Rozmowa z MACIEJEM KOBA, wójtem gminy Żórawina
– Porozmawiajmy o budżecie gminy Żórawina na rok 2025.
– Tegoroczny budżet udało nam się uchwalić 20 grudnia i za to ukłony i podziękowania dla Rady Gminy Żórawina. Możemy nazwać go budżetem rozwoju oraz historycznym, ponieważ zaplanowaliśmy w nim dochody na poziomie 139 mln zł, czego dotąd nie było. Ponadto przeznaczyliśmy rekordową kwotę ponad 5,5 mln zł na transport publiczny, a na inwestycje mamy 47 mln zł.

– Zatem jest to na pewno budżet proinwestycyjny.
– Dokładnie tak! Oczywiście przy konstruowaniu budżetu bardzo mocno posiłkowaliśmy się finansowymi środkami zewnętrznymi, które istotnie wspomagają nas przy realizacji przedsięwzięć inwestycyjnych. Będziemy starali się pozyskiwać jak najwięcej tych właśnie funduszy i szukamy dzisiaj – także korzystając z outsourcingu – różnego rodzaju programów, zakładając równocześnie, że jeszcze podczas roku budżetowego będziemy w stanie pozyskać część środków finansowych i fundusze te powiększą nasz budżet.
– Jak głosowali radni?
– Chciałbym podziękować Radzie Gminy Żórawina, bowiem projekt uchwały budżetowej został przepracowany przez wszystkie komisje – przede wszystkim budżetową – która spotykała się kilkakrotnie, omawiając właśnie tegoroczny budżet. Radni przyjęli jednogłośnie uchwałę budżetową i jestem bardzo zadowolony z tego powodu.
– To chyba pokazuje zgodną współpracę pana z radnymi, czyli jest wielka szansa na dobre i merytoryczne współdziałanie. Takie jednogłośne uchwalenie budżetu jest tego najlepszym przejawem.
– Na pewno tak, ponieważ wszyscy – szanując się nawzajem – stawiamy na dialog oraz na merytorykę. Zarówno ja, jak i rada gminy obdarzamy siebie kredytem zaufania. Jest to nasz pierwszy wspólny budżet, który razem stworzyliśmy i razem będziemy go realizować. To jest właśnie fajne w samorządowej pracy, że możemy wspólnie kreować przyszłość naszej gminy.
– Wspomniał pan o tegorocznych dochodach budżetowych. A co z wydatkami, które zazwyczaj są większe?
– U nas będą troszkę mniejsze, ponieważ mamy pewne zobowiązania finansowe, które spłacać będziemy właśnie tą nadwyżką budżetową. Chcemy, aby tegoroczny budżet był bezpieczny, aby nie było w nim jakichś przykrych niespodzianek.
– Zatem postawiliście na realistyczne chodzenie po ziemi, bez marzeń…
– … i dobrze pan to ujął, będzie przeważał zdecydowanie realizm, choć marzenia warto zawsze jakieś mieć. Dlatego marzenia też mamy i chcemy je realizować, lecz w oparciu o wiarygodność.
– Jakie priorytety infrastrukturalne będą realizowane w roku 2025 w gminie Żórawina? Co będzie najważniejsze pod względem inwestycyjnym?
– Postawiliśmy na wszystko to, co ma podnieść komfort życia naszych mieszkańców. Zatem na infrastrukturę drogową, również na budowę sieci kanalizacyjnej oraz rozbudowę oczyszczalni ścieków. Czyli na ważne i kluczowe przedsięwzięcia związane z jakością i bezpieczeństwem życia ludzi. Przed nami także sporo zadań związanych z naszą gminną oświatą – jest wiele inwestycji, które musimy przeprowadzić w naszych szkołach. Placówki te do tej pory nie doczekały się tych realizacji, a przed nami także ogromny projekt związany z budową nowej szkoły w obrębie szkolnym Rzeplin. Wraz z radą zdecydowaliśmy, że powstanie nowa szkoła podstawowa w Komorowicach.
– Taka jest konieczność…
– Rzeczywiście – konieczność, bowiem dzisiaj szkoła w Rzeplinie jest od dawna za małą i zarazem nie spełniającą współczesnych standardów i wymagań stawianych przed tego rodzaju placówką. Nie ulega żadnej wątpliwości, że potrzebna nam jest szkoła nowoczesna, która pomieści odpowiednią liczbę uczniów dla tego okręgu szkolnego.
– A co będzie się działo w sferze pozainwestycyjnej? Jak będziecie pomagać organizacjom pozarządowym – stowarzyszeniom, klubom sportowym, kołom gospodyń wiejskich i ochotniczym strażom pożarnym? Czy znajdziecie na to fundusze?
