wtorek, 11 lutegoKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Wakacyjne wybory

Gdzie pojechać? Co zobaczyć? Jak spędzić tegoroczny urlop? Wielu już wie, ale pewnie są i tacy, którzy jeszcze nie podjęli decyzji. Na naszych łamach spróbujemy im pomóc w podjęciu tej decyzji. W tym wydaniu naszego miesięcznika pierwsze podpowiedzi.

Na II Forum Polskich Miast i Miejsc UNESCO, 26 czerwca 2004 roku, niektóre polskie samorządy i instytucje, opiekujące się bądź terenowo związane z miejscami wpisanymi na Listę Światowego Dziedzictwa, zawiązały Ligę Polskich Miast i Miejsc UNESCO. Miało to służyć współpracy, lepszej promocji obiektów oraz krzewieniu działań kulturalnych i wspieraniu turystyki. Rok później w Zamościu rozszerzono i sprecyzowano formułę działania tej organizacji.

Staromiejski Rynek w Krakowie Fot. Tomasz Miarecki

Wydaje się, że miasta i miejsca, które trafiły na listę UNESCO, są właśnie tymi, które mogą być (a może nawet powinny być) naszymi drogowskazami na urlopowych ścieżkach. Wymienię zatem te szczególne miejsca i miasta. Na liście znajdują się: Stare Miasto w Krakowie, Królewskie Kopalnie Soli w Wieliczce i Bochni, niemiecki obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau, Białowieski Park Narodowy, Stare Miasto w Warszawie, Stare Miasto w Zamościu, zespół staromiejski w Toruniu (Stare i Nowe Miasto oraz zamek krzyżacki), zamek w Malborku, Kalwaria Zebrzydowska (park pielgrzymkowy, manierystyczny zespół architektoniczny i krajobrazowy), Kościoły Pokoju w Jaworze i Świdnicy, drewniane kościoły południowej Małopolski (Binarowa, Lipnica Murowana, Sękowa, Blizne, Haczów, Dębno Podhalańskie), Park Mużakowski (park był pionierem nowych podejść do projektowania krajobrazu i wpłynął na rozwój architektury w Europie i Ameryce), Hala Stulecia we Wrocławiu, drewniane cerkwie regionu karpackiego, kopalnia rud ołowiu, srebra i cynku w Tarnowskich Górach, krzemionkowski region pradziejowego górnictwa krzemienia pasiastego.

Bez wątpienia wszystkie te miejsca warte są odwiedzenia. Każde jest inne, szczególne. Jak mówi moja dobra znajoma – „jedyne takie”. Bo rzeczywiście są to miejsca unikatowe, o których każdy z nas powinien wiedzieć. A jeżeli jest szansa, by je osobiście zobaczyć, to naprawdę nie ma na co czekać. To swoiste perły w koronie na turystycznej mapy Polski, chociaż oczywiście nie umniejsza to w niczym walorów turystycznych wielu innych miejsc. Bo na tej liście nie ma na przykład górskich szlaków prowadzących przez bieszczadzkie połoniny, urokliwych warmińskich ścieżek i mazurskich jezior, niezapomnianych skałek i zamkowych ruin Jury Krakowsko-Częstochowskiej, biebrzańskich bagien, sudeckich szlaków – z Karkonoskim Parkiem Narodowym i Parkiem Narodowym Gór Stołowych – niezwykłego Roztocza, pełnych tajemnic Tatr („słońce gór szybciej zbliża niż rozrywki miasta”)… Można by wymieniać prawie bez końca. Dzisiaj jednak proponuję zwrócić uwagę na listę UNESCO. To dobry wybór.

Hala Stulecia we Wrocławiu Fot. Tomasz Miarecki

Na pewno w ciągu jednego urlopu odwiedzenie wszystkich polskich miejsc z listy UNESCO będzie niemożliwe, ale jak raz się zacznie, dotknie i zobaczy, to… Poznawanie wciąga, uzależnia i chyba czyni nas lepszymi. Warto spróbować.

TM