czwartek, 25 kwietniaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Wisznia Mała: W oczekiwaniu na normalność

Rozmowa z wójtem gminy Wisznia Mała JAKUBEM BRONOWICKIM

Na przełomie lat można ocenić rok ubiegły, a także ten, który się rozpoczął. W zasadzie wszyscy samorządowcy, z którymi dotychczas rozmawiałem, mówili, iż rok 2022 był okresem trudnym. A rok 2023 to zapewne spore obawy, ale też niemałe nadzieje. Może wyjdę trochę przed szereg, jeśli powiem, że rok ubiegły był niezły dla samorządu Wiszni Małej.

– Nie jestem człowiekiem lubiącym narzekać i we wszystkim staram się dostrzegać dobre strony, których – mimo wszystko – w roku ubiegłym było całkiem sporo. Niestety, przeplatane są one problemami dotyczącymi każdego z nas, bowiem gmina nie funkcjonuje w jakiejś oderwanej rzeczywistości. A podsumowując ubiegłoroczny rok budżetowy w naszej gminie, trzeba wyraźnie zaznaczyć, że dużą część naszego budżetu zajmują sprawy, których na początku roku zupełnie nie planowaliśmy. To m.in. pomoc uchodźcom wojennym z Ukrainy i działania, które podejmowaliśmy wspólnie z naszą całą społecznością. Stanęliśmy przed ogromnym wyzwaniem, z którym – bez fałszywej skromności – poradziliśmy sobie bardzo dobrze. Oczywiście to wszystko miało swój wymiar finansowy i uszczupliło ubiegłoroczny budżet gminy. Niemałym wyzwaniem organizacyjno-prawnym były wszystkie tarcze, które z pomocą gminy docierały do naszej społeczności. Trzeba było przecież to wszystko sprawnie i prawidłowo realizować w niesprzyjających okolicznościach, wynikających z tego, że w zasadzie każde posiedzenie Sejmu owocowało zmianami ustaw regulujących pomoc udzielaną przez gminę. A na koniec zajęliśmy się tym, czym gmina nigdy się nie zajmowała – handlowaniem węglem…

Jakub Bronowicki
Jakub Bronowicki

– …co wam wcale nieźle wyszło…

– …i dalej to robimy, i nadal będziemy wypłacać dodatki węglowe.

Co z inwestycjami?

– Udało nam się wiele inwestycji rozpocząć, także zakończyć sporo zadań i pozyskać na to niebagatelne zewnętrzne wsparcie finansowe.

Dobrze pan ocenił ubiegłoroczną współpracę samorządu Wiszni Małej, chwaląc także społeczność waszej gminy, która wykazała dużo empatii i serca w pomocy ludziom uciekającym przed straszną wojną.

– Bez naszych mieszkańców samorząd nie byłby w stanie udzielić tak wielkiej pomocy uchodźcom wojennym. Chylę czoło przed naszą całą społecznością i dziękuję bardzo za wszystko.

Wracając do zadań infrastrukturalnych, to jakie inwestycje były kluczowe dla was w roku 2022?

– Bez wątpienia były to przedsięwzięcia wspierane zewnętrznymi środkami finansowymi. To budowa w południowej części naszej gminy kanalizacji sanitarnej, która w roku ubiegłym dobiegła końca i trwa teraz wspierana przez gminę budowa przyłączy kanalizacyjnych do sieci. Ważna była także modernizacja naszej oczyszczalni ścieków mającej dwadzieścia kilka lat, która wymagała gruntownej przebudowy. Można śmiało powiedzieć, że w zasadzie wybudowaliśmy nową oczyszczalnię ścieków, która w północnej części gminy z powodzeniem obsługuje domostwa przyłączone już do sieci kanalizacyjnej i która może być rozbudowana na kolejne obszary.

Jaki jest tegoroczny budżet gminy Wisznia Mała?

– Jest to budżet wybitnie proinwestycyjny, bowiem – zgodnie z projektem – wydamy na inwestycje ponad 30 mln zł i jest to prawie 36 proc. naszych tegorocznych wydatków budżetowych. Dawno nie dysponowaliśmy tak poważnymi funduszami na realizację zadań inwestycyjnych, związanych przede wszystkim ze środkami finansowymi pozyskanymi przez nas z rządowego programu Polski Ład. Kilkanaście milionów złotych pochodzi właśnie z tego źródła.

Fundusze te będą przez was przeznaczone na kosztochłonne zadania infrastrukturalne.

– Cóż, generalnie ostatnio wszystkie inwestycje znacznie podrożały.

Które zadania będą priorytetowe?

– To przede wszystkim już rozpoczęta budowa nowego przedszkola z oddziałem żłobkowym w Krynicznie. Do tego dojdzie budowa i modernizacja naszych dróg – w wielu naszych miejscowościach powstanie ich co najmniej kilka kilometrów. Istotne będzie także obniżanie kosztów funkcjonowania naszych obiektów, czyli termomodernizacja budynków gminnych, począwszy od szkoły, przez świetlice wiejskie, a skończywszy na urzędzie gminy. Te obiekty musimy codziennie utrzymywać i chcemy, aby w przyszłości kosztowały nas mniej.

Jak w tym trudnym okresie wygląda współpraca pana z radą gminy?

– Jest dobra, skuteczna, wyłącznie merytoryczna – i bardzo się tego cieszę. Radni świetnie znają gminę i jej mieszkańców, dobrze wiedzą, co ludziom jest niezbędne do bardziej komfortowego życia i w jakim kierunku powinien iść rozwój gminy. Zatem współpracujemy bardzo rzeczowo, realizując wiele zadań potrzebnych dla całej naszej społeczności. A tegoroczny budżet został przyjęty przez radnych dużą większością głosów. Chcę też podkreślić, że przed naszym samorządem trudne zadania związane ze znalezieniem funduszy na budowę nowej szkoły w Wiszni Małej i czekamy z niecierpliwością na pojawienie się możliwości pozyskania zewnętrznych środków finansowych – najprawdopodobniej z nowej transzy Polskiego Ładu. Mamy nadzieję, że uda nam się pozyskać pieniądze na rozpoczęcie budowy tej placówki.

Co na początku roku 2023 najbardziej pana niepokoi?

– Przede wszystkim brak stabilności naszych finansów publicznych, a wynika to z tego, że gminy mają coraz mniejszy udział w podatku PIT, który kiedyś był stabilnym i nawet rosnącym źródłem samorządowych dochodów. Teraz – już któryś raz z rzędu – planowane dochody z PIT-u są niższe niż w roku poprzednim. To nas martwi, bowiem tracimy przez to finansową stabilizację. Drugą sprawą jest coraz większa zależność budżetu gminy od budżetu państwa, bowiem pozyskiwane przez nas dotacje finansowe pochodzą przede wszystkim z budżetu państwa.

Samorząd Szczecina zaskarżył państwo polskie za nieprzekazywanie subwencji oświatowej w odpowiedniej wysokości.

– Te subwencje już od wielu lat nie pokrywają wydatków przeznaczanych przez gminy na oświatę.

Jaki pana zdaniem będzie dla waszego samorządu rok 2023?

– Dzisiaj naprawdę nie mam pojęcia, ale i tak jestem optymistą, bowiem kiedyś musi wrócić do nas normalność oczekiwana nie tylko przez samorządy.

Rozmawiał Sławomir Grymin