Rozmowa z JOANNĄ KASPRZAK, prezes zarządu ZOO Wrocław sp. z o.o.
– Jaki, pani zdaniem, był dla wrocławskiego zoo ten rok?
– Obecna sytuacja polityczno-gospodarcza w kraju i na świecie z pewnością nie pozostawała bez wpływu na działalność ogrodu. Był to rok pełen wyzwań, ale niepozbawiony również sukcesów.
– Jakie były największe sukcesy, a jakie trudności?
– Trudności, z jakimi musiało się zmierzyć w obecnym roku wrocławskie zoo, to wojna, inflacja, wysokie stopy procentowe, brak bezpieczeństwa energetycznego, a wybiegając w przyszłość – także ryzyko utraty części klientów w przyszłym roku z uwagi na trudną sytuację, z jaką mierzą się właściwie wszystkie gospodarstwa domowe. Musimy pamiętać o tym, że spółka nadal spłaca wierzytelności zaciągnięte na budowę Afrykarium-Oceanarium. W tym wszystkim nie zabrakło jednak sukcesów. Jednym z ostatnich jest otrzymanie certyfikatu „Wrocław bez Barier” w kategorii „Społeczna odpowiedzialność biznesu – za ciągłe i skuteczne działania na rzecz osób z niepełnosprawnościami”. Bardzo nas również cieszy to, że mimo trudnej sytuacji gospodarczej, frekwencja wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie.
– Ile osób odwiedziło ogród?
– W tym roku odwiedziło nas około 1 700 000 osób.
– Czy powstanie w Łodzi Orientarium nie zabrało wam zwiedzających?
– Nie, nie odczuliśmy, aby Orientarium zabrało nam zwiedzających. Ogrody zoologiczne to takie przybytki, które się wzajemnie uzupełniają, a nie konkurują. Uważam nawet, że w Polsce jest jeszcze miejsce na co najmniej jedno takie duże przedsięwzięcie jak Orientarium czy nasze wrocławskie Afrykarium.
– Jaki będzie budżet zoo na rok 2023?
– Niestabilna sytuacja, w której funkcjonujemy już prawie 3 lata, a która związana jest z pandemią, wojną i ogólnie kryzysem gospodarczym, nie pozwala niestety na długoterminowe precyzyjne planowanie, a wymaga od nas elastyczności w działaniu i często podejmowania decyzji w danej chwili. Kluczowa dla pozyskiwania środków finansowych na działalność i utrzymanie ogrodu jest przede wszystkim wysoka frekwencja. Choć nie mamy wpływu na panujące warunki makroekonomiczne, to dołożymy wszelkich starań, m.in. za pomocą działań marketingowych, aby nadal odwiedzało nas wielu gości. Na ten moment możemy zatem powiedzieć, że budżet będzie adekwatny do warunków i potrzeb oraz zapewnić, że postaramy się najlepiej jak możemy, ale proszę pamiętać, że sytuacja gospodarcza na świecie ma na ten budżet bezpośredni wpływ.
– Jakie priorytety – infrastrukturalne i hodowlane – wyznaczają sobie władze wrocławskiego ogrodu na rok 2023?
– Za priorytet na 2023 rok możemy uznać budowę lwiarni, a po zakończonej inwestycji oczywiście stworzenie nowego stada lwów. Chcemy także przebudować pawilon norweski oraz przeprowadzić remonty istniejących na terenie zoo obiektów zabytkowych. Wśród planów hodowlanych jest też np. rozmnożenie okapi – właśnie przyjechała do nas nowa mieszkanka ogrodu.
– Czego w nowym roku możemy państwu życzyć?
– Myślę, że tego, czego chyba wszyscy sobie teraz życzymy – końca wojny, niższych stóp procentowych i stabilizacji gospodarczej. Wtedy już resztę życzeń spełnimy własnymi siłami.
Rozmawiał Sławomir Grymin