Po stronie dobra
Od początku istnienia naszego miesięcznika towarzyszymy duchem (a bywało, że i ciałem) misjonarzom ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy, które prawie 400 lat temu założył św. Wincenty a Paulo.
Nasze spotkanie z pracą misyjną zawdzięczamy Markowi Maszkowskiemu, księdzu rodem z Niemodlina i Brzegu, który od 1988 roku do nagłej śmierci w roku 2016 pracował na Madagaskarze. To dzięki niemu poznaliśmy trud misyjnej posługi. To on pokazał nam piękny i zapomniany zarazem świat Czerwonej Wyspy. Naocznie zobaczyliśmy, co oznacza nie mieć niczego. Dotknęliśmy miejsc, gdzie bieda jest normą, a niemożność codziennością. A jednocześnie właśnie tam spotkaliśmy ludzi o wielkich sercach, którzy, nie mając nic, gotowi tym się nawet podzielić. Taka mała nielogiczność. Zresztą tak samo uwikłana w absurdalno...