Lista błędów i zaniedbań polskich samorządowców jest długa, jednak zmiany są nieuniknione – piszą dziennikarze miesięcznika „Forbes”.
Autorzy jednego z najbardziej opiniotwórczych pism gospodarczych przyjrzeli się działaniom promocyjnym i informacyjnym prowadzonym przez polskie samorządy. Szczególną uwagę zwrócili na najnowsze kanały przekazu, chociaż oczywiście i pozostałe muszą znaleźć się w kręgu zainteresowania wójtów, burmistrzów, starostów czy prezydentów.
Zdaniem autorów magazynu „Forbes”, nadzwyczajne możliwości kreowania zupełnie nowej rzeczywistości informacyjnej daje samorządom rozwój portali społecznościowych, aplikacji i technologii mobilnych. W obliczu zbliżających się wielkimi krokami wyborów samorządowych jest to coraz ważniejsze.
Stara prawda, że nie wystarczy tylko skutecznie działać, ale trzeba jeszcze umieć pokazać swoje osiągnięcia, jest dla działaczy samorządowych oczywista. Wciąż – zdaniem dziennikarzy miesięcznika „Forbes” – muszą się jednak uczyć, jak odpowiednio reagować na potrzeby mieszkańców, które coraz częściej wyrażane są poprzez najbardziej wyrafinowane kanały internetu.
– Samorządy zaniedbują kwestię aktywności w serwisach społecznościowych. Rzadko ich profile prowadzone są profesjonalnie, brakuje osobistej aktywności rządzących, którzy mogliby w ten sposób budować relacje ze społecznościami – uważa Dariusz Tworzydło, prezes zarządu Instytutu Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego, prezes zarządu Exacto. (MT)