Podstawą rozwoju każdej gminy jest jej rozwój gospodarczy, realizowane priorytety, dobre planowanie i konsekwencja, determinacja w pozyskiwaniu środków zewnętrznych i zgodna współpraca samorządu. Jeśli to wszystko współdziała, to można osiągać sukcesy nawet gdy nie leży się obok autostrady, gdy nie ma się stumilionowego budżetu i nawet wtedy, gdy czasami wiatr wieje prosto w oczy. Tak było i jest w gminie Wąsosz w powiecie górowskim, gdzie dzisiaj na samorządowej tapecie jest przede wszystkim kanalizacja gminy, drogi i oświata.
– W każdej kampanii wyborczej zachęcamy mieszkańców, aby na nas zagłosowali, przedstawiając im jednocześnie to, co chcielibyśmy zrealizować w następnej kadencji samorządu – mówi zastępca burmistrza Wąsosza Marcin Koziński. – Warto podkreślić, że tych wszystkich propozycji i obietnic zawsze dotrzymujemy. Proponowaliśmy m.in. mieszkańcom, że wybudujemy oczyszczalnię ścieków i kanalizację sanitarną w mieście Wąsosz
– i to się dzieje. W tym roku zakończyliśmy trzeci etap budowy kanalizacji sanitarnej miasta i mamy już skanalizowane trzy czwarte Wąsosza. Inwestycja ta kosztowała 3,5 mln zł i była dofinansowana z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu Oddział w Legnicy. W ramach tego zadania odtwarzaliśmy kanalizację burzową, nawierzchnie ulic i chodników i dzięki temu część wschodnia centrum miasta – ul. Parafialna, Kilińskiego, część Świerczewskiego, Kościelna, plac Kościelny i Zamkowa – całkowicie zmieniły swoje oblicze. Powstały estetyczne asfaltowe nawierzchnie i piękne chodniki od mostu na rzece Orli do przedszkola i jest teraz tak, jak to powinno wyglądać i jak w książkach piszą.
– Skończyliśmy właśnie przebudowę drogi gminnej w Lubielu i jest to droga dojazdowa do sporego osiedla mieszkaniowego na terenach wiejskich – dodaje Grzegorz Kordiak, inspektor ds. zamówień publicznych. – Cała droga jest wykonana na podbudowie zwartej, sztywnej z krawężnikami, a nawierzchnia jest z trylinki. Poza tym przymierzamy się do przebudowy drogi gminnej poscaleniowej na terenie miejscowości Zbaków Górny i Zbaków Dolny i są to drogi współfinansowane z budżetu województwa, a w zasadzie ze środków unijnych – z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2007-2013 na scalanie gruntów. Mamy wybranego wykonawcę i roboty budowlane już się rozpoczęły. Ponadto rozpoczynamy na tamtym terenie budowę drugiej drogi – wykonawca został wybrany – ale umowy jeszcze nie podpisaliśmy i przygotowujemy trzeci przetarg na trzecią drogę poscaleniową. To mała droga nr 6 długości około 130 metrów.
Różnie odbierane są przez lokalne społeczności budowy sieci kanalizacyjnych, ale dzięki społecznemu dialogowi problemów z tym w gminie Wąsosz nie ma.
– Można powiedzieć, że w jakimś sensie jesteśmy wyjątkowi, bowiem ścieki są u nas tańsze niż woda i automatycznie, mówiąc kolokwialnie, przyłączamy wszystkich mieszkańców do nowo wybudowanej sieci kanalizacyjnej – uśmiecha się burmistrz Zbigniew Stuczyk. – Mieszkańcy nic za to nie płacą, a dla nas najważniejsze jest to, aby obywatel podpisał umowę i odprowadzał ścieki. Przez to osiągamy efekt ekologiczny, dociążamy sieć kanalizacyjną i wszyscy są zadowoleni. U nas koszt jednego metra sześciennego ścieków wynosi 2,75 zł.
– Chcę też przypomnieć – podkreśla Marcin Koziński – że przy skrzyżowaniu ul. Rawickiej i Niepodległości powstał nowy przystanek autobusowy. Jest to obiekt ogrzewany, z ciepłą wodą i wyposażony w sanitariaty.
Byłoby jednak zbyt pięknie, gdyby w zarządzaniu gminą nie pojawiły się problemy, a te zagwozdki dotyczą w Wąsoszu przede wszystkim, jak wszędzie, kosztochłonnej oświaty. Chodzi o najmniejszą szkołę w Pobielu, do której uczęszcza około 70 uczniów i koszty funkcjonowania placówki – w przeliczeniu na jednego ucznia – są najwyższe w gminie Wąsosz, bo nawet dwukrotnie przekraczają koszty występujące w innych wąsoskich szkołach. Najprostszym rozwiązaniem byłaby likwidacja placówki, ale samorząd tego nie chce i nie idzie na łatwiznę. – Chcemy ratować tę placówkę, która istnieje już pięćdziesiąt lat – wyjaśnia zastępca burmistrza. – Rozwiązaniem jest na przykład przekazanie szkoły stowarzyszeniu. Warto podkreślić, że ta sytuacja powstała nie przez działanie lub zaniechanie gminy, lecz z powodu eksperymentalnych rozwiązań rządowych i nieubłaganej demografii.
W Wąsoszu Samorządowy Zakładu Budżetowy Wodociągów i Kanalizacji przekształcił się w spółkę komunalną, której gmina jest stuprocentowym właścicielem. – Wcześniej zakład mógł działać jedynie w zamkniętych ramach na terenie gminy Wąsosz, a teraz może wyjść ze swą działalnością na zewnątrz – informuje inspektor Grzegorz Kordiak. – To duża różnica między tym co było, a co jest teraz i firma może wreszcie normalnie zarabiać zgodnie ze wszystkimi ekonomicznymi regułami.
– Stworzyliśmy zatem podmiot działający jak firma w granicach wolnego rynku i to jest układ najlepszy i najzdrowszy – dodaje wiceburmistrz Marcin Koziński. – Ponadto spółka nasza wylizingowała specjalistyczny samochód do wywozu odpadów komunalnych, wygrała przetarg na remont chodnika w Wąsoszu przy ul. Zacisze i to zadanie jest realizowane.
W najbliższej przyszłości przed samorządem gminy Wąsosz także rewitalizacja dworku we Wrzącej Śląskiej, który ma być przeznaczony na dom spokojnej starości. To piękny pałacyk, który gmina przejęła nieodpłatnie od Agencji Nieruchomości Rolnych. Aby plany się ziściły, trzeba tylko – albo aż – pozyskać odpowiednie finansowe środki zewnętrzne. Ale jeśli burmistrz Zbigniew Stuczyk i jego współpracownicy zagięli parol na tej inwestycji, to jesteśmy pewni, że to się ziści i to we wcale niedalekiej przyszłości.
HS