piątek, 26 kwietniaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Świerzawa: Gospodarka musi być racjonalna

Rozmowa z Józefem Kołczem, burmistrzem Świerzawy

Polacy entuzjastycznie dopingują naszych futbolistów na mistrzostwach Europy we Francji. Czy pan także entuzjastycznie podchodzi do roku 2016, do nowego programowania unijnego i szans na nowe zewnętrzne środki finansowe?

– Podchodzę do tego w sposób umiarkowany, a patrząc na możliwości pozyskania przez nas pieniędzy z projektowania 2014-2020, oceniam, że w jednych działaniach środków finansowych jest bardzo dużo, a w innych zupełnie niewiele. Dla naszej gminy priorytetowe są granty związane z gospodarką wodociągowo-kanalizacyjną, ale w tym sektorze środki są niestety okrojone. W ramach Regionalnego Programu Operacyjnego dla województwa dolnośląskiego, w naszych jeleniogórskich Zintegrowanych Inwestycjach Terytorialnych jest wprawdzie do podziału 40 mln zł na siedemnaście gmin, ale nie wszystkie gminy będą z tego korzystać.

Dlaczego?

– Niektóre nie muszą korzystać z tego dobrodziejstwa, np. Jelenia Góra, i dlatego myślę, że tych środków finansowych wystarczy. Dla nas ważne będzie pozyskanie pieniędzy na dokończenie kanalizacji Starej Kraśnicy i rozpoczęcie kanalizowania Dobkowa. Co do miękkich projektów związanych ze sprawami natury społecznej, można powiedzieć, że jest na to niemało środków finansowych. Na pewno również będziemy chcieli z nich skorzystać i dzięki temu wesprzeć obszary zdegradowane, a ponadto m.in. odbudować obiekty zdewastowane. Dzisiaj tworzymy program rewitalizacji w gminie Świerzawa, dostaliśmy na to środki od marszałka dolnośląskiego, a później będziemy mieli możliwość sięgania na to zadanie po unijne granty. Ponadto opracowaliśmy program gospodarki niskoemisyjnej – dofinansowany z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – który już funkcjonuje na terenie naszej gminy.

A nie będzie to tak, że jak nabory i konkursy ruszą z kopyta, to pojawią się bliżsi i dalsi znajomi królika?

– Aby tego uniknąć, zawiązaliśmy ten jeleniogórski ZIT, a są jeszcze ZIT-y wałbrzyski i wrocławski. Legnica nie mogła się dogadać, bowiem tam za dużo jest ważnych osób. Za to myśmy się dogadali, dzisiaj komitet sterujący składający się z włodarzy wszystkich siedemnastu gmin ustala strategię i dogaduje się, o co i w jakim zakresie będziemy się ubiegać. Wszystko po to, aby nie było tak, że jednej gminie będzie się przelewać, a drugiej nie zostanie nic. Oczywiście, barierą pozyskania tych wszystkich zewnętrznych środków finansowych będzie konieczność posiadania przez gminy udziałów własnych i dzisiaj dobrze to widać.

Czy gmina Świerzawa będzie zaciągała kredyt?

– Kredyt lub pożyczka nie rozwiązuje wszystkich problemów, ponieważ przede wszystkim trzeba je spłacić, a wieloletnia prognoza finansowa powinna być tak skonstruowana, aby wynikało z niej, że takie spłaty są dopuszczalne. Dzisiaj wielu polskich gmin po prostu nie stać na branie kredytów.

Są też takie gminy, jak np. Ostrowice i Rewal (dług 140 mln zł), które zadłużyły się parabankach i utraciły płynność finansową.

– To moim zdaniem nieodpowiedzialność i brak wyobraźni. Do tego dopuścić nie można, bowiem takie działania uderzają w całą społeczność gminy, we wszystkich jej mieszkańców i bez znaczenia jest, kto w rezultacie będzie zarządzał gminą – i tak będzie musiał te długi spłacać i to piwo wypić. Tego w Świerzawie na pewno nie będzie! Owszem, my również braliśmy kredyty, ale zawsze zadłużaliśmy się bezpiecznie, nie ponad miarę i zdrowy rozsądek! Ważne było wziąć pożyczkę, tych pieniędzy nie przejeść i dzięki nim coś pożytecznego zrobić. To jest właśnie zasada racjonalnej gospodarki finansowej zakorzeniona w naszej gminie, co powoduje, że mamy płynność finansową, możemy zaciągać kredyty i realizować zadania infrastrukturalne i społeczne.

Rozmawiał Sławomir Grymin