Muzealne poszukiwania
Jedne wystawy odchodzą. Następne są przygotowywane i otwierane. Muzeum żyje. I zaprasza wszystkich.
Tym razem zacznę od wystawy, której już nie ma. Trochę szkoda, ale wiadomo powszechnie, że wszystkie czasowe wystawy są… czasowe. Tak więc było i z tą, zatytułowaną „Impresje. Młodzi o sztuce dawnej”. Moim zdaniem było to znakomite przedsięwzięcie (wierzę, że może stać się cyklicznym, czego sobie i wrocławskiej placówce życzę). Młodzi ludzie, w dużej części wcale nie związani edukacyjnie czy zawodowo ze sztuką lub muzealnictwem, mieli okazję wybrać obrazy lub rzeźby ze zbiorów Muzeum Narodowego we Wrocławiu i literacko je skomentować. Interpretacja sztuki, rzeczywistości, ich świata… Ale też zabawa i – jak sądzę – wielka przygoda. Dlatego mój szacunek dla organizatorów tego przedsięwzięc...