Nie zapominajmy o tym, że pierwsze półrocze było trudne dla polskich samorządów, bowiem jeszcze przed sześcioma miesiącami panowała pandemia COVID-19, a jakby tego było mało, 24 lutego rosyjskie wojska zaatakowały bezprawnie Ukrainę i wybuchła wojna. Dlatego też dla gminy Żórawina półrocze to nie było łatwe, bowiem musiała sprostać dodatkowym problemom, rozwiązując sprawy nie mające nic wspólnego ze statutowymi działaniami samorządu. Warto jednak zaznaczyć, że żórawiński samorząd oraz mieszkańcy gminy zdali na piątkę egzamin z człowieczeństwa, pomagając ze wszystkich sił uchodźcom wojennym. Nie od dziś wiadomo, że właśnie w tak trudnych chwilach najlepiej widać, jakimi ludźmi jesteśmy. To prawda stara jak świat.
W tym roku sporo dobrego można powiedzieć o aktywności samorządu gminy Żórawina. Mimo sporych trudności wynikających z szalejącej inflacji, podwyżek cen energii, paliw i materiałów budowlanych – co ma negatywny wpływ na rynek wykonawców inwestycji – miejscowy samorząd realizuje budżet i stara się nie rezygnować z zaplanowanych inwestycji i przedsięwzięć, m.in. poprawiających stan bezpieczeństwa na terenie gminy. Dzięki temu w niedalekiej przyszłości zostanie wybudowany posterunek policji.
Druga transza Polskiego Ładu
Z drugiej transzy Rządowego Funduszu Polski Ład (Program Inwestycji Strategicznych – II edycja) gmina Żórawina pozyskała 9 975 000 zł dofinansowania na realizację zadania: „Budowa sieci kanalizacji sanitarnej wraz z rozbudową oczyszczalni ścieków w aglomeracji Żórawina”.
– Teraz to dofinansowanie do budowy kanalizacji sanitarnej jest dla nas najważniejsze, bowiem jest to niezmiernie kosztochłonne zadanie, a z drugiej strony wszelkie zadania wodno-kanalizacyjne są istotne ze względów cywilizacyjnych i wpływają na jakość życia całej naszej społeczności – mówi wójt Jan Żukowski. – A ponadto dotknęła nas ogromna susza i nie wiemy, co będzie dalej z pogodowymi anomaliami. W związku z tym musimy pilnie modernizować stację uzdatniania wody oraz oczyszczalnię ścieków. Trzeba bowiem zdać sobie sprawę z tego, że ochrona środowiska to dzisiaj nie tylko moda, lecz problem priorytetowy ściśle związany z poziomem życia i zdrowia wszystkich ludzi. Mamy XXI wiek, w gminie Żórawina rozwija się dynamicznie osadnictwo, na terenie naszej gminy powstają nowe osiedla i kanalizacja jest po prostu nieodzowna do normalnego, wygodnego życia. Dlatego jestem bardzo szczęśliwy i wdzięczny za to, że otrzymaliśmy prawie 10 mln zł dofinansowania do budowy kanalizacji i rozbudowy oczyszczalni ścieków, i dzięki tym sporym funduszom będziemy mogli zrealizować najważniejsze zadanie, na które oczekują nasi mieszkańcy. Tego typu przedsięwzięcia infrastrukturalne wpływają na komfort życia ludzi i są na pewno potrzebne. Wszyscy chcą żyć w normalnych warunkach, w zdrowym środowisku. To się mieszkańcom należy.
Powstanie posterunek policji
Dobrze się współpracuje żórawińskiemu samorządowi z Komendą Wojewódzką Policji we Wrocławiu oraz Komendą Miejską we Wrocławiu, a bezpieczeństwo mieszkańców gminy jest dla niego bardzo ważne. Stąd niedawno podpisano akt notarialny, na mocy którego Skarb Państwa stał się właścicielem 21-arowej działki przeznaczonej pod budowę Posterunku Policji w Żórawinie dla ośmiu funkcjonariuszy. Będzie to nowoczesny obiekt wykony w technologii modułowej 3D, a aranżacja zabudowy umożliwi dogodny dojazd do niego samochodem oraz wykonanie parkingów dla pojazdów służbowych i dla interesantów. Wartość planowanej inwestycji opiewa na blisko 4 mln zł, a wstępny termin zakończenia prac datowany jest na drugą połowę czerwca 2023 roku.
