czwartek, 25 kwietniaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Mity, fakty, opowiastki lipiec 2015

 

Ministerstwo Gospodarki przygotowało ustawę modernizacyjną, zakładającą wsparcie Śląska i zachodniej Małopolski kwotą nawet 13 mld zł w ciągu najbliższych dwudziestu lat. Założenia ustawy przedstawiono w Katowicach na Europejskim Kongresie Gospodarczym, gdzie jednym z gości był Jyrki Katainen, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, koordynujący plan Junckera – unijny program, który ma wygenerować nowe inwestycje o wartości 300 miliardów euro. Ustawa ta ma modernizować tereny, na których zachwiała się produkcja przemysłowa i jako pierwsze skorzystają z niej Śląsk i zachodnia Małopolska. Plan zakłada wsparcie w kilku etapach. Firmom działającym w kryzysowych regionach zapewni m.in. uelastycznienie w rozliczaniu się z ZUS i fiskusem oraz dostąp do gwarancji kredytowych z Banku Gospodarstwa Krajowego. Biedniejsze regiony będą traktowane priorytetowo przy budowie infrastruktury, np. dróg. Powstanie tam też sieć parków przemysłowych – grunty pod nie mają przekazywać samorządom spółki skarbu państwa. Parki mają skupić się na najbardziej przyszłościowych branżach – chemii, lotnictwie, biotechnologii i motoryzacji. Dodatkowe środki finansowe pójdą na wsparcie badań i innowacji, a także rewitalizację przemysłową i społeczną.

• • •

Na Dolnym Śląsku rozpoczęły się prace na drodze ekspresowej S3, a wybudowanie 81 km drogi kosztować będzie około 2,7 mld zł. S3 jest drogą ekspresową o długości ponad 470 km, łączącą Świnoujście z Lubawką i przecinającą województwa: zachodniopomorskie, lubuskie i dolnośląskie. Będzie miała status drogi krajowej, dwie czteropasmowe jezdnie i stanie się fragmentem międzynarodowej trasy E65 łączącej szwedzkie Malmoe z grecką Chanią. Na Dolnym Śląsku powstanie pięć nowych odcinków trasy, które zostaną zbudowane pomiędzy węzłami Nowa Sól Południe (woj. lubuskie), Gaworzyce, Kaźmierzów, Lubin Północ, Lubin Południe i Legnica II. Dolnośląski fragment drogi powstanie do końca roku 2018.

• • •

Były prezydent Poznania Ryszard Grobelny (był prezydentem przez 16 lat) jest radnym sejmiku wielkopolskiego, a poza tym założył firmę doradczą Ryszard Grobelny Consulting. Podobnie uczynił jego były zastępca, dzisiaj poznański radny Tomasz Kayser, którego firma Kayser Consulting również ma się zajmować „doradztwem w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej i zarządzania”. Podobno byli prezydenci chcieliby doradzać energetycznej spółce Enea, w której ponad połowę udziałów ma skarb państwa. Działalnością doradczą wraz z Grobelnym i Kayserem ma zajmować się również Tomasz Łęcki, były burmistrz Murowanej Gośliny pod Poznaniem.

• • •

W wyniku przedawkowania narkotyków, w niewielkim powiatowym Łukowie (35-tysięczne miasteczko na północy
woj. lubelskiego tuż przy granicy z Mazowszem) zmarło w tym roku dwóch nastolatków, a dilerką zajmowała się tam m.in. sekretarka w Zespole Szkół nr 3 w Łukowie, prywatnie siostrzenica starosty łukowskiego Janusza Kozioła (nie ma nic wspólnego z serialem „Ranczo”), któremu podlega wspomniana szkoła, i córka radnej z sąsiedniego Radzynia.

• • •

Lech Poznań po raz siódmy został mistrzem Polski w piłkę nożną i z tej okazji fani Kolejorza urządzili „kulturalną” – i ze wszech miar wesołą – fetę, odpalając petardy i race, wchodząc po małpiemu na latarnie, znaki drogowe i słupy sygnalizacji świetlnej, rzucając butelkami w radiowozy i oryginalnie skandując: „Zawsze i wszędzie policja jeb… będzie”. Wywołana do tablicy dzielna poznańska policja nie interweniowała, a władze Lecha nie skomentowały wybryków kiboli. Za to prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak powiedział m.in.: „Nie jestem zadowolony z ekscesów. Ale mam świadomość, że piłka nożna to sport, który wywołuje wyjątkowe emocje. Uważam, że żyjemy w takim świecie, w którym miasto jest dla wszystkich. Również dla kibiców”. Jaśkowiakowi wyraźnie pomylili się kibice z kibolami i chuliganami i nie tylko nie ma on doświadczenia w zarządzaniu miastem, ale także smaku w gębie, plotąc kompromitujące go androny.

• • •

W tym roku polska policja ma ukarać ponad 1,7 mln kierowców przekraczających prędkość i ponad 38 tys. kierowców, którzy popełnili wykroczenia wobec pieszych. Poza tym musi wlepić pieszym minimum 420 tys. mandatów, wylegitymować 6,3 mln kierowców i ponad 685 tys. pieszych. Takie wytyczne zapisano w Narodowym Programie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego na lata 2013-2020. Wprowadzone ostatnio obostrzenia
i dotkliwsze kary za łamanie przepisów w ruchu drogowym spowodowały spadek liczby wypadków drogowych, ale i tak pod względem bezpieczeństwa na drogach Polska znajduje się na świecie na czwartym miejscu od końca. Nie oznacza to jednak, że trzeba karać – mówiąc kolokwialnie – na siłę, aby realizować durne założenia i plany nie najmądrzejszych urzędników.

• • •

Niedawno przedszkola pękały w szwach, ale wszystko zmieniło się od września zeszłego roku, od kiedy do szkół obowiązkowo maszerują sześciolatki. Obok mniejszej liczebności roczników to jeden z głównych powodów przedszkolnych wakatów. Przykładowo, w Krakowie po rekrutacji zostało 700 wolnych miejsc, w Katowicach 1180, Gliwicach 271, Będzinie 127 i Zielonej Górze 400.

• • •

Niebawem rząd powinien zatwierdzić nowy program budowy dróg krajowych, które otrzymają dotacje z budżetu Unii Europejskiej na lata 2014-2020. Według projektu, do początku przyszłej dekady rząd zamierza wybudować 72 km nowych autostrad, niemal 1,8 tys. km dróg ekspresowych i 35 obwodnic miast. W sumie inwestycje te opiewają na 93 miliardy złotych.

• • •

Niedawno pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Małgorzata Fuszara apelowała do zakopiańskich radnych o uchwalenie programu przeciwdziałania przemocy w rodzinie, bowiem Zakopane jest jedyną gminą w Polsce, która go nie ma, co oznacza m.in., że ofiary nie mają dostępu do specjalistycznej pomocy. W liście do zakopiańskich radnych pełnomocniczka przypomniała, że – zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie – gmina zobowiązana jest do stworzenia systemu przeciwdziałania temu zjawisku. W Zakopanem nie ma żadnych programów kierowanych do ofiar, ponieważ miejscowa rada jest temu przeciwna. Radnym spod samiuśkich Tater zalecamy zimne okłady, lewatywę, leki na zaparcia, elektrowstrząsy, wszechstronne badania psychiatryczne i całodobowe słuchanie na przemian polityków i Michała Wiśniewskiego. A swoją drogą, są dwie rzeczy niezmierzone i wzajemnie się napędzające – miłosierdzie boskie i ludzka głupota.

Podglądacz samorządowy