piątek, 14 lutegoKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Żmigród: Mamy pomysły i dokumentacje

Rozmowa z ROBERTEM LEWANDOWSKIM, burmistrzem Żmigrodu

Rozmawiamy 9 października, wzrasta liczba zakażeń koronawirusem, wczoraj w Polsce było ich 4280 i można chyba zaryzykować stwierdzenie, iż cała tegoroczna praca samorządowa odbywała się w mrocznym cieniu pandemii.

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski

– Na pewno tak było w tym roku, począwszy od organizacji różnego rodzaju wydarzeń kulturalno-sportowo-rekreacyjnych gromadzących zazwyczaj wielu mieszkańców gminy oraz gości. Takie imprezy i wydarzenia – zresztą tak jak inne samorządy – odwoływaliśmy, a w zasadzie i niestety takich spotkań po prostu nie było, poza wyścigiem Grand Prix Doliny Baryczy, który zorganizowaliśmy zgodnie z obowiązującymi wtedy wymogami i w ścisłym reżimie sanitarnym. Oczywiście, że pandemia determinuje pracę samorządu, a epidemia jest zupełnie nieprzewidywalna i z jej początkiem w marcu nie mogliśmy przewidzieć, jakie będą jej skutki finansowe. Dzisiaj natomiast mogę powiedzieć, że w Żmigrodzie z funduszami najgorzej nie jest.

Co to oznacza?

– Z jednej strony zanotowaliśmy nieco mniejsze dochody budżetowe, ale z drugiej mamy trochę mniej wydatków związanych m.in. z kulturą i sportem.

O ile mniejsze są wasze dochody budżetowe?

– Przychody są mniejsze o kilkaset tysięcy złotych. Chcę też podkreślić, że jeśli trzeba było, to krytykowałem rządzących, ale teraz warto ich pochwalić, bowiem pieniądze, które otrzymały samorządy od rządu – a w tym również Żmigród – pozwoliły na realizację inwestycji. Środki finansowe z Funduszu Inwestycji Samorządowych zrekompensowały nam straty związane z epidemią, choć wiem, że w większych gminach było z tym gorzej. Sądzę także, iż pandemia jest wprawdzie wymuszonym, ale dobrym powodem do zastanowienia się nad dalszym funkcjonowaniem samorządu, choćby nad jak najlepszym wykorzystaniem teleinformatyki. Sądzę, że wielu ludzi odkryło dopiero teraz, iż są to dobre narzędzia do porozumiewania się, choć nic nie zastąpi całkowicie bezpośrednich spotkań i kontaktów.

Czy wszystkie plany inwestycyjne zostały w tym roku zrealizowane?

– Wszystkie zaplanowane na ten rok inwestycje zostaną zrealizowane, lecz przyznaję, iż nie było ich zbyt dużo. Generalnie skupiamy się dzisiaj na planowaniu dużych przedsięwzięć. To przede wszystkim budowa przyszkolnej krytej pływalni, która jest inwestycją strategiczną, do której przymierzaliśmy się od lat. Powodzenie tego zadania warunkowaliśmy otrzymaniem dotacji z Ministerstwa Sportu, którą otrzymaliśmy w wysokości pięciu milionów złotych. Ponadto 1 250 000 zł dostaliśmy z dolnośląskiego urzędu marszałkowskiego. Zatem pływalnię będziemy budować i mam zielone światło od rady.

Jaki to będzie obiekt?

– Nieco inny niż pierwotnie zakładaliśmy, bez fitness, ale będzie to kryta pływalnia z jacuzzi, saunami oraz brodzikiem dla dzieci. Ponadto w ramach tej inwestycji dobudujemy do szkoły skrzydło, w którym będą uczyły się dzieci w klasach 1-3. Oceniam, iż jest to odważna decyzja, bowiem na część basenową mamy dotacje, natomiast na szkolną nie, ale również to zrobimy, ponieważ jest taka potrzeba. Zamierzamy tę inwestycję zrealizować w najbliższych dwóch latach. Oczywiście szykujemy się również do absorpcji finansowych środków unijnych i w zależności od tego, na jakie fundusze będziemy mogli liczyć, zaplanujemy kolejne zadania infrastrukturalne. Mamy dobre pomysły i dokumentacje na wiele z nich, np. na dalszą budowę ścieżek rowerowych – mamy już gotowy projekt na 18 km fajnych i bezpiecznych rodzinnych tras.

Rozmawiał Sławomir Grymin