czwartek, 25 kwietniaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Tag: Pawłowiczki

Pawłowiczki: Realizując strategię zrównoważonego rozwoju

Pawłowiczki: Realizując strategię zrównoważonego rozwoju

Z regionów
Są w Polsce gminy, w których nic nie przychodzi łatwo. Gminy te nie mają pokaźnych budżetów, decydenci nie rozpieszczają ich w przydzielaniu zewnętrznych dotacji – a przecież mieszkańcy mają takie same potrzeby jak wszędzie indziej. W gminach tych finansowe braki rekompensowane są zaradnością, zgodną współpracą władz gminy z radnymi i sołtysami, gospodarnością, oszczędnością, konsekwencją i dobrym planowaniem. Tutaj samorząd cieszy się z każdej wypracowanej złotówki i z każdego sukcesu, wreszcie właśnie w takich gminach więzi międzyludzkie są najmocniejsze. Takim miejscem jest gmina Pawłowiczki, będąca częścią powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego. Dla samorządu gminy Pawłowiczki ostatnia kadencja była okresem trudnym, lecz bardzo dobrym pod względem rozwojowo-gospodarczym. – Najważnie...

Pawłowiczki: To był dla nas dobry rok

Z regionów
Druga niedziela września, nad Maciowakrzem niebo rozjaśnia słoneczny blask. Dożynki w gminie Pawłowiczki, dzień dziękczynienia za to, co dzięki rolniczemu trudowi urodziła ziemia. Rolnicze święto rozpoczyna msza dziękczynna w prawdziwej perle baroku – kościele św. Floriana w Maciowakrzu. Przybywających do świątyni wita wójt Jerzy Treffon. – Czym są dla pana dożynki? – pytam. – Dożynki to największe święto dla naszej gminy, to przecież gmina typowo rolnicza! – mówi wójt. I dodaje: – To był dla nas dobry rok – plony są bardzo dobre, oszczędziła nas pogoda, nie ma na co narzekać… Mszę dziękczynną odprawił ks. proboszcz Herman Mandok. – To święto uczy nas bycia dobrym, miłosiernym i solidarnym – mówił ksiądz proboszcz, a błogosławiąc chleb i dożynkowe korony, dziękował Pan...

Pawłowiczki: Dotacje potrzebne jak zawsze

Uncategorized
Rozmowa z Jerzym Treffonem, wójtem gminy Pawłowiczki – Czas leci bardzo szybko… – …i połowa roku minęła jak z bicza trzasł. Myślę, że dla naszego samorządu był to niezły okres. Przede wszystkim stosunkowo dobra sytuacja finansowa pozwoliła na to, że w budżecie ujęliśmy wiele zadań, których realizacja widoczna jest w każdym naszym sołectwie. Na to miała wpływ także nieuciążliwa, niemroźna zima i szybkie przetargi, które sprawnie organizowaliśmy. Zresztą, już tradycyjnie, wszelkie przetargi dotyczące różnych zadań, które planujemy na dany rok inwestycyjny, rozstrzygamy w styczniu lub lutym. – Rzeczywiście zimy w zasadzie nie było. – Dlatego też przedsięwzięcia planowane przez nas na kwiecień i maj można było kończyć już w lutym i marcu. Teraz realizujemy ...