Pomysł na taką wystawę zrodził się, jak mówi Piotr Oszczanowski, dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu, dekadę temu. Od pomysłu do realizacji droga była jednak dość odległa, ale…
„Wrocławska Europa” otworzyła sale dla zwiedzających 20 września i zaprasza wszystkich chętnych do końca
bieżącego roku. To pierwsza w historii wystawa prezentująca mało znaną dziś twórczość Bartłomieja Strobla – malarza działającego we Wrocławiu w pierwszej połowie XVII wieku i uznawanego za jednego z najwybitniejszych artystów Europy Środkowej tego okresu. Przypomniana jest również postać biskupa Karola Ferdynanda Wazy, mecenasa sztuki.
Na wystawie „Wrocławska Europa” pokazywanych jest około 100 dzieł sztuki. Wśród nich znajdą się eksponaty tak wyjątkowe, jak prawie nigdy nieopuszczająca Jasnej Góry rubinowa sukienka obrazu częstochowskiej Madonny, po raz pierwszy pokazywane w przestrzeni muzealnej obrazy ołtarzowe i epitafijne, czy wreszcie srebrne i złote precjoza z niedostępnych skarbców katedralnych i klasztornych.
Główny bohater wystawy Bartłomiej Strobel był wrocławianinem wyznania luterańskiego, potomkiem malarzy. W rodzinnym mieście spędził kilkadziesiąt lat, obracał się w kręgu miejscowej elity intelektualnej, był ceniony jako malarz i erudyta. Z czasów pobytu Strobla we Wrocławiu i na Śląsku pozostało zaledwie kilka dzieł, wśród nich „Ukamienowanie św. Szczepana” (wł. Muzeum Narodowe w Poznaniu), „Portret Johanna (?) Vogta” (wł. Muzeum Narodowe we Wrocławiu).
– Najznakomitszymi realizacjami artysty były malowidła ołtarzowe dla Fromborka, Włocławka i Pelplina – mówi Ewa Houszka, kuratorka wystawy. – Fromborska św. Anna Samotrzecia, kameralna, liryczna w nastroju scena rodzajowa, została tak dobrze dostosowana do potrzeb polskiej dewocji, że kopiowano ją kilkanaście razy aż po wiek XVIII.
– Sławę przyniosły mu także portrety naszej szlachty i magnaterii – dodaje dyrektor Piotr Oszczanowski. – Nikt tak jak on nie potrafił oddać niezwykłego uroku fizjonomii dumnych arystokratów, tak sugestywnie jak on uwieczniać podobizny naszych Sarmatów oraz mieszczan Torunia, Elbląga czy też Gdańska. Także rysunki, jakie po sobie pozostawił, do dziś urzekają nas swoją erudycją i niezwykłą formą plastyczną.
Najokazalszym i najbardziej tajemniczym obrazem Strobla jest „Uczta u Heroda i ścięcie św. Jana Chrzciciela” (znajduje się dziś w Muzeum Prado w Madrycie).
Podczas wernisażu odbyła się premiera wideoartu przygotowanego przez Lecha Majewskiego specjalnie na „Wrocławską Europę” i inspirowanego obrazem Bartłomieja Strobla „Uczta u Heroda i ścięcie św. Jana Chrzciciela” (wideoart można oglądać przez cały czas trwania ekspozycji).
(mun)