W ogólnopolskim rankingu „Rzeczpospolitej” na najbardziej innowacyjne gminy, gmina Świdnica uplasowała się w czołówce krajowej, a w Złotej Setce tejże gazety na najlepiej zarządzane polskie gminy zajęła – na 1579 gmin wiejskich – 25. pozycję w kraju i 3. na Dolnym Śląsku. Gmina rozwija się w sposób zrównoważony i nawet dożynki zorganizowane są tutaj jak w szwajcarskim zegarku. Nie ma słabych punków, za to dużo dobrych pomysłów, wiele radości i zwykłego ludzkiego ciepła.
Tegorocznymi organizatorami dożynek gminnych w gminie Świdnica byli: sołectwa wsi Lutomia Dolna i Lutomia Górna, wójt gminy Świdnica i Gminny Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji, a wszystko rozpoczęło się 8 września od zbiórki delegacji sołectw na boisku w Lutomi Dolnej i złożenia wieńców dożynkowych i chlebów przed ołtarzem polowym. – Co roku dożynki są okazją, byśmy sobie zadali pytanie, czym jest chleb dla człowieka – mówił główny celebrans mszy świętej ksiądz Edward Szajda, dziekan dekanatu Świdnica Zachodnia. – Człowiek dopiero gdy odczuwa brak chleba, zaczyna rozumieć, jak wielkim skarbem jest kromka chleba.
Na dożynki w Lutomi zaproszono wielu znamienitych gości – posłów, senatorów, włodarzy ościennych i zaprzyjaźnionych gmin, księży, radnych, oficerów policji, wojska i straży pożarnej oraz leśników, ale najważniejszymi uczestnikami tego święta byli mieszkańcy gminy i jej rolnicy.
Starostami dożynek byli: Celina Urbańczyk, mieszkanka Lutomi, która z mężem Stanisławem prowadzi gospodarstwo rolne specjalizujące się w produkcji rolnej (rzepak, pszenica i zboża paszowe) i zwierzęcej (hodowla opasów), oraz Ryszard Gawron, mieszkający w Lutomi od 1964 roku, a od 1982 pracujący w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Lutomi, gdzie jest prezesem.
Po Misterium Chleba w wykonaniu Ludowo-Estradowego Zespołu „Mokrzeszów”, starostowie dożynek przekazali chleb wójtowi gminy Świdnica Teresie Mazurek, prosząc ją o sprawiedliwy jego podział. – Dzisiaj w Lutomi przeżywamy najważniejsze święto gminy Świdnica – podkreśliła pani wójt. – Składam wszystkim rolnikom największe podziękowania za ich tegoroczny trud. Jest to zawód niedoceniony, obarczony ogromnym ryzykiem i odpowiedzialnością, ale to rolnicy gwarantują nam żywieniowe bezpieczeństwo. Cieszę się, że tegoroczne zbiory zadowoliły naszych rolników, ale z troską myślimy o cenach zbóż i środków produkcji. Doczekałam dożynek, że na 33 sołectwa są 33 wieńce, ale mam jeszcze drugie marzenie: że doczekam takich dożynek, na których staną 33 stragany. Patrząc na wieńce, wiem, że nasza tradycja nie zaginie, że ma się dobrze i niech trwa.
Były odznaczenia „Zasłużony dla Rolnictwa”, wiele konkursów i występów zespołów tanecznych i śpiewaczych oraz recital gwiazdy wieczoru Haliny Frąckowiak. Stoły uginały się od jadła i napitków, a radowano się do późnego wieczora. Obie Lutomie i gmina Świdnica przykładnie pokazały, że po dobrej robocie przychodzi czas weselenia się, bo takie są prawa ludzkie i boskie.
S.G. (TS)