piątek, 26 kwietniaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Starostwo Powiatowe w Oławie: Muszę dawać dobry przykład

Rozmowa ze starostą oławskim ZDZISŁAWEM BREZDENIEM

Muszę przyznać, że w Starostwie Powiatowym w Oławie konsekwencji nie brakuje, utrzymane są obostrzenia przeciwpandemiczne, do starostwa nie jest łatwo się dostać – trzeba zmierzyć temperaturę, zdezynfekować dłonie i mieć maseczkę na twarzy. A przed budynkiem starostwa kolejka i trochę więcej zaparkowanych samochodów niż przed miesiącem…

Zdzisław Brezdeń
Zdzisław Brezdeń

– Jednak teraz, przestrzegając wdrożonych przez nas zasad, do starostwa dostać się można, a działamy w systemie hybrydowym. Część naszej załogi pracuje w systemie zdalnym i chodzi głównie o bardzo zinformatyzowaną geodezję i również część wydziału architektury i budownictwa, ale większa część załogi jest tutaj, na miejscu. Jest tajemnicą poliszynela, iż system zdalny zabezpiecza nas w pewnym stopniu przed seryjnymi zachorowaniami.

Czy zdarzają się zachorowania pracowników starostwa na COVID-19?

– Zdarzają się przypadki zarażeń od członków rodzin naszych pracowników i w tej mierze nie jesteśmy jakimś wyjątkiem. Chcę też zaznaczyć, że wydział komunikacji pracuje w komplecie.

To wydział najbardziej obciążony…

– …i właśnie ta dzisiejsza kolejka petentów przed wejściem do starostwa to kolejka przede wszystkim do wydziału komunikacji. Czasem w ciągu dnia wydział załatwia sprawy nawet 150 osób. Ruch związany z wydziałem komunikacji jest bardzo wielki, podczas gdy bezpośrednie, osobiste wizyty w innych wydziałach naszego starostwa stanowią około 20 proc. wszystkich kontaktów z petentami.

W tym dalekim od normalności czasie na zarządzanie starostwem pandemia wywiera niemały wpływ…

– …i trzeba po prostu zarządzać starostwem w rzeczywistości takiej, jaka ona jest, bo innego racjonalnego wyjścia nie ma. Na podobnej zasadzie funkcjonują inne samorządy i wszystkie urzędy państwowe, które z jednej strony muszą zapewnić realizację swoich zadań, a z drugiej utrzymać ciągłość działań. Dzisiaj nie wyobrażam sobie sytuacji, w której doszłoby do zamknięcia takiego urzędu, jakim jest starostwo, nawet na jakiś krótki okres. Wtedy wytworzyłyby się ogromne problemy jeśli chodzi o pewną ciągłość pracy i realizację zadań.

Czy od początku pandemii zauważył pan u siebie zmiany nastrojów?

– Oczywiście, jak każdy człowiek w tak trudnym czasie mam lepsze i gorsze chwile. Dopada mnie czasami zmęczenie, bowiem z jednej strony pogoda nie nastraja człowieka optymizmem i mało słońca też ma wpływ na samopoczucie, a z drugiej strony do normalności jeszcze dość daleko. Chcę jednak podkreślić, że staram się usilnie walczyć z gorszymi nastrojami i wskrzeszam w sobie optymizm. Jestem przecież starostą i muszę dawać dobry przykład swoim współpracownikom, którym też łatwo na pewno nie jest, ale którzy obserwują swojego szefa i z tego również czerpią siłę.

Warto być optymistą, choć przyszłość niesie wiele niewiadomych.

– Tak właśnie dzisiaj jest. Przecież jeszcze przed kilkoma miesiącami nie mogliśmy przewidzieć skali drugiej fali pandemii. Wcześniej martwiliśmy się dziennymi zachorowaniami na poziomie tysiąca, a później było ich sporo ponad dwadzieścia tysięcy – i było już bardzo źle. A jeśli przyjdzie trzecia fala, to nie wiemy, co ona ze sobą przyniesie.

Byłoby łatwo, gdyby dało się przewidzieć, że pandemia skończy się na przykład we wrześniu…

– …ale nikt tego nie stwierdzi i trudno oszacować, kiedy osiągniemy zbiorową odporność. We wszystkich krajach ziemskiego globu trwa epidemia, i to w jednym czasie, a jedynym światełkiem w tunelu są prewencyjne szczepienia.