– Działkę pod posterunek przekazaliśmy na rzecz policji w trybie pilnym – podkreśla wójt Jan Żukowski. – Sporządzono akt notarialny i powstanie nowy posterunek. Czekaliśmy na to dość długo i było sporo problemów, ale najważniejszy jest finalny efekt oraz to, że od czerwca przyszłego roku będzie u nas bezpieczniej To ważne kolejne przedsięwzięcie, ponieważ mamy na naszym terenie autostradę A4, jest spore nasilenie ruchu pojazdów, nastąpił też dynamiczny rozwój budownictwa mieszkaniowego, a co za tym idzie wzrost liczby mieszkańców, którym trzeba zapewnić bezpieczeństwo. Ponadto – skoro mowa o szeroko rozumianym bezpieczeństwie naszych obywateli – zamierzamy wybudować nową, z prawdziwego zdarzenia, remizę dla wspaniałej, pracowitej i nie raz ratującej ludzkie życie Ochotniczej Straży Pożarnej w Węgrach. Poza tym przy domu parafialnym w Żórawinie zlokalizowany jest budynek, który zamierzamy przeznaczyć na dom pomocy seniorom – a obiekt ten wymaga remontu, adaptacji i odpowiedniego przygotowania. Oczywiście potrzebne są również fundusze i dlatego złożyliśmy wniosek o dofinansowanie tego zadania.
Szkoła i podmiejska komunikacja
Dzisiaj zarządzanie każdą polską gminą to nie jest przysłowiowa bułka z masłem. Problemów jest sporo, mieszkańcy mają wiele różnorodnych oczekiwań, którym sprostać nie jest łatwo. A do tego dochodzi jeszcze wojna u sąsiada, w Ukrainie, pokazująca dobitnie, że świat jest zbiorem naczyń połączonych, wzajemnie na siebie oddziaływających.
– Inflacja, koszty i nadmierny wzrost cen… To wszystko nie pomaga nam w realizacji budżetu i wykonaniu zadań inwestycyjnych – zżyma się wójt Jan Żukowski. – Przykładem niech będzie rozbudowa szkoły podstawowej w Żórawinie, na której nam bardzo zależy, i do której uczęszcza coraz więcej dzieci. Przed rokiem przetarg rozstrzygnięto, ale ceny wzrosły i inwestor ma niemałe kłopoty z realizacją tej niezmiernie potrzebnej i oczekiwanej przez dzieci inwestycji. Niestety, dzisiaj nic nie możemy dobrze zaplanować i zmuszeni jesteśmy do kompromisów z wykonawcami mającymi również swoje problemy. Sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie, rosną ceny paliwa i nośników energii. A z drugiej strony dzieciom trzeba stworzyć lepsze warunki do nauki, co jest najważniejsze, bowiem tajemnicą poliszynela jest, że inwestowanie w dzieci jest zarazem inwestowaniem w przyszłość naszego kraju. Mamy też ogromne problemy z komunikacją podmiejską i dowozem ludzi, ponieważ brakuje kierowców.
Pokój potrzebny wszystkim
Na teren gminy Żórawina przybyli także uchodźcy wojenni z Ukrainy – i to przede wszystkim kobiety z dziećmi.
– Stworzyliśmy im dobre warunki pobytu i mają zabezpieczone sprawy socjalne – ocenia wójt Jan Żukowski – lecz trwa to już ponad trzy miesiące i te kobiety tęsknią bardzo za swoimi mężami, rodzinami i swoim krajem. Zatem chciałbym, aby zakończyła się ta straszna wojna, aby wróciło normalne życie, i żeby ci biedni ludzie mogli wrócić do siebie. Trzeba im pomagać z całych sił i jest to niemałe wyzwanie finansowo-logistyczne, ale sądzę, że gdy nastanie pokój w Ukrainie, to nam, Polakom, też będzie się lepiej żyło.
S.G.