Rozmowa z wójtem gminy Rudna ZBIGNIEWEM GRABOWSKIM
– Odniósł pan jedno z najbardziej spektakularnych zwycięstw w ostatnich wyborach samorządowych na Dolnym Śląsku, uzyskując ponad 74 proc. poparcia w pierwszej turze wyborów na wójta gminy Rudna. Serdecznie gratuluję wygranej, ale batalia wyborcza przeszła już do historii i teraz to już tylko ciężka samorządowa robota.
– Tak to już jest, że dzisiaj realizujemy budżet gminy Rudna skonstruowany przez poprzednią ekipę, choć dokonamy delikatnych jego modyfikacji.
– Ile wynosi tegoroczny budżet?
– Jest rzędu około 100 mln zł. Chcę też podkreślić, że teraz pracujemy przede wszystkim nad ograniczeniem wydatków bieżących. Niestety – moim zdaniem – jednostki budżetowe naszej gminy są zbyt rozbudowane i jest to małe bizancjum pochłaniające spore fundusze. Dlatego – choć nie nastawiamy się na rewolucję – to zajmujemy się też przeglądem kadr, chcąc, by były kompetentne i solidne, lecz zarazem skromniejsze liczbowo. Nie chcemy nikogo skrzywdzić – działamy nie rewolucyjnie, lecz ewolucyjnie. Zarządzamy przecież pieniędzmi publicznymi, zatem nie może być rozrzutności, a wręcz przeciwnie – będziemy każdą złotówkę oglądać dwa razy, mimo że nasz budżet jest całkiem niezły, ale do wszystkiego trzeba podchodzić rozsądnie.
– Jakie będą tegoroczne priorytety infrastrukturalne?
– Otrzymałem olbrzymi mandat do zarządzania gminą, dlatego będziemy starać się sprostać oczekiwaniom wyborców i postawimy przede wszystkim na polepszenie poziomu służby zdrowia, co obiecałem podczas mojej kampanii wyborczej, a pacta sunt servanda [umów należy dotrzymywać – przyp. autora]. Brakuje u nas specjalistycznej obsługi lekarskiej i to właśnie pragniemy naprawić, chcąc, by opieka zdrowotna stanęła na wyższym poziomie, a dostęp do lekarzy specjalistów był ułatwiony. Pracujemy już nad tym i mam nadzieję, że uda nam się to przeprowadzić, choć dobrze wiem, jak generalnie wygląda służba zdrowia w naszym kraju. Ponadto będziemy uruchamiać dodatkowe różnorodne programy prozdrowotne skierowane do mieszkańców naszej gminy.
– A co z oświatą?
– Mamy na terenie gminy Rudna dwie potężne szkoły, w których nasz samorząd będzie finansował dodatkowe zajęcia. Wraz z moim zastępcą Romanem Kuziakiem jesteśmy byłymi dyrektorami szkół i – co jak co – na zarządzaniu placówkami oświatowymi znamy się bardzo dobrze. Zatem będziemy m.in. finansować dodatkowe zajęcia w szkołach dla dzieci szczególnie uzdolnionych, ale również zajmiemy się programem wyrównywania szans. Tych pomysłów dotyczących zajęć pozalekcyjnych mamy kilka – i będzie to się odbywać we współpracy z Centrum Kultury w Rudnej.
– A inne inwestycje?
– Chcemy – ze względu na anomalie pogodowe – wybudować zbiornik retencyjny, a z naszych dwóch rzek jedna utrudnia życie mieszkańcom Rudnej i to chcemy zmienić, realizując tę inwestycję. Poza tym – wspólnie z Powiatem Lubińskim – zajmiemy się budową ścieżek rowerowych. Pomysłów mamy naprawdę sporo, także tych dotyczących inwestycji drogowych. Cóż, w kiepskim stanie technicznym są przede wszystkim drogi powiatowe, które trzeba remontować i modernizować, dlatego w tej materii będziemy współpracować ze Starostwem Powiatowym w Lubinie, współfinansując te przedsięwzięcia.
– Kosztochłonne są również zadania wodno-kanalizacyjne…
– …lecz tutaj jesteśmy w dobrym położeniu, ponieważ prawie sto procent naszej gminy jest skanalizowane. Mamy też wodociągi i gaz. Natomiast tylko w połowie miejscowości gminy położony jest światłowód i teraz musimy położyć światłowód w drugiej połowie.
– Starożytni Rzymianie mówili, że gdzie zgoda, tam zwycięstwo. Z pana komitetu wyborczego do Rady Gminy Rudna dostało się 10 osób, co raczej gwarantuje zgodną pracę…
– …i jest dzisiaj zgoda i merytoryczna dyskusja…
– …a pana komitet wyborczy to KWW Zbigniewa Grabowskiego GM Rudna Nasz Dom. Czy gmina Rudna – w okresie, gdy pan będzie nią zarządzał – stanie się takim wspólnym domem dla wszystkich? Czy będzie pan szanował wszystkich jej mieszkańców bez względu na status społeczny i zamożność?
– Jak najbardziej tak właśnie będę robił. Pragnę, byśmy działali zgodnie i wspólnie na rzecz całej naszej społeczności, bowiem po to jest właśnie samorząd służący jak najlepiej mieszkańcom. A co do rady, to choć z mojego komitetu dostało się do niej 10 osób, to chcę współdziałać z całą radą. Dlatego właśnie wybrali nas ludzie – nie dla kłótni, politykierstwa czy forsowania partykularnych interesów. Mieszkańcy nam zaufali i zrobimy wszystko, by ich nie zawieść.
Rozmawiał Sławomir Grymin
ZBIGNIEW GRABOWSKI (lat 64), żona Ewa jest nauczycielką muzyki i plastyki. Trójka dzieci – obie córki są nauczycielkami, syn jest górnikiem, ma też dwie ukochane wnuczki. Nie należy do żadnej partii politycznej. Wyższe wykształcenie pedagogiczno-techniczne (ukończył Wyższą Szkołę Pedagogiczną w Zielonej Górze). Przez 42 lata zawodowo związany był z oświatą, nauczyciel w wielu szkołach i na różnych stanowiskach – także dyrektorskich. Uczył techniki i informatyki (ukończył także studia podyplomowe z zakresu informatyki). Ostatnio – przed wyborem na wójta gminy Rudna – nauczał przez wiele lat w Szkole Podstawowej im. Jana Pawła II w Rudnej.
Hobby to astronomia i szeroko pojęta turystyka krajowa – lubi spokój i szczególnie miejsca raczej rzadko odwiedzane przez turystów. Ceni szczerość i nie znosi obłudy, lubi i szanuje ludzi.
Żałuje, że nie zawsze ma czas na sprawy zupełnie prozaiczne – na przykład na zrobienie porządku w garażu. Otwarty, sympatyczny, pełen empatii i niezmiernie pracowity. Przez całe swoje dorosłe życie uczył innych i sam uczy się bardzo szybko.
Motto życiowe: Jeśli chcesz, by ciebie ludzie szanowali, to sam szanuj ludzi.