czwartek, 28 marcaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Wakacyjne wybory

Co prawda klasyczne wakacje już za nami (nie licząc studentów), to jednak nasze wakacyjne wybory można również traktować jako wybory urlopowe lub weekendowe. Chodzi bowiem o to, by poznawać, oglądać, ruszać się… Być aktywnym to najlepsza droga do sukcesu.

W ostatnich dwóch miesiącach namawialiśmy naszych Czytelników między innymi do odwiedzenia Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Zapraszaliśmy (po raz nie wiadomo który) na Podlasie. Zachęcaliśmy do zorganizowania wycieczki do polskiej Łęknicy i leżącego po drugiej stronie granicy Bad Muskau, gdzie wrażeń na pewno nie zabraknie (Park Mużakowski, Ścieżka Geoturystyczna „Dawna Kopalnia Babina”).

Dzisiaj proponujemy tereny być może niektórym mniej znane (nie dotyczy to na pewno mieszkańców Opolszczyzny), a na pewno warte poznania. Myślę tu z jednej strony o Górach Opawskich. Z drugiej jest propozycja także dla tych, którzy wolą spacery górsko-miejskie. Te ostatnie bez wątpienia zapewniają urokliwe Głuchołazy (w zasadzie stykają się z najbardziej wysuniętym na wschód polskim pasmem Sudetów).

Tężnia solankowe w Głuchołazach Fot. Tomasz Miarecki

Sięgnijmy do przewodnika (ciekawy blog podróżniczy Hasające Zające): „Najwyższym szczytem Gór Opawskich jest czeski Pricny Vrch, który ma wysokość 975 m n.p.m. (Góra Poprzeczna). Natomiast po polskiej stronie Gór Opawskich umownie przyjmuje się, że najwyższym szczytem jest Biskupia Kopa. A to wszystko dlatego, że przez Biskupią Kopę przebiega granica, a najwyższy punkt szczytu znajduje się już po czeskiej stronie. Biskupia Kopa ma wysokość 890 m n.p.m. i została wpisana do Korony Gór Polskich. Tu właśnie można spotkać najwięcej turystów spacerujących po polskiej części pasma. Polski fragment Gór Opawskich składa się z sześciu części: Masywu Parkowej Góry, Masywu Biskupiej Kopy, Masywu Olszaka, Masywu Długoty, Masywu Lipowca oraz Masywu Granicznego Wierchu”.

I właśnie Masyw Parkowej Góry to niewielkie wzniesienia leżące tuż przy Głuchołazach. Można wybrać dla siebie jeden szlak turystyczny. Można kilka. Znakomity spacer. Dużo malin, jeżyn, poziomek… A do tego bardzo ciekawe historie. Bo warto wiedzieć, że tamte tereny cieszyły się przed laty dużym zainteresowaniem poszukiwaczy złota. I właśnie z Głuchołazów prowadzi żółty szlak, zwany Szlakiem Złotych Górników. Tuż przed szczytem Przedniej Kopy znajduje się neogotycka kamienna Kaplica św. Anny, a tuż za nią spore skalne urwisko, czyli Wiszące Skały. Szlak prowadzi do miejsc, gdzie historycznie wydobywano złoto. Znajdziecie je na trasie chociażby na Grotę Bialską, czy też przy tamie na Sarnim Potoku, gdzie jest jeden z największych szybów górniczych w tych okolicach. Dodatkowo uroku dodaje 22-metrowa kamienna wieża pochodząca z roku 1898, niestety od jakiegoś czasu nieczynna. Tu warto dodać, że kiedyś wieża była wyższa, ale po II wojnie ówczesne władze wojskowe kazały ją obniżyć o około 5 metrów…

Tuż przed szczytem Przedniej Kopy znajduje się neogotycka kamienna Kaplica św. Anny, a tuż za nią spore skalne urwisko, czyli Wiszące Skały
Fot. Tomasz Miarecki

Jeśli jednak chcemy gdzieś się wspiąć, to gdy skończymy spacerować po górskich ścieżkach, warto podejść w okolice głuchołaskiego Rynku. Tam możemy pooglądać fragmenty XIV-wiecznych murów obronnych oraz wejść na efektowną wieżę Bramy Głównej. Na jej szczyt prowadzi 105 drewnianych stopni. A widok…

Skoro wdrapaliśmy się na wieżę kamienną, nie powinniśmy odpuścić też wysokiej budowli drewnianej. A jest to budowla dość niecodzienna. Za Parkiem Zdrojowym (gdzie możemy m.in. pomoczyć w zimnej wodzie zbolałe stawy) znajduje się bowiem druga co do wielkości w Polsce tężnia solankowa zbudowana w formie wieży. W trakcie spaceru po 6-poziomowej konstrukcji odwiedzający mogą – oprócz inhalacji bogatego w mikroelementy aerozolu – podziwiać znakomite widoki. Można stamtąd zobaczyć m.in. wspomnianą już wcześniej Kopę Biskupią. Tam zresztą też jest wieża, tyle tylko, że już po czeskiej stronie. Wejść oczywiście może każdy (po kupieniu biletu, czego w tężni robić nie trzeba).

Z poziomu przyziemia i pierwszej kondygnacji tężnia dostępna jest również dla osób niepełnosprawnych. Konstrukcja głuchołaskiej tężni wraz z przyległym tarasem i elementami małej architektury w całości została zaprojektowana i wykonana z drewna modrzewiowego. Podobno godzina przebywania w pobliżu tężni daje efekt trzydniowego plażowania nad morzem.

tmt