Rozmowa z Robertem Lewandowskim, burmistrzem Żmigrodu
– Wybory na burmistrza Żmigrodu wygrał pan już w pierwszej turze, osiągając także świetny wynik w wyborach do sejmiku województwa dolnośląskiego.
– Cieszę się bardzo, że wygrałem w pierwszej turze, z dobrym wynikiem i przy czterech rywalach [na Dolnym Śląsku było prawie 80 drugich tur – przyp. autora] i zakładam z tego powodu, iż wizja rozwoju gminy – skrzętnie i konsekwentnie przez nas realizowana – po prostu podoba się mieszkańcom naszej gminy. Poza tym ludzie na pewno widzą, że ciężko pracuję na ich rzecz i staram się rozwiązywać ich problemy. Dziękuję mieszkańcom za udział w wyborach, szczególnie za to, że mi zaufali w wyborach na burmistrza Żmigrodu, ale także tym, którzy zagłosowali na mnie w wyborach do sejmiku.
– Moja redakcja „Gminy Polskiej. Krajowego Przeglądu Samorządowego” współpracuje z ponad 200 gminami w kilku województwach i je promuje. Z tej perspektywy mogę powiedzieć, że w wyborach przegrywali często włodarze gmin, którzy się już wypalili, zachowywali się arogancko i zrobili ze swych gmin skanseny, o których nawet dziennikarze zbyt dużo nie wiedzą. Jednym słowem, przegrywali często ci, którym władza zbytnio uderzyła do głowy.
– Podobno władza deprawuje każdego, ale w różnym stopniu i trzeba robić wszystko, aby do tego nie dopuścić. Ponadto ludzie chcą burmistrza, prezydenta czy wójta, który dobrze działa na ich rzecz, zatem warto się starać o to, aby pracować cały czas z takim samym zaangażowaniem. Trzeba mieć powołanie do tej pracy, która jest służbą publiczną, a włodarzem gminy jest się 24 godziny na dobę i na pewno nie jest to łatwe.
– Rozumiem to, bowiem moja praca jest w jakimś sensie podobna…
– …ale już jak się w to wejdzie, to człowiek wsiąka, wchodzi na wysokie obroty, działa i się realizuje. Wraz z moimi współpracownikami mamy bardzo dużo do zrobienia i na pewno lenić się nie będziemy.
– W ubiegłej kadencji dobrze się pan dogadywał z radnymi i to także leżało u podstaw sukcesów gminy Żmigród.
– Przysłowia są mądrością narodu, a jedno z nich mówi, że „zgoda buduje, a niezgoda rujnuje”. Jeśli jest taka zgoda między włodarzem gminy a jej radnymi, to zazwyczaj gmina rozwija się w dobrym kierunku, ponieważ nie traci się energii i czasu na niepotrzebne konflikty. Ta zgoda od lat była w naszym żmigrodzkim samorządzie i mam nadzieję, że nadal tak będzie, tym bardziej że ze swojego komitetu wprowadziliśmy do rady dziewięć osób i po pierwszych dwóch sesjach już widać, że źle nie będzie. Oczywiście to „dobrze” nie oznacza, że trzeba bezkrytycznie popierać burmistrza, ale dyskurs powinien być merytoryczny. Trzeba dyskutować, dogadywać się, a nawet spierać, ale zawsze za cel nadrzędny mieć dobro gminy i jej mieszkańców. Krótko mówiąc, uważam, że mamy radę rozsądną, co dobrze wróży na przyszłość.
– Zgodna współpraca jest ważna, tym bardziej że niedługo pojawią się unijne granty. Wszyscy będą sięgać po te pieniądze, a zgoda gwarantuje podejmowanie szybkich decyzji.
– Rzeczywiście, ta zgoda jest niezmiernie ważna, ale nie mniej istotne jest przygotowanie się do nowego unijnego programowania 2014-2020. Cały czas przygotowujemy projekty według naszej strategii i dobrze wiemy, na jakie przedsięwzięcia potrzebujemy unijnych środków. Te pieniądze będą podstawowym kluczem do drzwi, które chcemy już niedługo otworzyć.
– Pewnie skupicie się na najważniejszych sprawach…
– …czyli na budowaniu kompleksowych projektów w gminie i między samorządami, wspólnych projektów strategicznych, tak jak na przykład u nas na budowie ścieżki rowerowej z sąsiednimi samorządami, a także na naszej przynależności do aglomeracji wrocławskiej. Trzeba też nieustannie pilnować ram finansowych, bowiem pieniędzy nie można wydawać bezmyślnie.
– Przed sięganiem po unijne granty warto mieć płynność finansową i własne środki. A co będziecie robić w roku 2015?
– Inwestycji w tym roku będzie mniej, ponieważ szykujemy się pod względem finansowym na sięganie po unijne granty w roku 2016. Ale będziemy rozbudowywać oświetlenie gminy, w planie są inwestycje drogowe, zadania
z funduszu sołeckiego i wprowadziliśmy budżet obywatelski.
– A jak z trasą S5?
– Rozpoczęły się już prace odcinka do Wrocławia i to nas bardzo cieszy.
– Dzięki tej kluczowej drodze gmina Żmigród będzie się dynamicznie rozwijać…
– …ale temu szczęściu trzeba cały czas pomagać.
– Zatem tego szczęścia w nowym, 2015 roku redakcja „Gminy Polskiej. Krajowego Przeglądu Samorządowego” życzy panu, pana współpracownikom, radnym i całej waszej społeczności. Do Siego Roku!!!
Rozmawiał Sławomir Grymin
Rada miejska w Żmigrodzie
Jan Czyżowicz (przewodniczący), Maria Czesława Rybka (wiceprzewodnicząca), Halina Szaniawska (wiceprzewodnicząca), Patryk Ireneusz Andrzejewski, Andrzej Budzisz, Dariusz Gierus, Karol Stanisław Kalinka, Joanna Maria Kantor, Jerzy Kowalewski, Leszek Kraszewski, Agnieszka Ptak, Andrzej Marian Radek, Anna Tatarek, Rafał Adam Zagórski, Bożena Żołnierowicz
W nowym, 2015 roku wielu sukcesów, radości, rodzinnego ciepła,
realizacji najbardziej nawet odważnych planów,
zdolności snucia najpiękniejszych marzeń,
pogody ducha i wiele zdrowia
Czytelnikom „Gminy Polskiej”
życzy
burmistrz Robert Lewandowski