Rozmowa z Wojciechem Bochnakiem, wójtem gminy Kondratowice
– Połowa roku już całkiem niedaleko, a wiosna przyspieszyła inwestycje samorządowe w całym kraju.
– Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego tak rozpisał konkursy dotyczące naborów i dofinansowań, że teraz nastąpiło swoiste spiętrzenie tych działań. Inwestycje – które wraz z radą gminy zamierzaliśmy przeprowadzić – realizujemy, a najważniejsze jest to, iż plan inwestycyjny tej kadencji został wykonany w stu procentach.
– A najważniejszy priorytet?
– To budowa przedszkola, z którego będzie można korzystać już za miesiąc, ale uruchomione zostanie od września. W obiekcie tym trwają ostatnie prace wykończeniowe – malowanie, układanie wykładzin itp., a zadanie to zostało dofinansowane w 85 procentach z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego. Drugie przedsięwzięcie związane z oświatą dotyczy termomodernizacji budynków oświatowych, przede wszystkim sali gimnastycznej w Prusach, gdzie zimą wystąpił problem z uzyskaniem odpowiedniej temperatury pomieszczeń. Było za chłodno – w granicach 8-9 stopni – i nie można było ćwiczyć. Dlatego teraz będą wymieniane okna, zostanie ocieplony cały budynek, a przy okazji realizacji tego projektu ocieplimy także budynek szkoły w Księginicach Wielkich. Zadanie to mamy zamiar zakończyć do 1 września i pochłonie ono około milion złotych, też przy 85-procentowym dofinansowaniu z RPO. Poza tym – także dzięki dofinansowaniu z RPO – ukończyliśmy modernizację świetlicy wiejskiej w Zarzycy. To piękny pałacyk, który został wyremontowany, w którym zlokalizowane są teraz świetlica wiejska, biblioteka oraz mieszkania komunalne. Czekają nas również zadania drogowe ze „schetynówek”, będziemy realizować budowę drogi Rakowice – Kondratowice i przeprowadzimy remonty dróg w Karczynie. Zatem przed nami całkiem sporo zadań i pracy, a jedynym zmartwieniem jest znalezienie dobrych wykonawców, którzy będą kończyli prace w terminie.
– Zmieniają się przepisy dotyczące farm wiatrowych. Czy pojawia się szansa na to, aby na terenie gminy Kondratowice stanęły wreszcie wiatraki?
– Czekamy na to, co zrobi inwestor z kapitałem czeskim, który wcześniej przygotowywał projekt instalacji wiatraków. W gminie Borów projekt ten był bardziej zaawansowany niż w naszej gminie, ale wszystko razem zostało zawieszone, gdy zaczęto zmieniać wiatrakowe przepisy. Dzisiaj nie mamy żadnych kontaktów z tym inwestorem, lecz sądzę, że na razie będzie on przyglądał się tym wszystkim zmianom i jeśli wiatrakowy biznes będzie wciąż dla niego opłacalny, to pewnie do tego projektu powróci.
– Czy przygotował pan coś spektakularnego na drugą połowę tego roku, roku przecież wyborczego?
– Wychodzę z założenie, że ludzie rozliczą mnie z tego, co zrobiłem przez całą czteroletnią kadencję, a nie za końcówkę ostatniego jej roku. Zatem pracujemy bez zmian, w swoim rytmie inwestycyjnym, choć rzeczywiście wygląda na to, że inwestycje mocno ruszyły, ale jest to związane z tym, że spiętrzyły się nabory i konkursy o dofinansowania,
a pieniądze unijne musimy wykorzystać. Ale dla mnie najważniejsze jest to, że zrealizowaliśmy w stu procentach to, co planowaliśmy, a nawet więcej.
– Tylko pogratulować…
– A przed nami tylko jedno zadanie, na które do końca miesiąca składamy wniosek o dofinansowanie do Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich dla województwa dolnośląskiego i jest to budowa świetlicy wiejskiej w Księginicach Wielkich. Gdy zrealizujemy tę inwestycję, to zostanie nam – na 25 miejscowości – tylko wybudowanie świetlicy w Strachowie.
– A pojawili się już pańscy konkurenci do wójtowania w Kondratowicach?
– Na razie jest cisza, ale jak będzie, niedługo zobaczymy. Tylko że ja jeszcze nie zdecydowałem się na kandydowanie.
Rozmawiał Sławomir Grymin