Rozmowa z wójtem gminy Żórawina JANEM ŻUKOWSKIM
– Jest pan doświadczonym politykiem i samorządowcem – był pan posłem i przez kilka kadencji jest pan wójtem. Jaka jest recepta na osiągnięcie sukcesu w tej pracy?
– Sądzę, że jest to praca dla ludzi lubiących ludzi oraz konkretne działanie na rzecz ogółu – w tym przypadku mieszkańców gminy. Dobrze stało się przed laty, że ustawa o samorządzie została uchwalona i weszła w życie. Jestem z tego powodu dumny, bowiem właśnie dzięki samorządom nasz kraj funkcjonuje normalnie i rozwija się całkiem nieźle.
– Także gmina Żórawina sporo skorzystała dzięki waszemu samorządowi.
– Warto wiedzieć i pamiętać – także ku przestrodze – że w naszej gminie odbyło się pierwsze w Polsce referendum, w którym mieszkańcy odwołali wójta i radę gminy. Zadłużenie gminy sięgnęło 92 procent, a sytuacja ekonomiczna była wprost tragiczna. Blisko było do zlikwidowania gminy, a szanse na wyprowadzenie jej na prostą były raczej iluzoryczne. Nauczyciele przez trzy miesiące nie otrzymywali wynagrodzeń i w zasadzie nikt nie chciał z nami rozmawiać.
– Ale udało się wyjść z tego impasu…
– …także dlatego, że mieszkańcy właściwie zmusili mnie, abym kandydował na wójta i udało nam się wprowadzić skuteczny plan naprawczy gminy. W tym trudnym czasie byłem prezesem Dolnośląskiej Izby Rolniczej i pracowałem także w Agencji Rynku Rolnego funkcjonującej przy Ministerstwie Rolnictwa. Zatem miałem odpowiednią wiedzę oraz doświadczenie, które istotnie pomogły mi w ratowaniu gminy Żórawina. Postanowiłem sprostać temu wyzwaniu, lecz dopiero po rozpoczęciu zarządzania gminą zorientowałem się, że w budżecie nie ma prawie żadnych pieniędzy, więc przyszłość malowała się w czarnych kolorach. Sytuacja była tragiczna. Nie poddałem się jednak nigdy, i teraz – po dwudziestu laty ciężkiej pracy i różnych wyrzeczeń – sądzę, że było warto.
– Dzisiaj gmina rozwija się dobrze w myśl strategii zrównoważonego rozwoju…
– …a ubiegły rok zamknęliśmy budżetem wynoszącym 110 mln zł oraz – co niewątpliwie ważne – nie mamy nawet jednej złotówki zadłużenia i gmina Żórawina jest w świetnej kondycji finansowej. Wcześniej na naszym terenie nie było zbyt wielu firm, a teraz jest zupełnie inaczej i rozwijają się większe lub mniejsze przedsiębiorstwa – także szwedzkie i amerykańskie ulokowane zazwyczaj wzdłuż autostrady A4. Kiedyś zabiegaliśmy o to, by nasza gmina miała strefę ekonomiczną, lecz nikt nie chciał z nami rozmawiać, a my pokazaliśmy, że choć strefy nie mamy, to przyciągnęliśmy na nasze tereny prestiżowe firmy. Dzisiaj bezrobocie w naszej gminie wynosi 1,5 proc. Teraz trwa kampania wyborcza, niektórzy startujący w niej kandydaci mówią, że zrobią wszystko, aby ludziom zapewnić miejsca pracy. A ja dziwię się tym hasłom, bowiem na terenie gminy Żórawina są miejsca pracy i kto chce pracować, to będzie pracować.
– Jakie są priorytety inwestycyjne żórawińskiego samorządu?
– Inwestujemy przede wszystkim w drogi oraz oświatę i warto zaznaczyć, że nie zlikwidowaliśmy żadnej z naszych szkół. A wręcz przeciwnie – wyremontowaliśmy wszystkie szkoły. Pozyskaliśmy od Instytutu Zootechniki grunty w Rzeplinie, gdzie zamierzamy wybudować nową szkołę podstawową, a rada rodziców postuluje, by w pierwszej kolejności zbudować halę sportową i boisko lekkoatletyczne. Natomiast w Mędłowie – gdzie mieszka wiele młodych małżeństw – rozpoczniemy w tym roku budowę żłobka. Zależy nam na tym, aby wszystkie nasze sołectwa się rozwijały i dlatego w każdej z naszych miejscowości zamierzamy inwestować w infrastrukturę zgodnie z zasadą zrównoważonego rozwoju.
