Rozmowa ze starostą oławskim Zdzisławem Brezdeniem
– Spotykamy się 21 czerwca, dzisiaj nasi futboliści grają na mistrzostwach Europy z Ukrainą i aby nie zlekceważyli przeciwnika.
– Powinni – moim zdaniem – grać normalnie, na ostro i bez żadnej taryfy ulgowej. Powinniśmy wygrać, ale nie będzie to łatwy mecz (Polacy wygrali 1:0, gol Jakub Błaszczykowski – przyp. aut).
– A jak jest w Powiecie Oławskim, czy też normalnie i bez taryfy ulgowej, czy była już sesja absolutoryjna?
– Będzie za dwa dni i jestem dobrej myśli, ponieważ ubiegłoroczny budżet wykonaliśmy bardzo dobrze (zarząd powiatu i starosta otrzymali absolutorium – przyp. autora).
– A jak wydawane są przez Powiat Oławski publiczne środki finansowe?
– Zgodnie z planem i uczciwie. Po stronie dochodowej – w porównaniu z rokiem ubiegłym – wpływy nasze wzrosły ze względu na różnego rodzaju działania i współpracę z innymi samorządami. Chcę również podkreślić, iż rok 2015 był dla nas rokiem dobrym i mam nadzieję, że ten 2016 gorszy nie będzie.
– Już koniec półrocza i pewnie nadal najważniejsza dla Powiatu Oławskiego jest inwestycja związana z budową Centrum Edukacyjno-Rewalidacyjnego z Zespołem Szkół Specjalnych w Oławie. To przecież wasze najważniejsze i najbardziej kosztochłonne zadanie. Czy wszystko idzie terminowo i bez problemów, czy też są jakieś obsuwy?
– Wprost przeciwnie! Firma realizuje zadanie nawet szybciej niż było w harmonogramie i – krótko mówiąc – nie mamy większych uwag do wykonawcy. Oczywiście, zobaczymy, jak będzie przy odbiorach, ale dzisiaj to wszystko idzie w dobrym kierunku, a po wakacjach zaplanowaliśmy prace odbiorowe.
– A kiedy Centrum zostanie oddane do użytku?
– Nie chcemy zbytnio przyspieszać i otwierać obiektu wcześniej, stwarzając sytuację, że przenoszenie szkoły z innego obiektu do nowej siedziby odbędzie się podczas roku szkolnego. Spowoduje to niepotrzebne zamieszanie i nie jest dobre ze względów organizacyjnych, dydaktycznych, wychowawczych – krótko mówiąc, wszelkich względów. Planujemy otworzyć podwoje Centrum w semestrze zimowym, czyli od pierwszego marca, chyba że się uda to zrobić troszeczkę szybciej, zaraz po feriach. Ale obiekt odbieramy wcześniej.
– A poza Centrum to pewnie drogi są na tapecie…
– To jest standard, w każdym z polskich powiatów tak się właśnie dzieje i zawsze tych dróg jest za mało… Ale muszę się pochwalić, że właśnie zrobiliśmy drogę z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych; w to zadanie zostało zainwestowane pięć milionów złotych. Ta powiatowa droga prowadzi ruch z Jelcza-Laskowic w kierunku Oleśnicy i udało się ją wykonać przy współudziale wojewody dolnośląskiego, gminy oraz Lasów Państwowych. Zatem ukończyliśmy coś, co było wcześniej rozpoczęte i to był dobry ruch.
– A jak wygląda współpraca Powiatu z gminami?
– Z tym jest różnie. Jeśli mamy jakiś wspólny interes, to z tą współpracą raczej nie ma większych problemów, aczkolwiek mogłoby być lepiej. Jeśli chodzi o współfinansowanie budowy Centrum, to do tej pory żadnych problemów nie było i dziękuję samorządom za wsparcie, którego nam udzielają, i mam nadzieję, że tak będzie do ukończenia tej inwestycji.
– Wiadukt w Oławie nadal jest remoncie…
– …ale to jest droga krajowa, czyli nie jest w naszej gestii. My staramy się jedynie – na ile to możliwe – łagodzić problemy komunikacyjne wynikające z realizacji tej inwestycji. To w zasadzie jedyny kierunek na Opole – a tranzyt w Oławie jest bardzo duży, kilkanaście tysięcy pojazdów na dobę – i teraz najlepiej widać, jak bardzo przydałaby się obwodnica miasta.
– Gdy dzisiaj jechałem z Wrocławia na spotkanie z panem, to mogłem na własnej skórze przećwiczyć, jak duże są problemy na tej zatłoczonej drodze, na której korki wcale nie są rzadkością…
– I będzie coraz gorzej! Droga nr 94 jest starym szlakiem drogowym z Wrocławia na Opole i mimo tego, iż jest przecież autostrada A4, to z powodu jej remontów i bramek DK94 jest bardzo obciążona i w przyszłości Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad będzie musiała ten problem rozwiązać. Będziemy współdziałać z Powiatem Brzeskim w rozwiązaniu tego komunikacyjnego problemu, ale jest to działanie na poziomie rządowym. Oczywiście, będziemy naświetlać i lobbować nasz problem związany z obwodnicą Oławy i ewentualną dodatkową przeprawą między Oławą a Brzegiem. Lokalne problemy komunikacyjne staramy się rozwiązywać we własnym zakresie, ale obwodnica jest poza naszym zasięgiem. To jest niemożliwe!
Rozmawiał Sławomir Grymin