Rozmowa z Andrzejem Szawanem, starostą wrocławskim
– Spotkał się pan 19 sierpnia w Warszawie z wicepremierem i ministrem gospodarki Januszem Piechocińskim…
– …i nie było to spotkanie przypadkowe, bowiem z wicepremierem nie ma takowych spotkań. Zabiegałem o rozmowę, ponieważ premier Piechociński kieruje ministerstwem gospodarki, a gospodarka jest dzisiaj niezmiernie istotna, szczególnie w takich powiatach jak powiat wrocławski, gdzie bezrobocie jest praktycznie najniższe w kraju. Dużo na naszym terenie jest miejsc pracy i trzeba robić wszystko, aby ta tendencja się nie zmieniała.
– Zatem głównym tematem spotkania była gospodarka.
– Rozmawialiśmy przede wszystkim o gospodarce, o problemach małych i średnich przedsiębiorstw, tworzących najwięcej miejsc pracy. Warto promować te firmy, choćby z branży cukierniczej, które na terenie powiatu wrocławskiego świetnie sobie radzą. Tym podmiotom gospodarczym trzeba i warto pomóc.
– Będą jakieś konkretne efekty pańskiego spotkania z wicepremierem?
– Jest szansa, że pojawią się konkretne efekty tej rozmowy dotyczące wsparcia lokalnych przedsiębiorców. Warto podkreślić, że premier ceni sobie wszelkie oddolne inicjatywy służące rozwojowi gospodarczemu, podobały mu się działania powiatu wrocławskiego tego dotyczące – zwłaszcza inicjatywy związane ze współpracą z subregionem wrocławskim, któremu mam zaszczyt przewodniczyć. Premier zapewnił mnie, że w miarę możliwości będzie nas wspierał w działaniach dotyczących rozwoju gospodarczego.
– Czy tematem spotkania były perspektywy rozwojowe nowego rozdania unijnych środków 2014-2020?
– Rozmawialiśmy również na ten temat, bowiem środków finansowych będzie niemało, także na rolnictwo. Do pozyskiwania tych pieniędzy i do ich wydawania trzeba się dobrze przygotować, pod kątem konkretnych projektów.
– Jednym z kluczowych tematów spotkania było włączenie terenu inwestycyjnego Krzyżowice – Wierzbica – Małuszów do Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
– Tak, i w trakcie rozmowy z panem premierem uzyskałem zapewnienie jego poparcia dla tej inicjatywy. Jestem przekonany, że realizacja tego projektu ściągnie nowych inwestorów do powiatu wrocławskiego i wygeneruje nowe miejsca pracy.
– Słychać zewsząd, że kryzys gospodarczy powoli odchodzi, ale wielkiego optymizmu nie ma.
– Optymizm warto podsycać, a jednym ze sposobów jest – moim zdaniem – pokazywanie i promowanie firm, które mimo spowolnienia gospodarczego doskonale sobie radzą na rynku. Dobrze zarządzana firma jest w stanie przetrwać nawet podczas dekoniunktury gospodarczej i warto promować takie zakłady. Dlatego wspólnie z panem premierem chcemy w najbliższym czasie wyróżnić pięćdziesięciu powiatowych liderów gospodarczych sektora małych i średnich przedsiębiorstw – certyfikatami gospodarczymi, które zostaną wręczone 15 listopada.
– W kraju zagnieździła się referendalna moda, niedawno było w Elblągu, będzie w Warszawie, zawita również do dolnośląskiego Przemkowa i do powiatu wrocławskiego. Niedługo referendum w gminie Żórawina, szykuje się także w Sobótce. Niby wszystko zgodnie z prawem, ale nie świadczy to dobrze o cierpliwości i oszczędności rodaków, bowiem już za rok wybory samorządowe i z głosowaniami można by poczekać.
– Jeśli włodarz gminy nie realizuje budżetu, czy też jest niegospodarny, to rozumiem niezadowolenie lokalnej społeczności i chęć jego odwołania. Inna jest sprawa, gdy wójt czy burmistrz pracują dobrze, ale się narazili jakiejś grupie, przeszkadzając w jej partykularnych interesach. Wtedy organizowanie referendum jest zwykłym nadużyciem. Najgorsze, że niektórzy rewolucjoniści opluwają często ludzi, którzy dużo dobrego zdziałali dla dobra lokalnych społeczności. Zbyt dużo jest w tym emocji albo zachowania na zasadzie „lubię go lub go nie lubię” albo „odegram się teraz, bowiem czegoś nie załatwiłem lub czegoś nie dostałem”. Oni chcą zmian tu i teraz, nie chcą pamiętać o zasługach ludzi albo nawet o nich dobrze nie wiedzą. Łaska pańska i ludzka pamięć na pstrym koniu jeżdżą.
Rozmawiał Sławomir Grymin (TS)