niedziela, 3 listopadaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Ścinawa: Warto współpracować dla dobra mieszkańców

Skończyły się już wyborcze samorządowe zmagania i na Dolnym Śląsku jest 62 nowych wójtów i burmistrzów. Nigdy tak poważnych zmian w regionie nie odnotowano, lecz nie dotyczą one Ścinawy, którą już trzecią z kolei kadencję zarządzał będzie burmistrz KRYSTIAN KOSZTYŁA. Dobry to prognostyk dla mieszkańców gminy, ponieważ przez poprzednie dwie kadencje tego samorządowca Ścinawa rozwijała się niezwykle dynamicznie. Pracowano zgodnie, konsekwentnie realizując sporo istotnych inwestycji infrastrukturalnych oraz pozyskując ogromne zewnętrzne środki finansowe. Przez ostatnie dziewięć lat ścinawski samorząd poczynił ogromny skok cywilizacyjny, co warto przypomnieć i mocno podkreślać, i naprawdę trzeba dużo złej woli, aby tych dobrych działań nie dostrzegać. Niestety, dzisiaj widać, że w Ścinawie są i tacy, którzy zamiast dalej budować, wolą negować i przeszkadzać.

Wszystko rozstrzygnęło się w drugiej turze, w której na Krystiana Kosztyłę zagłosowało 2280 mieszkańców (frekwencja 53,28 proc.), co dało wynik 57,30 proc. poparcia, i jeśli nie zmieni się prawo, to burmistrz Krystian Kosztyła za pięć lat zejdzie z samorządowej sceny niepokonany.

Krystian Kosztyła

Wygrana trzeci raz z rzędu

– Bardzo cieszę się z tej wygranej, to budujące, że mieszkańcy docenili moją pracę i moich współpracowników, że znowu mi zaufali i zagłosowali na mnie – uśmiecha się burmistrz Krystian Kosztyła. – A wygrać nie było łatwo, bowiem po dwóch kadencjach trudnej pracy zawsze przychodzi zmęczenie ludzkiego materiału, a ponadto przez lata mojego burmistrzowania przybyło przecież osób, którym nie udało się załatwić swoich spraw w naszej gminie. Nie było to wynikiem jakiejś mojej niechęci do kogoś, czy braku sympatii, lecz najczęściej działo się tak z przyczyn formalnoprawnych. Czuję się doceniony przez mieszkańców, bowiem w historii gminy Ścinawa nie zdarzyło się jeszcze, by ktoś po raz trzeci z rzędu wygrał wybory bezpośrednie na burmistrza.

Dialog bez dyskusji

Dzisiaj w klubie Radni z Burmistrzem jest 6 radnych – na 15 rajców w Radzie Miejskiej w Ścinawie – co nie jest komfortowe dla włodarza gminy.

– Liczę na merytoryczny dialog ze wszystkimi radnymi, także z opozycyjnymi, choć na drugiej sesji rady, mówiąc delikatnie, dialog nie dominował – mówi burmistrz Krystian Kosztyła. – Sprawa dotyczyła opłat za wodę, lecz spotkaliśmy się z przysłowiową ścianą, bowiem klub radnych Porozmawiajmy kategorycznie nie chciał rozmawiać i nie doszliśmy do konsensusu. Będący w większości opozycyjni radni złożyli – naszym zdaniem – wadliwy prawnie projekt uchwały dotyczący dopłat do wody dla mieszkańców. Warto także podkreślić, że po kilku latach Wody Polskie zatwierdziły nową taryfę opłat za wodę i odprowadzenie ścieków, i nie były to znaczące podwyżki. Niezaakceptowanie tego faktu przez część radnych było, moim zdaniem, działaniem czysto propagandowym, bowiem nie został wskazany sposób sfinansowania tych podwyżek przez gminę. Nasz samorząd deklarował wcześniej kosztochłonną rozbudowę kanalizacji i modernizację sieci wodociągowej, i zamierzaliśmy poprosić radnych o odłożenie wprowadzenia dopłat za wodę do przyszłorocznego budżetu. Za nami połowa roku, budżet gminy jest mocno zaabsorbowany i jest już zawartych wiele umów i kontraktów. Chcieliśmy porozmawiać o tym z radnymi z klubu Porozmawiajmy, lecz na razie nie chcą rozmawiać ani dyskutować. Jeśli dalej tak będzie wyglądała nasza współpraca, to zapewne zarządzanie miastem i gminą Ścinawa będzie niełatwe. A przecież trzeba dobrej współpracy dla rozwoju naszej gminy i jej mieszkańców. Wprawdzie radni opozycyjni deklarowali takową na pierwszej sesji, gdy uroczyście wszyscy razem składaliśmy ślubowanie, lecz nie przełożyło się to później nawet na merytoryczne rozmowy. Zatem króluje postawa „nie, bo nie”, bez żadnych uzasadnień, i pewnie trzeba trochę czasu, by radni zorientowali się, że jedyną drogą rozwoju gminy jest współdziałanie wszystkich sił, całego naszego samorządu.

Zgoda pilnie poszukiwana

W Polsce popularną maksymą jest „zgoda buduje, a niezgoda rujnuje”, za to już starożytni Rzymianie mówili „gdzie zgoda, tam zwycięstwo”. Tam, gdzie nie ma zgodnej współpracy włodarza gminy z radą, dzieje się gorzej, wolniej i bardziej nerwowo. A przecież wszystkich – także w Ścinawie – wybrali mieszkańcy chcący po prostu żyć lepiej.

– Rozumiem, że każdy z radnych chciałby coś fajnego zdziałać dla swojego okręgu, dla sołectwa, które reprezentuje, lecz warto czasami popatrzeć szerzej, szczególnie wtedy, gdy są do pozyskania spore zewnętrzne środki finansowe – podkreśla burmistrz Kosztyła. – Na przykład jeśli chodzi o budowę kanalizacji. Chcemy skanalizować ostatnie trzy nasze wsie, które nie są zlokalizowane w okręgach niektórych radnych, i to staje się problemem. Natomiast samorząd – także burmistrz – powinien patrzeć na gminę jak na całość, i zależy nam przede wszystkim, by uzyskać dofinansowania do kosztochłonnych przedsięwzięć. Potrzeba nam dzisiaj konsensusu i zrozumienia, a nie tylko nieustępliwego stawiania na swoim. Kompromis jest nam dzisiaj niezbędny.

Basen, port i statek

W czerwcu został otwarty, już po raz trzeci, przetarg dotyczący modernizacji i przebudowy ścinawskiego basenu, na co samorząd pozyskał łącznie 17,5 mln zł z Polskiego Ładu.

– Jest większe zainteresowanie wykonawców, złożono pięć ofert cenowych i prawdopodobnie wkrótce podpiszemy umowę na realizację tego potrzebnego mieszkańcom zadania – zaznacza burmistrz Krystian Kosztyła. – Niedawno otworzyliśmy nasz ścinawski port, który wymaga jeszcze uzupełnienia na przykład w plac zabaw w kształcie statku, na co ogłosiliśmy już przetarg. Ale są już przystanie, miejska i jachtowa, slipy oraz nabrzeże, co razem uatrakcyjniło wizerunek Ścinawy. Są też rejsy, każdego weekendu coś ciekawego dzieje się w porcie i można fajnie i miło spędzić czas. Zatem zapraszamy wszystkich do naszego portu, na edukacyjne rejsy statkiem Ścinawa, na które można się zapisać w naszym schronisku młodzieżowym „Pałacyk”.

S.G.