czwartek, 25 kwietniaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Starostwo Powiatowe w Kłodzku: Dróg niemało, a ceny w górę

Rozmowa ze starostą kłodzkim MACIEJEM AWIŻENIEM

Nie raz rozmawialiśmy o drodze z Wrocławia do Kłodzka, bo to trasa fatalna! A dzisiaj na S8 prowadzącej w Kotlinę Kłodzką jechało mi się szczególnie trudno… Patrzyłem z nadzieją i szukałem jakichś zwiastunów dobrych zmian na tej drodze, koparki, robotników albo ludzi wykonujących pomiary, ale ani widu, ani słychu.

Pewnych spraw rzeczywiście nie widać, ale w dalszym ciągu odbywa się projektowanie i opcjonalnie branych jest pod uwagę pięć przebiegów trasy. Jest także firma wybrana za poprzedniego rządu do realizacji budowy tej drogi, która to wszystko miele, biorąc pod uwagę zleceniodawcę inwestycji – Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, prowadzącą także konsultacje społeczne. Są pewne rozbieżności między tym, co uważają samorządowcy, a tym, czego życzy sobie GDDKiA, ale najważniejsze jest to, aby projektowanie zostało ukończone.

Czyli wszystko idzie do przodu.

Jakoś idzie i projektowanie ma zostać ukończone zdaje się do roku 2020, na to pieniądze były, została podpisana umowa i to zrobią. Powstaje jednak pytanie, co nowy rząd zrobi z już wykonaną dokumentacją

– …bowiem może ją wyrzucić do kosza.

Może tak zrobić, ale budowa tej części S8 mogłaby się rozpocząć już w roku 2022 i generalna zasada jest taka, że od obwodnicy Wrocławia do Łagiewnik mają prowadzić cztery pasy, czyli dwa plus dwa, jak to jest na porządnej drodze szybkiego ruchu, a od Łagiewnik do Kłodzka mają być trzy pasy – dwa plus jeden. No i jeszcze do tego obwodnice miejscowości, aby jechać płynnie.

Jaki jest dla Powiatu Kłodzkiego początek roku?

Jak to zimą – sporo śniegu w wielu miejscach powiatu, m.in. Zieleńcu, Czarnej Górze, Nowej Rudzie i zapraszam wszystkich na wypoczynek na nasze stoki oraz do pięknych miejscowości i uzdrowisk. Ale panują ujemne temperatury i nie uruchomiliśmy jeszcze drogowych inwestycji, natomiast kończymy przetargi związane z tymi zadaniami.

Drogi to jednak dla Powiatu priorytety inwestycyjne…

– …i przedsięwzięcia najbardziej kosztochłonne i pracochłonne, zwłaszcza że w ostatnich dwóch latach ceny poszły znacznie w górę. Przykładowo, częściowo ze środków unijnych zrobiliśmy sudecką drogę polsko-czeską, która w kosztorysie opiewała na 12 mln zł, a po trzecim przetargu najtańsza oferta wyniosła 18 mln zł. Zatem tylko na tę drogę – a mamy przecież także inne zadania drogowe – musimy znaleźć dodatkowo prawie 6 mln zł. Stąd rozmowy z naszymi samorządami i ze stroną czeską, aby nas w tym wsparły.

A co pan sądzi o zmianach w prawie wyborczym?

Trzeba się do nich dostosować, ale mnie osobiście te zmiany się nie podobają. Nie mówię o wszystkich, ale mam zastrzeżenia na przykład do sposobu wyborów, gdzie mamy dwie komisje wyborcze, co wygląda na podejrzenie z góry, że ktoś coś może kombinować. Jakoś źle się z tym czuję w demokratycznym kraju. Nie podoba mi się także to, że w miejscowościach liczących sobie trochę ponad 20 tys. mieszkańców – a nie są to przecież duże miasta! – zniesiono jednomandatowe okręgi wyborcze. Przejście na wybory proporcjonalne są korzystne dla partii, ale – w moim przekonaniu – na pewno nie dla obywateli. Wcześniej sprawa była prosta: ten, kto dostawał największą liczbę głosów, wygrywał i zostawał radnym, a teraz idziemy w stronę upartyjnienia. A co do dwukadencyjności, to wcale nie jestem przekonany, że w mniejszych gminach będzie wielu chętnych na zostanie ich włodarzami. Natomiast wydłużenie kadencji do pięciu lat uważam za słuszne.

Jak będzie wyglądała pana przyszłość w samorządzie?

Będę startował na radnego powiatowego, licząc na to, że nasze ugrupowanie wygra wybory na tyle znacząco, abyśmy mogli kontynuować rozpoczęte już projekty.

Rozmawiał Sławomir Grymin