mimo wzrostu zadań oświatowych subwencja oświatowa została zmniejszona.
– Czemu to pana zdaniem ma służyć?
– Trudno to sobie dzisiaj wyjaśnić – pieniądze z subwencji oświatowej skierowane są generalnie na dzieci, na czym państwu przecież powinno zależeć.
– Po tych wszystkich zabiegach rządowych stracą finansowo wszystkie polskie samorządy – małe i duże gminy, bogate i biedne, słabo zarządzane i te prowadzone wręcz świetnie. Wszyscy ograniczają przyszłoroczne inwestycje, ale także przedsięwzięcia kulturalno-sportowo-rekreacyjne. Oczywiście mniej będzie pieniędzy na organizacje pozarządowe, kluby sportowe, stowarzyszenia i inne pożyteczne działania. Szykuje się ogólne przyhamowanie rozwojowe, jeśli nie prawdziwy marazm.
– To prawda! Przecież samorządy służą lokalnym społecznościom, służą rozwojowi infrastrukturalnemu i kulturalnemu gmin i środki finansowe zawsze były na takie przedsięwzięcia przeznaczane. Działamy na rzecz naszych małych ojczyzn i pieniądze do tej pory zostawały na terenie gmin i były przeznaczane na polepszenie życia ich mieszkańców. Oczywiście Warszawa, która w tej kadencji ma utracić ze swojego budżetu 4,5 mld zł, ma inne możliwości rozwojowe, ale jeśli środki finansowe ma utracić gmina wiejska, to tego ubytku zastąpić niczym nie można.
– Przecież wszelkie organizacje pozarządowe o wsparcie zwracają się zazwyczaj do wójtów i burmistrzów i do tej pory samorządy tym organizacjom pomagały.
– A bez pomocy i udziału finansowego gminy w zasadzie większość wydarzeń kulturalno-sportowych nie miałaby miejsca.
– Co teraz będzie dla was najważniejsze?
– Jesteśmy zdeterminowani działaniami zapoczątkowanymi jeszcze w poprzedniej kadencji. Zadania są realizowane i kończone i w pierwszej kolejności właśnie na te inwestycje – na które pozyskaliśmy zewnętrzne dofinansowania – będziemy musieli zabezpieczyć środki finansowe. To wszystko nie jest łatwe, bowiem obliczyliśmy, iż rocznie nasze dochody będą niższe o około 2 mln zł, a wydatki bieżące związane z oświatą wzrosną o prawie milion złotych.
– Jaki będzie budżet gminy Wisznia Mała na rok 2020?
– Bardzo duży, ponieważ znacznie wzrosły transfery społeczne, czyli przede wszystkim program 500+, na który przeznaczona będzie prawie jedna trzecia budżetu gminy, oraz inne świadczenia rodzinne i wychowawcze. Dalej priorytetem będzie budowa kanalizacji, której koszty wzrosły ogromnie, a poza tym utrzymanie oświaty, drogi i ich oświetlenie.
– Często jest podkreślane, że ustawa samorządowa najlepiej udała się po transformacji ustrojowej…
– …i tak naprawdę jest, ale ustawa ta obrośnięta jest innymi aktami prawnymi, które samorządom bezrefleksyjnie dokładają zadań, nie patrząc na możliwości finansowe gmin i na tym polega zasadniczy problem.
– Nie idzie to chyba w dobrym kierunku…
– …i z punktu widzenia dobra całego państwa to ślepy kierunek, bowiem gminy, inwestując, nakręcają koniunkturę gospodarczą. A jeśli my będziemy rozwijać się wolniej, to państwo polskie również przyhamuje.
Rozmawiał Sławomir Grymin
Zbliża się najpiękniejszy czas – Boże Narodzenie i Nowy Rok.
Niechaj Święta Bożego Narodzenia przyniosą nadzieję, szczęście
i serca otwarte dla ludzi. Niech świąteczny uśmiech trwa cały Nowy Rok 2020
– rok pełen sukcesów, spełnionych marzeń, rodzących się marzeń nowych
i rok pełen radości z budowania naszej wspólnej małej ojczyzny
Mieszkańcom gminy Wisznia Mała i Czytelnikom „Gminy Polskiej”
życzą
Wójt Jakub Bronowicki i Przewodnicząca Rady Gminy Małgorzata Ottenbreit