Należy do gmin najbardziej przewidywalnych. Co to oznacza? Mianowicie to, że samorząd gminy Wisznia Mała najprawdopodobniej pracować będzie zgodnie przez cały rok, potrafiąc lepiej niż dobrze pozyskiwać zewnętrzne środki finansowe z różnych źródeł. Tutaj działa się konsekwentnie już od wielu lat, inwestycje realizowane są zazwyczaj terminowo, mieszkańców traktuje się z szacunkiem, a głównym przesłaniem jest jak najlepsza robota na rzecz miejscowej społeczności. Dlatego też gmina ta – choć należy do średnio zamożnych – naszym zdaniem jest wzorem do naśladowania dla wielu innych, nie tylko dolnośląskich, jednostek samorządu terytorialnego.
Tegoroczny budżet gminy Wisznia Mała uchwalano pod koniec roku 2024 i jest to budżet ze wszech miar realistyczny i zarazem ambitny, w którym przewidziano sporo zadań infrastrukturalnych.

Na inwestycje prawie 38 mln zł
– Sesja budżetowa odbyła się jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia – mówi wójt Jakub Bronowicki. – Radni szybko i sprawnie uchwalili budżet na rok 2025 – jednogłośnie go poparli, a na tej sesji było ich 13. Dobrze to wróży na przyszłość i wskazuje, że razem realizujemy strategię rozwoju naszej gminy, która w działaniach samorządu uwzględnia wszystkie miejscowości gminy Wisznia Mała. Oczywiście nie jesteśmy w stanie budować wszystkiego naraz, ale są priorytety najistotniejsze dla mieszkańców, i nimi – w pierwszej kolejności – będziemy się zajmowali w roku 2025. Przed nami spore wyzwania – w sumie zaplanowaliśmy dochody na poziomie około 119,3 mln zł, natomiast wydatki to około 125,3 mln zł, czyli będzie deficyt – a przed nami dużo inwestycji. Pozyskaliśmy na nie niebagatelne zewnętrzne środki finansowe i – w dużej mierze dzięki temu – prawie 38 mln zł przeznaczymy na inwestycje, które pochłoną ponad 30 proc. wydatków gminy. Patrząc na liczby, to tegoroczny budżet jest na pewno rekordowy, ale z drugiej strony wartość pieniądza spada i w każdej sferze życia spotykamy się ze wzrostem kosztów funkcjonowania. A przecież samorząd jest częścią krajowej gospodarki, a nie jakąś wyalienowaną zieloną wyspą. Jak corocznie, deficyt budżetowy zamierzamy pokryć papierami wartościowymi, czyli obligacjami, lub zaciągniętym kredytem, a stanie się to podczas roku budżetowego, gdy wraz z radnymi skalkulujemy koszty. Wtedy to właśnie zdecydujemy o wyborze źródła finansowania naszych wydatków budżetowych.
Infrastruktura oświatowo-sportowa i drogi
Budżet gminy Wisznia Mała na rok 2025 – tak jak poprzednie – wsparty jest dużymi zewnętrznymi funduszami pozyskanymi z różnych źródeł. Natomiast priorytety inwestycyjne związane są z kontynuacjami wcześniej rozpoczętych przedsięwzięć.
– W dużej mierze – jeśli chodzi o zadania infrastrukturalne – w przyszłym roku jesteśmy zdominowani wydatkami na infrastrukturę oświatowo-sportową – podkreśla wójt Jakub Bronowicki. – To przede wszystkim zakończenie budowy przedszkola wraz z oddziałem żłobkowym w Krynicznie oraz budowa szkoły w Wiszni Małej. Jeszcze w styczniu będziemy rozstrzygali przetarg i mam nadzieję, że uda nam się wyłonić wykonawcę tej inwestycji, z którym zawrzemy umowę i ta budowa jeszcze w tym roku się rozpocznie. Ponadto pozyskaliśmy z ministerstwa sportu dwie duże dotacje finansowe – z programu Olimpia. Dzięki temu zainstalujemy zadaszenie wielofunkcyjnego boiska obok naszej starej szkoły w Wiszni Małej, i to samo stanie się na podobnym obiekcie – łącznie z położeniem nowej nawierzchni – przy szkole w Szewcach. Związane jest to z bardzo dużymi wydatkami, lecz będziemy realizowali także spore zadania drogowe. To budowa w zasadzie od nowa ul. Kwiatowej w Szewcach, gdzie przewidziane jest również położenie kanalizacji deszczowej. Czekamy też na informacje dotyczące złożonych przez nas wniosków o dofinansowania z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg, a także z marszałkowskiego Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych.
