Rozmowa z Jakubem Bronowickim, wójtem gminy Wisznia Mała
– Mamy już trochę taki zimowy marzec…
– …i niestety właśnie ta zimowość będzie nas trochę kosztowała – mówię o odśnieżaniu, czyli robocie bezsensownej.
– Dlaczego bezsensownej?
– Ponieważ za chwilę ten śnieg stopnieje, poniesiemy koszty, a nikt naszego trudu nie doceni.
– Ale to przecież konieczne ze względu na bezpieczeństwo ludzi.
– No pewnie. I, serio już mówiąc, nikt tego nie kwestionuje, tylko szkoda mi tych pieniędzy, które musimy przeznaczyć na odśnieżanie, a mogłyby być wydane na coś innego.
– Czy zima wstrzymała inwestycje drogowe na S5?
– Wstrzymała, i to prawie całkowicie. W zasadzie od świąt Bożego Narodzenia były tylko nieliczne dni i godziny, podczas których drogowcy mogli coś zdziałać i popchnąć robotę do przodu, ale nie są to postępy, których byśmy oczekiwali. Przerwy w pracach są bardzo częste i widać gołym okiem, że zimowa aura, śnieg i ujemne temperatury zrobiły swoje.
– To całkiem zrozumiałe, że w takich warunkach trudno budować trasę szybkiego ruchu, ale z myśleniem jest zupełnie inaczej. Czy zmieniło się coś w sprawie montowania ekranów dźwiękochłonnych, czy też pat w tej sprawie trwa nadal?
– Niestety, zmieniło się na tyle, że minister wydał decyzję, która – używając kolokwializmu – zaklepuje oczekiwania Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
– Co wy na to klepanie?
– Nasza reakcja mogła być tylko jedna: odwołaliśmy się od tej decyzji i teraz będziemy czekali na reakcję na to nasze odwołanie. Tak się składa, że – zgodnie z procedurą – musieliśmy odwołać się do tego samego ministra, bo tak stanowi polskie prawo, i zobaczymy, czy nasze argumenty zostaną dostrzeżone i czy odniesiemy jakiś pozytywny skutek.
– Na początku roku rozmawialiśmy przede wszystkim o budżecie waszej gminy i planach inwestycyjnych. A teraz przyszedł już czas, aby ten budżet realizować.
– Dzisiaj przygotowujemy się intensywnie do składania wniosków do unijnych naborów i konkursów z nowego unijnego programowania. Nadszedł już ten czas, mamy zapisane zadania, które chcemy w tym roku realizować.
– Czego dotyczą?
– Przede wszystkim szkół i aktualnie jesteśmy na etapie przygotowania wniosku dotyczącego organizacji zajęć w naszych placówkach oświatowych. Mamy w tym zakresie pewne doświadczenia, bowiem w poprzedniej kadencji korzystaliśmy z takich pieniędzy i dzięki temu wielu naszych uczniów – także szóstoklasiści – osiągnęli dobre wyniki na różnych sprawdzianach. Mieliśmy też z tym problem, ponieważ – zgodnie z kryteriami – te środki finansowe miały otrzymywać te gminy, które osiągnęły średnią z tych egzaminów poniżej średniej wojewódzkiej. A nasi uczniowie mieli średnią wyższą.
– Zatem byli za dobrzy, a to nie popłaca.
– Właśnie tak i za dobrą pracę mieli być ukarani. Jednak pokonaliśmy te kryteria, bowiem zdecydowano, że ta średnia będzie odnosić się do obszaru wrocławskiego Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, którego gmina Wisznia Mała jest częścią.
– Czyli tutaj średnia jest niższa i macie szanse na te pieniądze.
– W każdym razie składamy taki wniosek na te dodatkowe zajęcia, ponadto na ostatniej sesji Rady Gminy Wisznia Mała radni podjęli decyzję o utworzeniu nowego przedszkola i tutaj też będziemy starali się o zewnętrzne dofinansowanie tego zadania.
– Gdzie ma powstać przedszkole?
– W Ligocie Pięknej, gdzie był już punkt przedszkolny, ale jest to węższe świadczenie usług i w przyszłości ma być inaczej. Teraz zdecydowaliśmy, aby powstało przedszkole. Rodzicom będzie wygodniej, przed pracą będą mogli zostawić dzieci w przedszkolu, a po pracy je odebrać.
– Mówi się, że tam, gdzie się dzieci rodzą, nieźle się dzieje.
– No to u nas na pewno dzieje się dobrze.
– A jakie będzie to przedszkole?
– Maksymalnie na 50 miejsc i razem z miejscami, które już mamy, nasza gmina będzie dysponować 150 miejscami dla dzieci. Razem z przedszkolami niepublicznymi jest to wcale pokaźna liczba!
– Czy nowe przedszkole zostanie wybudowane od podstaw?
– Nie. Jest to adaptacja budynku, w którym wcześniej mieściła się szkoła.
– Na coś jeszcze będziecie składać wnioski?
– Otworzyły się nabory do Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich i chodzi przede wszystkim o drogi. Przygotowaliśmy więc projekty drogowe, które będziemy składać do PROW-u, choć szansa pozyskania pieniędzy jest mizerna, ponieważ punktacja w tych rankingach foruje przede wszystkim obszary, gdzie jest większe bezrobocie i niskie dochody własne gmin, a nasze dochody są ciut wyższe od średniej krajowej i bezrobocie w naszym powiecie jest teraz niższe od krajowego.
– Jesteście za dobrzy i powinien się pan wstydzić.
– Coś w tym jest, że jak się dobrze pracuje, to jest się potem za to karanym. Wspominał pan o tym, że „Gmina Polska” jest patronem medialnym kieleckich Międzynarodowych Targów EKOTECH, które kojarzą mi się z gospodarką śmieciową, a my wczoraj podpisaliśmy umowę dotyczącą odbioru śmieci od naszych mieszkańców przez operatora, który będzie nas obsługiwał. Chcę podkreślić, że osiągnęliśmy poziom recyklingu – czyli tego, co trafia do naszych koszy – taki, jak zakładano na rok 2020. Czyli jesteśmy w tej materii daleko do przodu. Ponadto przygotowujemy duży program budowy kanalizacji dla południowej części naszej gminy, co związane jest z bezpośrednim połączeniem się z Wrocławiem. W tym roku wyłonimy wykonawcę, który będzie nam realizował to połączenie między gminami Wisznia Mała i Wrocław. Już przygotowujemy wniosek do programu Infrastruktura i Środowisko o dofinansowanie tego przedsięwzięcia.
Rozmawiał Sławomir Grymin