Rozmowa z Jakubem Bronowickim, wójtem gminy Wisznia Mała
– Przed paroma dniami spotkałem się z burmistrzem Żmigrodu, Robertem Lewandowskim, który cieszył się z zaawansowania budowy trasy S5.
– No pewnie, że to fajnie! Ta trasa jest bardzo, bardzo potrzebna, zarówno ze względu na bezpieczeństwo podróżujących, jak również na ich wygodę.
– Uparcie podkreślamy już od wielu miesięcy, że w tej beczce miodu jest też łyżka dziegciu…
– Znaleźlibyśmy kilka takich łyżek, albo nawet chochlę, bowiem nasze protesty dotyczące liczby ekranów akustycznych traktowane są z dezynwolturą i pan minister nie znalazł czasu, aby zająć stanowisko w tej sprawie, a mija już pół roku. Niestety, minister uparcie milczy i to nie jest dla nas dobrze.
– Załóżmy optymistycznie, że jesienią coś się zmieni, ministrowie i ich podwładni zaczną wydajniej pracować i będą wrażliwsi na ludzką niedolę.
– Przynajmniej niech resort zajmie jakieś stanowisko, dając nam w ten sposób szansę na ustosunkowanie się do ich decyzji. Bez fałszywej skromności uważam, że to my mamy rację – i to obronimy.
– Nie chcę pana zasmucać, ale z doświadczenia życiowego wiem, że nawet jak ktoś ma ewidentną rację, to niekoniecznie musi postawić na swoim, ale podoba mi się pański optymizm.
– Generalnie jestem optymistą, bo gdyby było inaczej, to nie mógłbym być wójtem… Żyjemy w niełatwych czasach i życiowy optymizm jest paliwem do pracy, podejmowania decyzji i przeciwstawiania się problemom.
– Porozmawiajmy zatem o sprawach optymistycznych, na przykład tych związanych z naborami i konkursami.
– Wspominałem już poprzednio, że jesteśmy dobrze przygotowani do nowej unijnej perspektywy i sprawy nas interesujące z punktu widzenia rozwoju gminy Wisznia Mała i potrzeb infrastrukturalnych sukcesywnie staramy się realizować. Teraz pojawiają się nabory, ale nie ma jeszcze żadnych rozstrzygnięć.
– Jakie nabory się pojawiły?
– Przede wszystkim związane z tym, co nas bardzo interesuje i dotyczy – mówię o rozbudowie szkoły w Psarach i budowie infrastruktury kanalizacyjno-wodociągowej na terenie gminy. Złożyliśmy odpowiednie wnioski, część u marszałka województwa, a część w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i mam nadzieję, że zostaną one rozpatrzone pozytywnie. Ponadto ostatnio złożyliśmy wniosek dotyczący budowy ścieżki rowerowej między Wisznią Małą a Strzeszowem. Jest to część dużego zamierzenia, mającego połączyć stolicę naszej gminy ze stacją kolejową w Szewcach.
– Trasa S5 powstaje… Jak w związku z tym zachowują się inwestorzy?
– Inwestują coraz więcej, szczególnie w Szewcach, gdzie powstają hurtownie i zakłady.
– A dożynki?
– Były 27 sierpnia, w tym roku przy świetlicy w Szymanowie, na pięknie urządzonym terenie. Organizacja była świetna, sołectwo Szymanów stanęło na wysokości zadania, za co bardzo im dziękuję. Poza tym dopisała frekwencja, na pogodę też nie można było narzekać. Świętowalimy do późnych godzin.
Rozmawiał Sławomir Grymin