wtorek, 18 marcaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

To nie jest prosta sprawa…

Przed nami kolejna premiera Wrocławskiego Teatru Komedia – polska prapremiera Dave’a Freemana Przekrętu wSPAniałego. Tradycyjnie – jak to w komedii – wiele się będzie działo i będziemy się świetne bawić… Jesteśmy tego pewni!

– Ależ to wcale nie jest takie proste! – nie ukrywa twórczego niepokoju reżyser spektaklu, Wojciech Dąbrowski. – Bo z komedią to bywa tak, że jest poskręcana, wcale nie za mądra, trudna do opanowania. I teraz tak mniej więcej mamy – dla zespołu jest to zadanie trudne, ale bardzo ciekawe. Pracujemy bardzo ciężko, żeby Przekręt… był naprawdę wspaniały. Żeby stanowił dla naszych widzów i powód do świetnej zabawy, i do refleksji nad ludzkimi zachowaniami.
Oto SPA – jakże dla wielu z nas znane miejsce! Leczą tu i głodzą – ach, te marzenia o czekoladowym herbatniku, które otulają jednego z bohaterów! Gimnastykują, poganiają i pouczają. Pływa się i w sportowe gry grywa. W SPA wciąż się coś dzieje. A w SPA premierowym dzieje się obłędnie dużo – otóż jedna z bohaterek, piękna Julia, owdowiała – tragiczny wypadek samochodowy, tak tragiczny, że ciało męża się nie odnalazło. Jakże bolesne pożegnanie… Ale otrząsnęła się, wyszła za mąż. Wysokie bardzo odszkodowanie z ubezpieczenia to była pewnie jakaś pociecha.
Ale nagle Sidney, mąż-nieboszczyk Julii, okazuje się być jak najbardziej żywym. Czyli żadnych tam odszkodowań! A z odszkodowania SPA powstało. Sytuacja się kręci, w tle – manekin i wielbłąd. A generalnie – przekręt wspaniały, tylko jakoś taki nie do ogarnięcia. Absurd goni absurd, szaleństwo goni szaleństwo…

Bohaterowie Seksu dla opornych – Alicja (Małgorzata Szeptycka) i Henryk (Paweł Okoński, reżyser spektaklu)


Jak się zespołowi Komedii pod reżyserską batutą Wojciecha Dąbrowskiego ów Przekręt… da poskładać? To się okaże już niedługo – 13, 14 i 15 marca to spektakle przedpremierowe, 16 marca – PREMIERA! A 20 i 21 marca – spektakle popremierowe.
A 5. i 6. swego dnia kwiecień przypomni nam kolejną niedawną premierę Komedii – 20 października świetnie bawiliśmy się premierowo na Seksie dla opornych kanadyjskiej pisarki Michele Riml – opowieści o małżeństwie z bardzo solidnymi problemami. Bohaterowie Seksu dla opornych to Alicja i Henryk. Wykształceni, inteligentni, znający świat znakomicie, czują, że coś między nimi przestaje grać…
– To przedstawienie opowiadające o parze dojrzałych ludzi, którzy na pewnym etapie swojego wspólnego życia poczuli nieodpartą potrzebę jego odmiany. Ucieczki od powszedniości i sankcjonowanej przez utarte schematy rutyny codziennego, zwykłego życia małżeństwa w średnim wieku. – Wyjeżdżają do eleganckiego hotelu, odrywają się od obowiązków, pracy, rodziny z nadzieją, że w ciągu kilku dni wydarzy się coś, co wprowadzi w ich związek ożywcze tchnienie – przybliża nam spektakl jego reżyser i spektaklowy Henryk, Paweł Okoński. – Inicjatorką przedsięwzięcia jest żona, Alicja, która nawet w tym celu pożycza podręcznik Seks dla opornych, aby ich zamiar nabrał bardziej profesjonalnego wymiaru. Ten dość prosty pomysł przeradza się z czasem w coś, czego się nie spodziewali, co momentami emocjonalnie ich przerasta. Jest źródłem komicznych sytuacji, ale też i refleksji, wspomnień, wzajemnych pretensji, a również wspólnej, spontanicznej zabawy.
Czytam program Wrocławskiego Teatru Komedia i widzę, że większość spektakli to opowieści o międzyludzkich związkach – niekoniecznie małżeńskich – ale zawsze trudnych i gorących. I nic w tym dziwnego – dobra komedia bowiem to równie głęboka analiza tego, co ludzi łączy i dzieli, jak najpoważniejsze dramaty… Czy to się da zobaczyć na scenie?
Na scenie Wrocławskiego Teatru Komedia – tak, da się zobaczyć. I przemyśleć też się da…
Anita Tyszkowska