Pierwsze półrocze w tej gminie upłynęło pod znakiem zaplanowanej realizacji budżetu, czego nawet pandemia nie potrafiła powstrzymać. Były wykonywane przedsięwzięcia infrastrukturalne, a władze gminy dobrze współpracowały z jej radą. Trzeba też przypomnieć, że największą stratą i prawdziwą tragedią dla wiszeńskiego samorządu było odejście zastępcy wójta MARIUSZA FEDZINA, który przegrał swoją ostatnią walkę z koronawirusem.
Pandemia już się trochę wycofuje, COVID-19 nie zbiera dzisiaj aż tak śmiertelnego żniwa i wydaje się nie tak straszny, jak jeszcze przed kilkoma miesiącami. Ale w Urzędzie Gminy w Wiszni Małej wszyscy pracownicy noszą maseczki ochronne, odkażacze są na wyciągnięcie ręki i wyraźnie można odczuć, iż tutaj dmucha się na zimne.
Czwarta fala na progu
– Staramy się uświadomić naszą społeczność, że licho nie śpi, i że aby osiągnąć jakiś bezpieczny poziom funkcjonowania, to trzeba się zaszczepić przeciwko COVID-19 – mówi wójt Jakub Bronowicki. – A do tego dobrego poziomu bezpieczeństwa brakuje nam całkiem sporo i ludzie powinni zdawać sobie z tego sprawę. Sukces w tej materii może przynieść nam wyłącznie cierpliwa, konsekwentna i wspólna nasza praca. Wtedy jedynie pojawi się szansa na uchronienie się przed czwartą falą pandemii, a w zasadzie na osłabienie jej skutków – obniżenie liczby zachorowań i zgonów. To do nas przyjdzie, tyle że nie wiemy, z jaką siłą i dzisiaj już docierają do nas niepokojące informacje z zachodniej Europy, Hiszpanii i Portugalii o wzmożonej zachorowalności w tych krajach. Nie jestem przecież wirusologiem, ale patrząc na to, co się dzieje, sądzę, że nie jesteśmy w stanie wyeliminować zupełnie epidemii, lecz działając mądrze możemy ją choć częściowo zneutralizować. Widzieliśmy przecież skutki trzeciej fali pandemii, na własnej skórze odczuliśmy, co może wirus zrobić, ilu z nas straciło zdrowie lub odeszło na zawsze. Ponadto następny lockdown będzie mocnym ciosem dla wszystkich samorządów oraz i tak osłabionej gospodarki kraju. Dla wielu firm będą to niestety ciosy nokautujące, które doprowadzą do ich upadłości. Dlatego wszyscy powinniśmy dzisiaj stanąć na wysokości zadania, chronić siebie i współobywateli i bez ociągania szczepić się.
Żaden europejski kraj nie uzyskał jeszcze odporności zbiorowej, ale w Polsce ze szczepieniami jest niestety słabo. Są regiony gdzie wyszczepialność oscyluje wokół 15 proc. i mimo medycznych i rządowych apeli około połowa populacji kraju nie zamierza się zaszczepić. A czwarta fala już płynie, tylko nie wiadomo, czy będzie to prawdziwe tsunami, czy też jakieś mniejsze zagrożenie. W każdym razie słyszymy często, że umierać będą na koronawirusa przede wszystkim ci, którzy się nie zaszczepili.
– Dlatego dalej musimy uświadamiać ludzi o tym, że zagrożenie nie minęło, i że warto skorzystać ze szczepionek, które są dzisiaj jedynym skutecznym sposobem walki z pandemią – podkreśla Jakub Bronowicki. – Dobrze, że księża też włączyli się do propagowania szczepień, bowiem – tak jak już wspomniałem – tylko wspólne działania mogą przynieść konkretne rezultaty. Wszyscy powinniśmy być zaangażowani w budowaniu społecznej świadomości i wspólnego dobra.
Święto Plonów w Strzeszowie
W roku 2020 w większości polskich gmin zrezygnowano z organizowania imprez kulturalno-sportowo-rekreacyjnych. Tak samo działo się w gminie Wisznia Mała. W tym roku jest już inaczej, w niektórych gminach odbędą się dożynki i inne wydarzenia, w innych władze są bardziej ostrożne. Ta ostrożność samorządowców nie powinna nikogo dziwić, ponieważ organizacja imprez pociąga za sobą wcześniejsze angażowanie środków finansowych, a czasy są mocno niepewne.
– Przyspieszyliśmy terminy pewnych wydarzeń, spotkań, pikników i festynów na otwartym terenie, i mam nadzieję, że uda nam się to zrealizować – uśmiecha się wójt Jakub Bronowicki. – Planujemy też dożynki gminne 21 sierpnia w Strzeszowie, tak jak to miało być w roku ubiegłym, ale pandemia pokrzyżowała nasze plany. Jesteśmy to dłużni strzeszowskiej społeczności i jeśli epidemia nas nie powstrzyma, to tam będziemy w tym roku obchodzić Święto Plonów. Tym bardziej, że ludzie mają wielką potrzebę bycia ze sobą, co wzmacnia więzi między nimi. Po prostu chcemy wychodzić z naszych domów i kontaktować się z innymi. Dlatego też wygospodarowaliśmy niezbędne środki finansowe i organizujemy różne wydarzenia, oczywiście z myślą o wypoczynku wakacyjnym dzieci, ale także są to przedsięwzięcia skierowane do dorosłych mieszkańców gminy.
Ważne budowy ulic
Jest tajemnicą poliszynela, iż o rozwoju gminy świadczy realizacja inwestycji infrastrukturalnych.
– W tej sferze się rozkręcamy, jedne zadania kończymy, a drugie zaczynamy – wyjaśnia wójt Bronowicki. – W Ligocie Pięknej zakończyliśmy budowę ulic Sosnowej i Brzozowej, rozpoczynamy też realizację budowy ulicy Kalinowej w Malinie i ulicy Wolności w Psarach.
HS