Rzetelność można definiować na wiele sposobów, ale bez wątpienia to, czy ktoś płaci terminowo za towary i usługi, jest istotnym kryterium oceny solidności.
Najniższy wskaźnik rzetelności obserwujemy w firmach z województw śląskiego, mazowieckiego i wielkopolskiego. To sytuacja zbliżona do ubiegłorocznej, z tą różnicą, że w tym roku z tej niechlubnej czołówki zniknęły przedsiębiorstwa z województwa kujawsko-pomorskiego.
Wskaźnik rzetelności
Wskaźnik rzetelności województw bierze pod uwagę kilka aspektów: ogólne zadłużenie przedsiębiorstw w danym województwie notowane w Krajowym Rejestrze Długów, średnie zadłużenie przypadające na jednego dłużnika, odsetek dłużników w województwie w stosunku do wszystkich działających tam firm oraz zadłużenie zarejestrowane w danym województwie w przeliczeniu na 1000 firm. Zdecydowanie najlepiej wypadło województwo opolskie. Nie tylko jest jednym z najmniej zadłużonych województw, ale też ma najniższy odsetek przedsiębiorców-dłużników i najniższą wartość średniego długu przypadającego na jednego dłużnika.
– Niewątpliwie ciekawym przypadkiem jest zestawienie sąsiadujących ze sobą województw – opolskiego i śląskiego. To pierwsze znajduje się na czele rankingu rzetelności, to drugie na ostatnim miejscu w tabeli, i to mimo tego, że tradycyjnie jest postrzegane jako solidne. Być może kryterium rozstrzygającym o ich pozycji jest odsetek ludności napływowej – komentuje Andrzej Kulik, ekspert Rzetelnej Firmy.
Bez wątpienia najbardziej negatywnym bohaterem jest właśnie województwo śląskie, które pod względem łącznego zadłużenia, długu przypadającego na 1000 firm i odsetka firm wpisanych do KRD znajduje się w nierzetelnej czołówce.
Najmniej i najbardziej zadłużeni
Najczęściej poziom rzetelności województwa mierzy się wielkością łącznego zadłużenia zarejestrowanych na jego terenie przedsiębiorstw. W takich rankingach niezmiennie od lat przodują firmy z mniejszych województw. Podobnie jest teraz – firmy z Opolszczyzny (184 mln zł), Podlasia (199 mln zł) i województwa świętokrzyskiego (248 mln zł) są na pierwszych miejscach w rankingu najniższego zadłużenia. Z reguły tabelę zamykają firmy z województw: mazowieckiego, śląskiego i wielkopolskiego. Tyle że wysokie zadłużenie przedsiębiorstw z Mazowsza (2,1 mld zł) czy ze Śląska (1,4 mld zł) lub Wielkopolski (1,09 mld zł) nie zawsze jest pochodną ich uczciwości, a poziomu uprzemysłowienia tych województw i liczby działających w nich firm.
Średni dług dłużnika
Sytuacja się zmienia, jeśli podzielić kwotę łącznego zadłużenia w danym województwie przez liczbę dłużników z tego województwa notowanych w KRD. Najwyższe średnie zadłużenie mają przedsiębiorcy z województwa świętokrzyskiego. Na jedną świętokrzyską firmę wpisaną do KRD przypada aż 41,5 tys. zł długu, czyli ponad 6 tys. zł więcej od średniej krajowej.
Na tym tle korzystnie wypadają przedsiębiorcy z województwa zachodniopomorskiego ze średnim długiem na poziomie 31 tys. zł. Przeciętne zadłużenie poniżej 32 tys. zł mają jeszcze dłużnicy z województw opolskiego i podkarpackiego.
Co który to dłużnik?
Poziom rzetelności przedsiębiorców w każdym województwie można też mierzyć, badając, jaki ich odsetek stanowią dłużnicy notowani w Krajowym Rejestrze Długów.
– Dłużnicy notowani w KRD nie trafiają tu przypadkowo. To najczęściej osoby i firmy, które nie reagują na wezwania do zapłaty. Aczkolwiek różne mogą być przyczyny niepłacenia. Z naszych obserwacji wynika, że wielu przedsiębiorców z sektora MŚP po wybuchu pandemii zauważyło zwiększenie problemów z terminowym płaceniem przez kontrahentów. Jednocześnie zaobserwowaliśmy, że nie miały one podłoża ekonomicznego, tylko psychologiczne. Prawie co czwarty właściciel firmy przyznaje, że ma pieniądze, ale nie płaci innym, ponieważ chce je zatrzymać na tak zwaną czarną godzinę – zauważa Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
Dług na 1000 firm
O ile łączne zadłużenie firm w danym województwie jest pochodną poziomu jego zaludnienia i poziomu rozwoju gospodarczego, o tyle podzielenie tego długu na 1000 firm działających w danym województwie relatywizuje ten wskaźnik. I tak, w rankingu przoduje pod tym względem województwo opolskie (1,8 mln zł), na drugim miejscu znajdują się firmy z Podlasia (1,9 mln zł), a podium zamykają przedsiębiorstwa z woj. świętokrzyskiego (2,4 mln zł). Najgorzej wypadły firmy z Mazowsza (31,3 mln zł), Śląska (14,1 mln zł) i Wielkopolski (11 mln zł).
(ip)