piątek, 26 kwietniaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Mity, fakty, opowiastki listopad 2013

Polska jest na przedostatnim miejscu w Unii Europejskiej pod względem czystości powietrza. Mamy blisko milion domowych pieców węglowych i np. w Krakowie (36 tys. pieców węglowych) tylko podczas ostatniej zimy codziennie normy były przekraczane nawet sześciokrotnie. Podobnie dzieje się w województwach śląskim, dolnośląskim, opolskim, łódzkim i w innych zurbanizowanych częściach kraju. Za dwa lata zacznie obowiązywać dyrektywa dająca Polsce czas na poprawę jakości powietrza do roku 2020. Według Światowej Organizacji Zdrowia, przez smog wywołujący astmę, choroby serca i schorzenia onkologiczne Polacy żyją o rok krócej od mieszkańców innych państw z lepszym powietrzem. Polski rząd chce wprowadzić program antysmogowy, a na likwidację pieców węglowych potrzeba 5 mld zł.

• • •

Po sześciu latach prokuratura wycofała się z zarzutów przeciwko byłemu burmistrzowi Włoszczowy Józefowi Grabalskiemu i jego zastępcy Stanisławowi Klapie, których oskarżono o działanie na szkodę gminy, przekroczenie uprawnień i przyjęcie korzyści osobistej. W 2005 roku ówczesne władze Włoszczowy wystąpiły do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie o zmniejszenie stref ochronnych ujęć wody, co miało odblokować tereny inwestycyjne i m.in. pozwoliłoby na budowę stacji benzynowej, o co zabiegał jeden z przedsiębiorców. Rzadko się dzieje, aby prokuratura nie popierała swego aktu oskarżenia, ale dzisiaj widać, że wszystko było sprawą polityczną, a z oskarżonych na siłę próbowano zrobić przestępców. Sąd burmistrzów uniewinnił.

• • •

Były prezydent Starachowic Wojciech Bernatowicz ma za łapówki odsiedzieć trzy lata i zapłacić 100 tys. zł grzywny. Ponadto sąd orzekł przepadek 95,5 tys. zł – to korzyści majątkowe, które przyjął od prezesów Zakładu Energetyki Cieplnej oraz głównego dostawcy opału do tej miejskiej spółki. CBA zatrzymała Wojciecha Bernatowicza w sierpniu 2011 roku, a niedawno skazano go prawomocnym wyrokiem. Po wyroku sądu i wygaszeniu przez radnych mandatu prezydenta, w mieście powinny odbyć się wybory, ale wszystko zależy od Bernatowicza i od rady miasta. Skazanemu prawo daje możliwość wniesienia skargi administracyjnej na decyzję radnych.

• • •

Kibole Lecha to recydywiści. Przed dwoma laty podczas meczu z Widzewem skandowali: „Wygramy, wygramy Żydów pokonamy”, za co Lech zapłacił 5 tys. zł kary. Niedawno – także w meczu z Widzewem – kibolska trybuna poznańska skandowała: „Waszym domem Auschwitz jest, cała Polska o tym wie, że czerwona armia ta cała pójdzie do pieca”, „Jazda z Żydami, Kolejorz – jesteśmy z wami” oraz „Do gazu RTS” (Robotnicze Towarzystwo Sportowe – tak kiedyś nazywał się Widzew). Tych okrzyków nie słyszał, z powodu słabej akustyki, Stefan Antkowiak, prezes Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej. Słabą akustyką tłumaczył się wcześniej wojewoda wielkopolski Piotr Florek, gdy kibole Lecha nagradzali jego serwilistyczną postawę wobec nich, skandując: „Ch… ci na imię, hej Florek, ch… ci na imię”. Antkowiak nie zamierza reagować na antysemicką chamówę – bo rozgrywki prowadzi spółka Ekstraklasa. Także Florek na przyśpiewki o Auschwitz umywa ręce. Wojewoda – choć publicznie deklaruje oburzenie – nie zamierzał zawiadamiać prokuratury o przestępstwie nawoływania do nienawiści na tle różnic rasowych i narodowościowych, bowiem prokuratura może zająć się tą sprawą z urzędu. Prezydent Poznania Ryszard Grobelny jest oburzony zachowaniem kiboli Lecha, ale jego podwładny Jarosław Pucek, szef Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych – należący do stowarzyszenia Wiara Lecha – wątpi, aby przyśpiewki były antysemickie i twierdzi, że są one elementem tradycji. Poznańska prokuratura wszczęła jednak śledztwo.

• • •

Prezydent Tarnowa Ryszard Ś. w zamian za 50 tys. zł miał zapewnić jednej z firm budowlanych uprzywilejowaną pozycję w miejskich przetargach i niedawno – na polecenie krakowskiej prokuratury okręgowej – został zatrzymany przez ABW. Według śledczych, pośrednikiem w przekazywaniu łapówki miał być Bogdan G., były prezes klubu Unia Tarnów.

• • •

Prokuratura twierdzi, że w katowickich szkołach organizowano fikcyjne wycieczki lub na listy ich uczestników wpisywano nieświadomych nauczycieli, którzy zostawali w domu. W ten sposób wyłudzano dotacje z miejskiej kasy. Zarzuty sformułowano wobec siedmiu dyrektorów szkół. Śledczy badają jeszcze szesnaście wątków związanych z organizacją w szkołach i przedszkolach wycieczek integracyjnych dofinansowywanych z funduszu socjalnego zakładu obsługi jednostek oświatowych. W zależności od możliwości finansowych dotacja wynosi od 30 do 50 proc. kosztów wyjazdu. Podejrzanym dyrektorom grozi osiem lat więzienia i zakaz pracy w oświacie.

• • •

Komunalna spółka MPWiK podwyższyła wrocławianom stawki opłat za wodę, a później pożyczyła zadłużonemu klubowi Śląsk Wrocław 4 mln zł. Spółka nie chce mówić mediom o tej pożyczce, zasłaniając się tajemnicą przedsiębiorstwa, ale sąd nakazał ujawnienie szczegółów umowy.

• • •

Na krakowskie zabytki wydano z budżetu państwa już miliard złotych, ale nie będą już one wspomagane specjalnym funduszem. Kolejka potrzebujących jest niemała i dzisiaj są pilniejsze potrzeby, a środki, które Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa dostaje z Kancelarii Prezydenta mają być przesunięte do Ministerstwa Kultury. Kraków był uprzywilejowany od 1985 roku dzięki ustawie o Narodowym Funduszu Rewaloryzacyjnym Zabytków Krakowa, ale NIK już dwa razy wykazywał, że prezydent miasta nie może dysponować takimi pieniędzmi. Pod koniec 2012 roku społeczne organizacje z całej Polski wystąpiły do sejmowej komisji kultury z apelem o sprawiedliwy podział środków na zabytki. Na ich czele stanęło Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia i wsparło je 15 podobnych stowarzyszeń m.in. z Poznania, Gdańska, Szczecina, Łodzi, Katowic, Opola, Lublina i Olsztyna. Tylko w tym roku Kraków dostał na jeden zabytek ok. 36 tys. zł, a reszta Polski tylko 1200 zł.

Podglądacz samorządowy