Jest już uchwalony budżet Powiatu Oławskiego. Jak podczas jego uchwalenia zachowali się opozycyjni radni?

– Wstrzymali się od głosu, ponieważ mieli inną wizję skonstruowania budżetu, ale kilka naszych pomysłów zostało przez nich przyjętych ze zrozumieniem.

Czyli nie jest to opozycja totalna…

– Na szczęście nie, nie ma bowiem w radzie myślenia na zasadzie „nie, bo nie”. Krótko mówiąc, potrafimy ze sobą rozmawiać.

Jaki zatem jest tegoroczny budżet Powiatu Oławskiego?

– Jest budżetem umiarkowanie optymistycznym, w którym założyliśmy realizację kilku ważnych dla nas inwestycji. Wygospodarowaliśmy w ramach budżetu wkład własny, bazując w dużej mierze na naszych wnioskach o dotacje z różnych programów – m.in. Funduszu Dróg Samorządowych i Rządowego Programu Inwestycji Lokalnych oraz wcześniej ogłoszonych na przykład przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Najważniejsze, iż przygotowaliśmy się do tego, że w momencie pojawienia się możliwości pozyskania środków finansowych możemy – mam nadzieję, że z powodzeniem – starać się o nie. Chcę też zaznaczyć, że szczególnie jest dla nas cenna inwestycja, do której przymierzaliśmy się od wielu lat, a chodzi o budowę obiektu, w którym znajdzie swoje miejsce praktyczna nauka zawodu. To warsztaty szkolne przy Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Oławie. Już wybraliśmy inwestora zastępczego i teraz przygotowujemy się do ogłoszenia przetargu, a na to zadanie otrzymaliśmy 3,5 mln zł z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.

Dla większości powiatów inwestycje drogowe pochłaniają najwięcej środków inwestycyjnych.

– Tak to jest i w tym roku. Jeśli chodzi o drogi, Powiat Oławski skupi się jakby na punktowych zadaniach. Do jednej inwestycji przygotowywaliśmy się od lat i jej powodzenie będzie zależało od tego, czy uzyskamy dofinansowanie z rządowego Funduszu Dróg Samorządowych. To budowa ronda na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 94 z drogą powiatową w Oławie i jest to newralgiczny punkt komunikacyjny na mapie miasta. Drugie zadanie dotyczy budowy ronda na ul. Oławskiej, głównej arterii komunikacyjnej w Jelczu-Laskowicach. Natomiast trzecie wiąże się rozwojem miasta Oława. Musimy bowiem poprawić możliwości komunikacyjne największego osiedla mieszkaniowego w mieście, wyprowadzając ruch pojazdów poza centrum Oławy – i dlatego wspólnie z miastem zamierzamy stworzyć odpowiedni bajpas. Tym bardziej jest to niezbędne, że w tym rejonie w ramach Rządowego Programu Mieszkanie Plus rozpoczęto budowę kolejnych 144 mieszkań. Tam też – i to także dzięki naszym wieloletnim wspólnym staraniom – zaplanowana jest budowa dodatkowego przystanku kolejowego Oława-Zachód, który pojawił się również w rządowym programie. Spowoduje to, że po mieście będzie się łatwiej poruszać. Stary dworzec kolejowy zlokalizowany jest w południowej części Oławy, część mieszkańców jeżdżących koleją do Wrocławia nie będzie musiała już z niego korzystać i przemieszczać się przez centrum miasta, tylko będą korzystali z nowego przystanku kolejowego.

Jak układa się współpraca Powiatu Oławskiego z gminami wchodzącymi w skład powiatu?

– Mamy porozumienie z gminami i wspólnie realizujemy niektóre mniejsze inwestycje i między innymi z gminą Oława wybudujemy odcinki chodników oraz będziemy likwidować miejsca niebezpieczne. Podobnie wygląda współpraca z miastem Oława i Jelczem-Laskowicami. A z gminami łączy nas także współdziałanie w ramach Oławskich Przewozów Gminno-Powiatowych. Ten związek transportowy prężnie się rozwija, wstąpiły do niego także dwie gminy spoza powiatu oławskiego – Żórawina i Siechnice – i dzięki temu związek objął większy obszar swoją działalnością mającą na celu likwidację białych plam komunikacyjnych.

Rozmawiał Sławomir Grymin