Według biznesmenów to ostatnia chwila na to, aby wspólnie zdecydować, na co przeznaczyć w regionach kolejną transzę unijnych funduszy. Bez dialogu i wspólnych decyzji, pieniądze mogą zostać zmarnowane. Podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego po raz pierwszy dyskutowano o roli samorządu w rozwoju regionalnej przedsiębiorczości. Na koniec drugiego dnia Kongresu odbyła się także gala Złotych Certyfikatów Rzetelności, które trafiły do najbardziej wiarygodnych przedsiębiorstw w Polsce.
Tematyka współpracy między samorządem a przedsiębiorcami to odpowiedź na badanie Rzetelnej Firmy, która skupia ponad 49 tysięcy przedsiębiorców z całej Polski. Z przeprowadzonej ankiety wynika, że dialog pomiędzy lokalnymi władzami a biznesmenami z regionu praktycznie w wielu polskich miastach i województwach nie istnieje. Prezes Rzetelnej Firmy, Waldemar Sokołowski rozmawiał z przedstawicielami samorządów na temat ich roli w animowaniu rozwoju biznesu w regionie, a także tego jakich zachęt i ułatwień oczekują przedsiębiorcy.
Z raportu Rzetelnej Firmy wynika, że tylko niespełna 3 procent przedsiębiorców dobrze ocenia współpracę z lokalnym samorządem. – Przez kilkanaście lat prowadząc własny biznes nie miałem żadnych kontaktów z władzami samorządowymi, sytuacja zmieniła się dopiero po tym jak postanowiłem przeprowadzić się w miejsce, gdzie urzędnicy liczą się z naszymi potrzebami i chcą nam pomagać, ale takich jest wciąż za mało – mówił do uczestników sesji Marian Lasek przedsiębiorca ze Śląska.
Spotkanie samorządowców z biznesmenami potwierdziło, że głównymi barierami, które stoją na drodze do poprawy dotychczasowych relacji jest biurokracja i brak komunikacji. – Przedsiębiorcy powinni częściej myśleć o zrzeszaniu się w klastry, czy rady gospodarcze. Organizacjom, mającym swoją reprezentację łatwiej byłoby spotykać się z samorządowcami i sugerować kierunki działań, które wpłynęłyby zarówno na rozwój regionów jak i lokalnego biznesu – przekonywał Waldemar Sokołowski prezes Rzetelnej Firmy. – Nie ma na co czekać, zbliża się nowa unijna perspektywa, jeśli nie będzie woli współpracy z obu stron, środki na innowacje i zwiększenie konkurencyjności zostaną zmarnowane, bo jak rozsądnie podzielić unijne fundusze, skoro samorządy nie wiedzą nic o potrzebach biznesu i odwrotnie? – pytał podczas panelu.
Marszałkowie województw mają do rozdysponowania 7 miliardów złotych, to olbrzymia kwota, której nie można zmarnować przekonywali uczestnicy dyskusji. Dlatego wydaje się być koniecznym by komunikacja między biznesem a samorządem w końcu uzyskała najwyższy priorytet. (RZF)