Finansowanie oświaty jak zawsze – niepewne
W tym roku obowiązywać będzie znowelizowana ustawa o finansowaniu jednostek samorządu terytorialnego i gminy – przynajmniej w teorii – mają na tym skorzystać.
– Wprawdzie dzięki tej nowelizacji mamy trochę więcej pieniędzy niż w poprzednich latach – to niecałe 3 mln zł – ale wynagrodzenia w oświacie szybko się zmieniają, i teraz nic nas przed tym nie zabezpiecza – zaznacza wójt Jakub Bronowicki. – A te podwyżki zmuszone są finansować samorządy i dzisiaj najbardziej się obawiamy, że nie ma w znowelizowanej ustawie żadnego mechanizmu rekompensującego wzrost płac w oświacie. Właśnie finansowanie oświaty stanowi największy wydatek bieżący gminy, pochłaniający połowę tychże wydatków. A jak państwo nie zwaloryzuje nam tych oświatowych podwyżek, to nie będzie dobrze. Oczywiście, że samorządowcy cały czas alarmują i mówią przedstawicielom rządu o tych zagrożeniach, lecz nie wiadomo, czy ktoś tego słucha i podejdzie poważnie do problemu. Nie jest to proste także dlatego, że dzisiaj państwo polskie przeznacza ogromne środki finansowe na obronność i zwiększenie potencjału naszej armii, a budżet państwa też jest ograniczony. Kupujemy tysiące ton bardzo drogiej stali, a samorząd też potrzebuje funduszy na zwiększenie bezpieczeństwa lokalnych społeczności. To m.in. bezpieczeństwo drogowe, przeciwpowodziowe, kanalizacyjne i – generalnie rzecz biorąc – wszystko, co związane z tym, co przynosi rozwój cywilizacyjny.
Wspierając organizacje pozarządowe
W samorządowej działalności – tak jak realizacja inwestycji infrastrukturalnych – nie mniej istotne są zadania związane ze wspomaganiem organizacji pozarządowych, m.in. stowarzyszeń, klubów sportowych, ochotniczych straży pożarnych i kół gospodyń wiejskich.
– Nie zapominamy nigdy o tej ważnej sferze działalności naszego samorządu i już przygotowujemy konkursy, dzięki którym będziemy wspierać organizacje pozarządowe funkcjonujące na terenie gminy Wisznia Mała – podkreśla wójt Jakub Bronowicki.
Nowelizacja bez fundamentów
Rząd powinien robić wszystko, by samorządowcom ułatwiać pracę, aby mogli pracować wydajnie, szybko i mniej nerwowo. Polska najlepiej rozwija sie właśnie dzięki samorządowej robocie, i nie jest to jakaś utopia czy propagandowy wymysł.
– Samorządowe działania związane są przede wszystkim z tym, czego oczekuje od nas społeczeństwo, i te głosy lokalnych społeczności muszą, a przynajmniej powinny, docierać do rządu – aby miał świadomość tych oczekiwań – uważa wójt Jakub Bronowicki. – Z drugiej strony zdajemy sobie dobrze sprawę z tego, że wszystkiego nie uda się osiągnąć naraz. Niemniej jednak budowana powinna być cały czas dobra perspektywa działania samorządów, związana przede wszystkim z pozyskiwaniem zewnętrznych środków finansowych na inwestycje, które są ważną częścią krajowej gospodarki. Gdyby nie samorządowe inwestycje, to wiele firm po prostu by nie istniało. A – moim zdaniem – nowelizacja ustawy o finansowaniu samorządów jedynie oddaliła na chwilę widmo braku pieniędzy na działania bieżące. W tej nowelizacji nie widać solidnych fundamentów do inwestowania, a przed nami ogromne wyzwania infrastrukturalne i na inwestycje samorządy potrzebują jeszcze bardzo dużo środków finansowych. Rząd powinien nas w tym wspierać, ponieważ jest już sprawdzone, że pieniądze zainwestowane w samorząd bardzo szybko się zwracają w postaci krajowego wzrostu gospodarczego.
H.S.