22 lipca weszła w życie znowelizowana ustawa o kredycie hipotecznym. Doprecyzowuje ona przepisy związane z udzielaniem kredytów, zapewnia klientom większe bezpieczeństwo i sprawia, że mogą podejmować swoje decyzje bardziej świadomie.
Jedna ze zmian dotyczy udzielania kredytów w obcej walucie. – Banki nie mogą już przyznawać kredytów walutowych osobom, które zarabiają w złotych i większość majątku mają w polskiej walucie. Nie wolno także prowadzić tzw. sprzedaży wiązanej, tzn. uzależniać przyznania kredytu od zakupu innych produktów bankowych. Banki, owszem, mają prawo proponować klientom te produkty, np. dodatkowe ubezpieczenia, ale klient nie może być do nich przymuszany. Musi sam podjąć decyzję, że chce skorzystać z takiego dodatkowego produktu – mówi w wywiadzie dla agencji informacyjnej infoWire.pl Przemysław Przybylski, rzecznik prasowy Credit Agricole.
Kolejna zmiana odnosi się do sposobu informowania o ofercie kredytowej. Banki zarówno w swoich materiałach informacyjno-reklamowych, jak i odpowiedziach na zapytania konsumentów muszą przedstawiać ją rzeczowo, jednoznacznie oraz otwarcie, tak aby klient mógł z łatwością porównać zaprezentowaną ofertę z innymi i wybrać tę najlepszą dla siebie.
Jak zauważa ekspert: – Zmieniają się również zasady dotyczące terminu wydania decyzji kredytowej. Po złożeniu wniosku przez klienta bank ma obowiązek podjąć ją w ciągu 21 dni. Później klient ma jeszcze 14 dni na to, żeby dokładnie zapoznać się z umową kredytową i ostatecznie zdecydować, czy chce z tego kredytu skorzystać. W czasie tych 14 dni bank nie może zmieniać jego warunków ani przymuszać klienta do tego, żeby podjął decyzję szybciej.
Jeśli ktoś zawrze umowę kredytową, ale potem się rozmyśli, w ciągu 14 dni od złożenia podpisu wolno mu od niej odstąpić bez opłat.
Nowością, którą ta ustawa wprowadza, są inne zasady restrukturyzacji kredytu. – W momencie, kiedy mamy problem ze spłatą kredytu, bank będzie zobowiązany przygotować dla nas plan restrukturyzacji, czyli sposób na rozwiązanie naszych problemów. Ustawa nie wymienia wprawdzie, co bank musi konkretnie zrobić, ale to może być na przykład wydłużenie okresu kredytowania, po to, żeby ratę kredytu obniżyć. Może to być też zmiana sposobu spłaty tego kredytu, na przykład z rat malejących na raty równe. To też spowoduje pewne obniżenie raty kredytowej. Bank może też czasowo zawiesić spłatę raty kredytu – tłumaczył w programie telewizyjnym „Bilans” Michał Krajkowski z Domu Kredytowego Notus.
Opr. ivo