– Naturalnie, że tak! Zwiększyliśmy – w porównaniu do roku ubiegłego – wydatki właśnie na wsparcie organizacji pozarządowych i cieszy mnie to, że funkcjonujące na naszym terenie organizacje pozarządowe i endżiosy będą dysponowały większymi funduszami. Przyjęliśmy także program współpracy z tymi organizacjami, na podstawie którego będziemy dystrybuować te środki finansowe, co będzie – i mam taką nadzieję – wpływało wymiernie na zwiększenie poziomu życia mieszkańców gminy Żórawina. Te organizacje pracują z naszymi mieszkańcami i jest naszym priorytetem, by tworzyć rozwiązania – i dystrybuować fundusze – nie tylko centralnie, lecz poprzez te organizacje. Dzisiaj tak właśnie wygląda przyszłość i nowoczesne zarządzanie.
– Co gmina Żórawina zyska dzięki nowelizacji ustawy o finansowaniu jednostek samorządu terytorialnego?
– Niestety, ta potrzebna nowelizacja trochę nas – w dzisiejszej formule – zawodzi, ponieważ według naszych obliczeń jesteśmy stratni o około 5-6 mln zł w porównaniu do tego, czego się spodziewaliśmy. Z drugiej strony pojawiły się też głosy, że do samorządów wpłyną niebagatelne zewnętrzne środki finansowe i będziemy mogli z nich skorzystać. Wtedy tę stratę spróbujemy sobie wyrównać.
– Coś jednak chyba zyskaliście na tej nowelizacji…
– …lecz dzisiaj naprawdę trudno mi powiedzieć, ile będzie tych pieniędzy, bowiem na razie są to tylko szacunki. Zobaczymy też, jak będzie realizowana rządowa subwencja. Ale tak czy siak, to naszą strategią będzie budowa dochodów własnych gminy, co związane jest z tworzeniem bloku lokalnych przedsiębiorców przynoszących nam spore dochody budżetowe. Oczywiście mają wpływ na to także mieszkańcy, którzy swoimi podatkami wpływają na wielkość dochodów gminy Żórawina i jej rozwój.
– A co z finansowaniem oświaty?
– Jest duża zmiana, dzisiaj nie ma już subwencji oświatowej i jest jakby subwencja ogólna, albo inaczej jednolita. Niestety, finansowanie oświaty jest – moim zdaniem – największym problemem wszystkich samorządów. Na oświacie i przyszłości naszych dzieci nie można oszczędzać, natomiast dzisiaj sporą częścią jej finansowania obarczono samorządy, które muszą do niej niemało dokładać. Oczywiście to robimy, lecz z drugiej strony chcemy, by państwo wypracowało takie rozwiązania, gdzie do oświaty będziemy dokładać znacznie mniej niż dzisiaj.
– Wracając do tego, co pan powiedział wcześniej, co jest jeszcze istotne w budowie siły ekonomicznej gminy Żórawina?
– To działania wielopłaszczyznowe – od pozyskiwania nowych inwestorów po zatrzymanie na naszym terenie tych, którzy dzisiaj u nas mają swoje firmy. Przedsiębiorcy, inwestując na terenie naszej gminy, powinni mieć możliwość dalszego rozwoju.
– Zmienia się wizerunkowo budynek Urzędu Gminy Żórawina – jest już nowy dach. Jego przebudowa jest ważna nie tylko dla pracowników urzędu, lecz także dla wszystkich, którzy będą go odwiedzali.
– Pracować musimy nad wizerunkiem gminy i rzeczywiście obecnie budynek urzędu nie najlepiej za nim przemawia. Zamierzamy go doprowadzić do efektownego wyglądu, ale jest to budynek zabytkowy i wszelkie działania muszą być zgodne z wytycznymi konserwatora zabytków. Dlatego występują pewne ograniczenia, a ponadto chcemy zrealizować to zadanie, wykorzystując zewnętrzne środki finansowe. Warto też podkreślić, że już uporządkowaliśmy przestrzeń wokół tego obiektu, pracujemy nad rozwiązaniem Park&Ride, chcąc wykorzystać ten teren na parkingi, także dla mieszkańców korzystających z przystanku kolejowego. Chcemy, żeby teren zarówno wokół urzędu gminy, jak i wzdłuż ul. Kolejowej stał się terenem, który po prostu żyje.
– Jak powinien, pana zdaniem, postępować rząd, by samorządowcom pracowało się lepiej i łatwiej?
– Dzisiaj bardzo liczymy na programy niosące ze sobą finansowe środki zewnętrzne, które powinny być dystrybuowane na transparentnych zasadach będących do przyjęcia przez samorządy. Chcielibyśmy, aby te dotacje do inwestycji były naprawdę spore. Warto też wprowadzić uproszczony system rozpatrywania wniosków o dofinansowania – i przyspieszenie terminów. Po prostu mniej uciążliwych procedur i administracji.
– Zatem jak pan wchodzi w rok 2025?
– Na pewno z dużym optymizmem.
Rozmawiał Sławomir Grymin