Złoty Stok: Nadzieje nasze ogromne
Rozmowa z Grażyną Orczyk, burmistrzem Złotego Stoku
– Jak ocenia pani rok 2016?
– Ten rok minął bardzo szybko, a dla naszego samorządu był okresem trudnym, bardzo pracowitym, pełnym zagadek i niespodzianek wynikających z tego, że nowe rozdanie unijne środków finansowych z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego – którymi dysponuje urząd marszałkowski – owiane jest wielką tajemnicą.
– Przed wizytą u pani byłem dzisiaj u burmistrza Wąsosza Zbigniewa Stuczyka, który także narzekał na ślamazarność uruchamiania konkursów z RPO.
– Mam kontakt z Arturem Rolką, burmistrzem Paczkowa – sąsiedniej gminy w województwie opolskim – który już we wrześniu cieszył się z podpisanych umów, bowiem opolskie RPO ruszyło z kopyta i tamte samorządy jeszcz...