– Jak wygląda wspieraniem organizacji pozarządowych?
– Wspieramy sportowców, koła gospodyń wiejskich i strażaków. Mamy trzy Ochotnicze Straże Pożarne, w których wymieniliśmy stary sprzęt na nowoczesny, a 23 marca w Węgrach oddajemy do użytku nową, piękną remizę. Ważne to dla bezpieczeństwa mieszkańców i dlatego działamy zgodnie z zasadą „Bogu na chwałę, bliźniemu na ratunek”. Zatem dbamy o druhów strażaków i dopóki jestem wójtem, to się nie zmieni. Nie zapominamy także o zabytkach sakralnych – naszych wspaniałych kościołach, będących skarbem naszej gminy.
– Rolnicy to ważna część waszej społeczności.
– Mamy wspaniałych rolników i dynamicznie rozwijające się przetwórstwo rolno-spożywcze. Dzisiaj widać dobrze na całym świecie, jak ważną rolę w życiu narodów ma właśnie produkcja rolna, przetwórstwo rolno-spożywcze oraz zdrowa żywność. Na naszym terenie działa nowoczesna tłocznia oleju rzepakowego oraz ferma trzody chlewnej prowadzona przez Instytut Zootechniki. Przy tej fermie działa biogazownia produkująca energię cieplną, która ma być wykorzystana do ogrzewania przede wszystkim budynków użyteczności publicznej na terenie gminy Żórawina. Warto też podkreślić, że musimy mocno zająć się melioracją, odbudową rowów i zbiornikami retencyjnymi, których kilka już mamy. Zamierzamy również odbudować zaporę wodną w Pasterzycach, aby gromadzić życiodajną wodę.
– Rozwój gminy i zadania inwestycyjne są niezmierne istotne, ale w pracy samorządowej nie mniej ważny jest szacunek do ludzi, których po prostu trzeba lubić.
– Wszystkich mieszkańców naszej gminy traktuję jednakowo, bez względu na ich poglądy polityczne, wyznanie czy status majątkowy. Wszyscy oni są obywatelami naszej gminy i nie wolno mi nikogo wyróżniać. Drzwi do mojego gabinetu są otwarte i choć dniem przyjęć jest środa, to gdy jestem w urzędzie, a ktoś ma pilną sprawę – nie odejdzie z kwitkiem. Ludzie o tym wiedzą i często przychodzą do mnie ze swymi problemami, także do mojego domu – a jeśli zdarzy się nieszczęście, nawet w nocy.
Rozmawiał Sławomir Grymin
W roku 2005 budżet gminy Żórawina wynosił 11 mln zł, zaś zadłużenie 10 mln zł. Staraniami nowych władz – na czele których stanął wójt Jan Żukowski – wprowadzono plan naprawczy, a ostatnie zaległości finansowe udało się spłacić dopiero w roku 2016, i zaczęto inwestować w oczyszczalnię ścieków, kanalizację, świetlice, miejsca rekreacji, boiska i szkoły. Dzisiaj budżet gminy wynosi 120 mln zł, a na inwestycje corocznie przeznaczanych jest ok. 40 mln zł – przy wielomilionowych dotacjach rządowych i unijnych. W latach 2018-2024 gmina Żórawina pozyskała niemal 107 mln zł zewnętrznych środków finansowych. Ukończono już część projektów, w tym budowę dróg gminnych, kanalizacji w Żórawinie, Mędłowie, Rzeplinie, i budowę świetlic w Wojkowicach i Krajkowie. Doposażono placówki oświatowe i zainwestowano w dodatkowe zajęcia w szkołach. To także retencja zbiorników wodnych, budowa remizy w Węgrach i rozbudowa tamtejszej szkoły podstawowej. Wiele zadań jest w trakcie realizacji – budowa kanalizacji w Suchym Dworze, renowacja zabytków (kościół Świętej Trójcy w Żórawinie, świątynie w Wilczkowie i Węgrach). Niebawem ruszy renowacja parku w Żórawinie, rozbudowa centrów przesiadkowych w Żórawinie i Węgrach, termomodernizacja i montaż OZE w budynkach użyteczności publicznej, wykonanie przyszkolnych hal sportowych.