środa, 1 majaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Wisznia Mała: Drogi ważne dla wszystkich

Rozmowa z wójtem gminy Wisznia Mała JAKUBEM BRONOWICKIM

Lato w pełni… Jak wyglądają plony rolników w waszej gminie?

– Całkiem nie najgorzej i udało im się zakończyć pierwszą część żniw. Niedawno były u nas gminne dożynki w Szewcach, i to już drugi raz w historii naszej gminy. Było bardzo fajnie, dużo dobrej zabawy, moc radości i kulturalnego wypoczynku. A przede wszystkim mogliśmy gorąco podziękować rolnikom za ich ciężką pracę, bez której na naszych stołach nie byłoby chleba. Ludzi produkujących żywność, która później trafia na polskie stoły trzeba szanować i honorować, i przede wszystkim po to są dożynki. Jak bardzo jest to ważne widzimy teraz, gdy trwa wojna na Ukrainie, gdzie pół świata ma problemy z wyżywieniem, gdy światowy spichlerz ukraiński jest domknięty. Na szczęście – jeśli chodzi o żywność – Polska jest w zasadzie samowystarczalna, sami możemy sobie wyprodukować żywność i od nikogo nie jesteśmy zależni. Zatem warto i należy szanować ludzi, którzy tym się zajmują.

Wójt Jakub Bronowicki podczas tegorocznych dożynek

Do wyborów parlamentarnych już całkiem blisko i są to wybory, które zapewne będą miały wpływ na samorządy, w których też dzieje się niemało, i lato nic w tym zakresie nie zmieniło.

– A wręcz przeciwnie – lato jest takim okresem, w którym realizujemy bardzo dużo zadań, i cieszę się niezmiernie z tego, że udało nam się otworzyć szeroki front inwestycyjny. Szczególnie dużo dzieje się na naszych drogach. To bardzo dobrze, bowiem społeczność naszej gminy najbardziej oczekuje właśnie przedsięwzięć drogowych.

Jakie inwestycje drogowe są teraz realizowane w gminie Wisznia Mała?

– Gdy ukaże się ten numer miesięcznika „Gmina Polska”, to część zadań będzie pewnie już zakończonych, ale budujemy teraz ul. Lipową w Krzyżanowicach, ul. Słoneczną w Rogożu oraz część ul. Stawowej, ul. Brzoskwiniowej i ul. Cichej w Ligocie Pięknej, a także ul. Stawową w Malinie. Dużo zadań drogowych jest już wykonanych, ale mamy już wyłonionych wykonawców kolejnych inwestycji – na ul. Topolową w Rogożu, a niebawem rozstrzygną się przetargi, które wyłonią wykonawcę ul. Długiej w Szewcach i ul. Wiosenną w Krynicznie. Zatem bardzo duży zakres zadań dotyczących infrastruktury drogowej. Dodam tylko, że przebudowywana jest także przez Powiat Trzebnicki droga relacji Piotrkowiczki – trasa S5.

To kosztochłonne inwestycje…

– Wszystkie są bardzo kosztochłonne, a środki finansowe na nie pozyskaliśmy przede wszystkim z ubiegłorocznej transzy rządowego programu Polski Ład. Ale korzystaliśmy także z Funduszu Rozwoju Dróg Lokalnych, m.in. przy budowie ul. Wiosennej w Krynicznie. Natomiast od marszałka dolnośląskiego dostaliśmy fundusze na przebudowę ul. Topolowej i ul. Długiej w Szewcach.

Gdy pozyskuje się tak duże dotacje finansowe, to trzeba znaleźć również własne pieniądze. Łatwo chyba nie było?

– Rzeczywiście łatwo nie jest, ponieważ ten rok jest dla nas szczególnie trudny pod względem finansowym. Musieliśmy niebagatelne pieniądze przeznaczyć na naszą gospodarkę komunalną, czyli na odbiór śmieci od mieszkańców. Jesteśmy już po przetargu, który – biorąc pod uwagę koszty funkcjonowania tegoż zadania – dosłownie powalił nas na kolana. Przedtem mieliśmy 26 zł miesięcznie od mieszkańca, a teraz jest to już 41 zł i do tego jeszcze gmina musi dopłacić 30 zł. To ogromny skok kosztów wywozu śmieci, dlatego cały czas apelujemy o to, aby ograniczyć przede wszystkim produkcję odpadów zielonych kosztujących 1500 zł za jedną tonę. Zielone odpady mogą być przecież zagospodarowywane w kompostownikach i wykorzystane do nawożenia pięknych ogrodów naszych mieszkańców. Zwracamy się do ludzi o zrozumienie trudnej sytuacji finansowej gminy, o większą zaradność i rozsądek, bowiem po co marnotrawić środki finansowe, gdy możemy zostawić je w budżecie gminy i skierować na coś pożytecznego.

Dożynki w Wiszni Małej

Co jeszcze dzieje się w waszej gminie poza inwestycjami drogowymi i sprawami związanymi z gospodarką odpadami?

– Szukaliśmy możliwości związanych z modernizacją naszych obiektów sportowych – przede wszystkim orlika w Krzyżanowicach. Teraz jesteśmy w trakcie przetargu na wyłonienie wykonawcy, który zmodernizuje nam część sportową przeznaczoną dla piłkarzy. To nawierzchnia ze sztucznej trawy, na co dostaliśmy dofinansowanie z ministerstwa sportu. Jeszcze w tym roku obiekt ten będzie zmodernizowany, czego wymagał po kilkunastu latach eksploatacji.

Na początku tego roku włodarze gmin z kilku województw narzekali w rozmowach z naszymi dziennikarzami na ceny i na to wszystko, co działo się na przetargach. Czy coś się zmieniło?

– Bywało, że organizowaliśmy przetargi po kilka razy, aby znaleźć wykonawców. Niestety, nadal ceny są wysokie i do każdego w zasadzie przetargu musimy dokładać pieniądze z budżetu.

Ustawa o finansowaniu jednostek samorządu terytorialnego dojrzała chyba do modyfikacji…

– …i to bardzo pilnej, bowiem źródła dochodów gmin, które są tam wpisane, już dawno powysychały. To przede wszystkim udział gmin w podatku PIT, który uległ ograniczeniu i spowodował finansowe kłopoty samorządów związane najbardziej z wydatkami bieżącymi. Naprawdę polskie samorządy odczuwają negatywne tego skutki, a doraźne uzupełnianie dochodów gmin przez rząd nie rekompensuje naszych ogromnych strat finansowych, choć ta rządowa pomoc jest przez wszystkich oczekiwana

Rozmawiał Sławomir Grymin