czwartek, 25 kwietniaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Ratunek w pandemii?

Mniejsze miasta dzięki pandemii mogą zahamować odpływ ludności. Nowych mieszkańców przyciągnęłyby inwestycje w czyste środowisko i oferta mieszkań na wynajem.

Wyludnianie się małych i średnich miast oraz ucieczka młodych do większych aglomeracji to zjawisko obserwowane od dawna. Z powodu pandemii i pracy zdalnej okazało się, że nie trzeba mieszkać blisko miejsca pracy, co może okazać się szansą dla mniejszych ośrodków. Ich dużym plusem są też niższe koszty utrzymania.

Według prognozy GUS, zaktualizowanej w 2017 roku, dotyczącej zmiany liczby ludności w gminach, do 2030 roku w dwóch gminach na trzy nastąpi spadek liczby ludności (czyli w 1665 gminach spośród wszystkich 2478). Przy tym w 1007 gminach ubytek ludności wyniesie powyżej 5 proc., a w 322 – powyżej 10 proc. Najgorsze prognozy dotyczą województw ściany wschodniej, z wyjątkiem Podkarpacia. Aż 43,2 proc. gmin z województwa podlaskiego i 27,7 proc. z Lubelszczyzny straci więcej niż 10 proc. populacji. Dotyczy to również więcej niż co piątej gminy w województwie warmińsko-mazurskim, ale również na Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku.

– Do niedawna wydawało się, że depopulacja i migracje do dużych miast to jest coś nieuniknionego. Pandemia, ale również pewne tendencje społeczne pokazały, że małe i średnie miasta nie są z góry skazane na porażkę – mówi agencji Newseria Biznes Aleksander Jankowski, dyrektor inwestycyjny w Aesco Group.

Przewagą mniejszych społeczności jest większa przestrzeń, kontakt z naturą, większy spokój, a więc cechy, które budują komfort życia. Jednym z najważniejszych elementów ich zapewnienia jest samorządowe budownictwo mieszkaniowe. Z danych GUS wynika, że od stycznia do października 2020 roku włącznie w Polsce oddano do użytkowania 176,4 tys. mieszkań, o 6,1 proc. więcej niż rok wcześniej. Z tego niemal 65 proc. z przeznaczeniem na sprzedaż lub wynajem, a 33,6 proc. to budownictwo indywidualne. Na komunalne przypadło 0,43 proc., a na społeczne czynszowe – 0,63 proc. W ostatnich pięciu latach przeciętna gmina w Polsce wybudowała pół mieszkania rocznie, w tym samym czasie ta sama przeciętna gmina sprzedała 10 razy tyle mieszkań. Oznacza to, że zasoby komunalne gmin gwałtownie się kurczą. Wynika to z tego, że zarówno system prawny, jak i potoczne myślenie utożsamia samorządowe budownictwo z funkcją socjalną. A istnieje potrzeba promowania budownictwa mieszkaniowego jako narzędzia rozwojowego, które pozwoli gminom przełamać trendy depopulacyjne i utrzymać zdolności świadczenia swoich usług w przyszłości.

(newser, mn)

Najszybciej wyludniające się miasta w Polsce (w oparciu o dane GUS z 2019 roku, w porównaniu do 2002 roku):

Władysławowo (woj. pomorskie), Jastarnia (woj. pomorskie), Kazimierz Dolny (woj. lubelskie), Pieszyce (woj. dolnośląskie), Hel (woj. pomorskie), Działoszyce (woj. świętokrzyskie), Zawadzkie (woj. opolskie), Toszek (woj. śląskie), Kleszczele (woj. podlaskie), Dęblin (woj. lubelskie).