Rozmowa ze Zbigniewem Suchytą, burmistrzem Strzegomia
– Niebawem ważne dla całego Dolnego Śląska wojewódzkie dożynki w Strzegomiu…
– Dożynki są starą tradycją ludową, podziękowaniem za plony i rolniczy trud. Całe województwo przyjedzie w tym roku do Strzegomia, aby przekazać marszałkowi i wojewodzie chleb i także dobrze się pobawić. Liczymy na dużą frekwencję, o której zapewne zadecyduje pogoda. Uroczystość to nietypowa, ponieważ odbędzie się na strzegomskim rynku, co bardzo dobrze się sprawdziło przed dwoma laty na dożynkach diecezjalnych. Dożynki rozpocznie msza święta celebrowana przez ordynariusza diecezji świdnickiej biskupa Ignacego Deca, która będzie transmitowana na cały świat przez TVP Polonia. Później przejdziemy na rynek, obejrzymy żniwno-dożynkowy ceremoniał poprowadzony przez dwa zespoły ludowe, a następnie będziemy podziwiać wieńce powiatowe i chleby. Na koniec występy folklorystyczne i gwiazd oraz pokaz sztucznych ogni i tańce, bowiem dożynki są także czasem zabawy i wspólnego radowania się.
– Jak w tej kadencji rozwijała się strzegomska wieś?
– Dobrze dzisiaj dogaduję się z sołectwami, ale gdy cofnę się pamięcią o cztery lata, to tak różowo na początku wcale nie było! Później każda ze stron trochę ustąpiła i oceniam moją współpracę z sołtysami i radami sołeckimi za wzorcową. Wyrobiliśmy sobie wspólną politykę i płaszczyznę porozumienia, a najbardziej cieszę się, że – kolokwialnie mówiąc – ruszyły się stowarzyszenia i ludzie znowu zaczynają chętnie spotykać się ze sobą między innymi w świetlicach wiejskich i współdziałać dla dobra lokalnych społeczności. Teraz kończymy remonty kapitalne czterech świetlic, a ponadto powstają nowe chodniki i drogi. Myślę, że dogadałem się z ludźmi w sołectwach. Jest to budujące i sympatyczne i nawet teraz – czego od wielu lat nie było – naprawiamy drogi transportu rolnego, a poza tym zbieramy podpisy dotyczące scalania gruntów. Widzę zaangażowanie naszych mieszkańców, jest to godne szacunku i piękne, dlatego bardzo zależy mi, aby dożynki dobrze wypadły, aby podziękować rolnikom za ich pracę. Gmina Strzegom stoi bardzo żyznymi ziemiami pszenno-buraczanymi, mamy więc piękny granit, urodzajne gleby i wspaniałych ludzi.
– A jak rozwijało się miasto?
– W Strzegomiu zrealizowaliśmy ważne inwestycje infrastrukturalne, przede wszystkim drogi, a teraz z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych robimy pięć ulic w centrum miasta – wszystko z granitu. Ponadto zmodernizowaliśmy wiele bocznych, zaniedbanych uliczek. Wyremontowaliśmy także ośrodek kultury, rozpoczęliśmy kapitalny remont stadionu OSiR-u, a przy szkołach powstały nowe place zabaw. Dzisiaj trzeba inwestować, bowiem do Polski przychodzą olbrzymie środki unijne, a później, gdy już nie będzie takich dotacji i kraj nasz zacznie dopłacać do unijnej kasy, zacznie się okres spłat. Chcę podkreślić, iż tylko w tej kadencji z samego Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich pozyskaliśmy ponad 5 mln zł, dzięki którym wybudowaliśmy na terenach wiejskich ponad 50 km kanalizacji i zrobiliśmy prawie 700 przyłączy, korzystając z dotacji Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Gmina Strzegom dopłaciła 45 proc. do wartości pokosztorysowej i nasi mieszkańcy, którzy przyłączyli się do kanalizacji, za przyłącza płacili tylko 10 proc. ceny.
– Jak się panu jawi przyszłość gminy Strzegom?
– Najważniejsza będzie obwodnica i ważne jest, aby ludziom żyło się wygodniej, czyli drogi, chodniki i oświetlenie. Trzeba też otoczyć większą opieką naszych seniorów.
Rozmawiał Sławomir Grymin (TS)
Monika Róg – starościna Dożynek Dolnośląskich w Strzegomiu
Monika Róg, z zawodu technolog żywności, ukończyła w 1997 r. Akademię Rolniczą we Wrocławiu. Po studiach założyła wraz z mężem Krzysztofem rodzinne gospodarstwo rolne, kontynuując tradycję po rodzicach i dziadkach.
Miłość do ziemi zaszczepił w niej mąż, z którym po dziś dzień pracują razem, ciesząc się pracą i jej efektami.
– Zaczynaliśmy od dwóch hektarów, systematycznie dokupując ziemię, a obecnie mamy około 120 ha, na których uprawiamy rzepak, pszenicę, jęczmień browarny, buraki cukrowe i kukurydzę. Szacunku do pracy na roli uczymy swoje córki, które chętnie pomagają w gospodarstwie – mówi Monika Róg. Jej motto życiowe brzmi: „Przez pracę do zwycięstwa!”.
Jest cenionym działaczem społecznym, działającym na rzecz poprawy warunków życia mieszkańców wsi, zmiany jej wizerunku oraz integracji mieszkańców, umiejętnie angażując ich w życie wsi. Jest też członkiem komisji rewizyjnej Spółki Wodnej „Strzegom” i – od czterech lat – sołtysem Żółkiewki.
– Funkcja starościny to zaszczyt i wyróżnienie. Mam nadzieję, że będę godnie reprezentować rolników z naszej Ziemi Strzegomskiej – mówi Monika Róg.
Andrzej Szczepanik – starosta Dożynek Dolnośląskich w Strzegomiu
Andrzej Szczepanik, z wykształcenia ekonomista, z zawodu rolnik, z zamiłowania działacz społeczny. W rolnictwie pracuje od ponad czterdziestu lat.
Andrzej Szczepanik to typowy przykład społecznika wielkiego formatu – działa na rzecz rolników gminy Strzegom, pełniąc funkcję wiceprezesa gminnej Spółki Wodnej „Strzegom”. Przez dziesięć lat (1996-2006) działał i reprezentował rolników powiatu świdnickiego w Dolnośląskiej Izbie Rolniczej we Wrocławiu. Od ośmiu lat pełni funkcję sołtysa Tomkowic. Z jego inicjatywy w 2008 r. powstało Stowarzyszenie Mieszkańców Wsi Tomkowice, którego jest prezesem.
Gospodarstwo rolne o powierzchni 9 ha zaczął prowadzić samodzielnie w 1990 roku. Obecnie posiada 42 ha gruntów ornych. Zajmuje się produkcją roślinną, uprawia rzepak, pszenicę, jęczmień browarniany, jęczmień na kaszę, który dostarcza do kaszarni w Sieradzkiem. Odszedł od produkcji zwierzęcej. – Bycie starostą jest dla mnie wielkim zaszczytem i wyróżnieniem. Mam nadzieję, że sprostam temu zadaniu i będę godnie reprezentował rolnictwo Ziemi Strzegomskiej – mówi Andrzej Szczepanik.