To już tradycja – sierpień jest po raz kolejny miesiącem Wrocławskiego Teatru Komedia. – Oferta kulturalna w sierpniu w mieście jest niezbyt bogata – mówi Wojciech Dąbrowski, dyrektor Komedii – więc chcemy zaspokoić kulturalne potrzeby wrocławian i gości miasta, których w sierpniu jest bardzo wielu!
A ci goście na pewno chętnie do Wrocławskiego Teatru Komedia przyjdą, bowiem tu oferta sierpniowa jest naprawdę bardzo atrakcyjna! Zresztą cały sezon był udany.
– To był bardzo owocny sezon – podkreśla Wojciech Dąbrowski. – Publiczność wraca do nas bardzo chętnie. I ci, którzy dopiero zaczęli w naszym teatrze bywać, nowi widzowie, i ci, którzy mają za sobą wiele już wizyt w WTK. Bardzo nas to oczywiście cieszy!
Bilans sezonu jest bardzo dobry – 39 spektakli, odwiedzonych 18 miast, łącznie ponad 12 tysięcy widzów, średnio 308 widzów na spektakl. I jeszcze przed widzami i zespołem teatru – sierpień i komediowe (i Komediowe…) przeboje. Zacznijmy od 9, 10, 11 sierpnia – to Mayday 2, sequel teatralnego hitu Rona Cooneya Mayday. John Smith, londyński taksówkarz, ma wszystkiego po dwa – dwie żony, dwa mieszkania i dwoje nastoletnich dzieci. Nikt o niczym nie wie i jest OK! Ale rzecz się komplikuje – syn taksówkarza i jego córka poznają się w sieci i umawiają na randkę. To dla Johna katastrofa! Spektakl ma świetne tempo, a John Pawła Okońskiego tyle uroku, że wszystko mu się wybacza… Co tam bigamia przy takim aktorstwie!
Warto też na pewno wybrać się na dwa spektakle, które łączą ze sobą postaci bohaterów i trudną historię bujnych romansów i szczęśliwego małżeństwa. To Marca Camolettiego Pomoc domowa (16, 17 i 25 sierpnia) i Boeing, boeing (23, 24 sierpnia), którego Pomoc… jest jakby kontynuacją. Oba spektakle to popis aktorskiego kunsztu – Dorota Wierzbicka-Matarrelli jako Nadia, służąca, dzięki której wszystko się jakoś układa, jest więcej niż znakomita! Zresztą oba spektakle to aktorskie perełki.
Kolejna sierpniowa (18, 19 sierpnia) wielka atrakcja to Nic nie gra dwóch Henrych – Lewisa i Shieldsa, i Jonathana Sawyera. To wielki przebój, który został uznany za najlepszą komedię na londyńskim West Endzie i otrzymał prestiżową nagrodę Laurence Olivier Award. To zobowiązuje, ale pod wodzą reżyserującego spektakl Pawła Okońskiego zespół WTK temu zobowiązaniu sprostał. Nic nie gra to właściwie metateatr – czyli teatr o teatrze. Oto zespół amatorski z Politechniki (Wrocławskiej oczywiście, bo tradycja przenoszenia do Wrocławia tego, co WTK na scenie pokazuje, została zachowana) pod wodzą Reżysera (Paweł Okoński) wystawia sztukę w stylu Agathy Christie: dwór angielski, zamordowany Lord, jego Narzeczona, Brat Narzeczonej i tak dalej… Aktorzy amatorzy zaś nie bardzo sobie ze scenicznym napięciem radzą. Tekst ucieka, Lord Nieboszczyk się kręci, nosze rozpadają… Aktorzy grają aktorów amatorów, nieporadnych, niepozbieranych, stremowanych. To nie jest łatwe, teatr w teatrze to zawsze sztuka nieprosta, ale teatr nieporadny w teatrze prawdziwym to sztuka nieprosta bardzo, która się Komedii udała! Znakomici aktorsko wszyscy, ale szczególnie Kinga Zabokrzycka (Inspicjentka) i Paweł Okoński (Inspektor), którzy nienaturalność teatralnego amatorstwa pokazać potrafili w sposób świetny, ani na moment się z owego amatorstwa nie wyśmiewając.
Sierpień w Komedii już za miesiąc… Warto z niego skorzystać.
Anita Tyszkowska
Kasa Wrocławskiego Teatru Komedia będzie NIECZYNNA od 2 lipca do 19 lipca.
Od 20 lipca do 24 sierpnia kasa będzie czynna od wtorku do piątku w godzinach 16.00-19.00 oraz w weekendy na dwie godziny przed spektaklem.