Po wygranych wyborach samorządowych przez nowego burmistrza, gmina ta rozwija się bez specjalnych przeszkód. Uruchomiono sporo inwestycji, jedne zadania są kontynuowane, inne udało się już z powodzeniem zakończyć, jeszcze inne rozpoczęto. Zatem wszystko toczy się sprawnym samorządowym rytmem, którego nic nie jest w stanie zakłócić.
W Urzędzie Miejskim w Strzegomiu trwają konsekwentne zmiany organizacyjne, których celem jest usprawnienie działania tegoż urzędu.
Obliguje nas prawo i przepisy
– Chcemy, aby urząd funkcjonował lepiej, by procesy decyzyjne następowały szybciej – mówi burmistrz Krzysztof Kalinowski. – Cóż, każdy z urzędników powinien zdawać sobie sprawę z tego, na rzecz kogo pracujemy i że nasza praca dedykowana jest mieszkańcom gminy, którzy oczekują, iż ich sprawy załatwione zostaną szybko i z pozytywnym skutkiem. Uważam, że my urzędnicy jesteśmy po to, by rozwiązywać problemy ludzi, a nie je tworzyć. Jesteśmy przecież zatrudnieni przez podatników i nie powinniśmy nigdy o tym zapominać. Są też sprawy nienależące do kompetencji włodarza gminy, niektórym wydaje się, że burmistrz może rozwiązać każdy problem, lecz nie jest to zgodne z prawdą. Niestety, taką siłą sprawczą nie dysponuję, a my, samorządowcy i urzędnicy, rozwiązując różne problemy, musimy poruszać się w granicach obowiązującego prawa i przepisów. Dla każdego przychodzącego do urzędu właśnie jego problem jest najważniejszy i każdy chciałby jak najszybszego jego pozytywnego rozwiązania. Jednak zbyt często urzędnicy nie wykazują odpowiedniego zaangażowania
i dobrej woli, by jakiś problem rozwiązać – brakuje po prostu empatii. Stają się oni bezdusznymi maszynami wytwarzającymi dokumenty, a nie o to przecież chodzi. Z tego też powodu wiele osób postrzega urząd jako miejsce nieprzyjazne i ludzie przychodzą do nas już zestresowani oraz wrogo nastawieni, co jest zupełnie niepotrzebne. A przecież podczas rozmów można wypracować jakieś sensowne stanowisko i po prostu pomóc. Pragnę stworzyć urząd przyjazny dla mieszkańców – i jest to moje marzenie od czasów młodości. Obywatel powinien widzieć w urzędnikach sprzymierzeńców, a prawo przecież tworzymy po to, by ułatwiać sobie życie.
Ważne unijne fundusze
Nowy burmistrz Strzegomia musi realizować budżet swojego poprzednika.
– Inwestycji jest bardzo dużo, a przy tworzeniu przyszłorocznego budżetu należy sfinansować wkłady własne do tych zadań, do których możemy pozyskać zewnętrzne dotacje – podkreśla burmistrz Krzysztof Kalinowski. – Przed nami ostatnie tak hojne rozdanie unijnych środków finansowych. Później tylko bogate gminy będzie stać na korzystanie z brukselskich dofinansowań. Chcemy zatem jak najlepiej teraz skorzystać z tych zewnętrznych pieniędzy.
Powódź też tu przyszła
Niebawem rozpocznie się remont jednej z głównych arterii Strzegomia – alei Wojska Polskiego i jest to trzeci etap dużej inwestycji.
– Ponadto przystąpiliśmy do budowy łącznika drogowego między drogą powiatową a drogą wojewódzką, co ułatwi komunikację pomiędzy Strzegomiem a wsią Graniczna – dodaje burmistrz Krzysztof Kalinowski. – Zakończyliśmy także budowę dwóch świetlic – w Granicznej i Bartoszówku. Ukończyliśmy również budowę Rowerowego Parku Umiejętności, cieszącego się dużą popularnością. Poza tym rozstrzygnęliśmy przetarg na wymianę oświetlenia na ledowe, energooszczędne. Niestety, dotknęła nas wrześniowa powódź, ucierpiało miasto oraz podtopione były niektóre wsie, ale dzięki ofiarności strażaków ochotników i mieszkańców, którzy odpowiedzieli gremialnie na nasz apel, przychodząc układać worki z piaskiem i podwyższając wały – straty nie były tak dramatyczne jak np. w Kotlinie Kłodzkiej.
Przyszłoroczny budżet Strzegomia będzie zapewne budżetem proinwestycyjnym.
S.G.